wtorek, 2 lipca 2013

Majowe wykończenia

Witam słonecznie i burzowo :)
Kolejny miesiąc z drobnymi zużyciami, dlatego nadal staram się stopować z zakupami nowych żeli ;) Po przejrzeniu moich zapasów stwierdzam, że z kolorówką mogę szaleć ;)


Żel p/p Luksja Indian Spice - orientalny zapach z cynamonem, imbirem i gałką muszkatołową, kremowy, wydajny, dłuższy czas po kąpieli jeszcze pachniało w łazience. Fajnie rozprowadza się na ciele, gdzie zapach również na trochę zostaje, dopóki się nie wybalsamuje ;)

Żel p/p Kamil Mleczko Rabarbarowe - mnie aż tak bardzo nie zachwycił, bardzo słodki zapach, dobrze się pienił i jak na złość nie chciał się szybko wykończyć ;) Fajna kremowa konsystencja, poręczna butelka.

Żel p/p Isana z ekstraktem z jedwabiu - o ile lubię te żele, to ten mi jakoś nie przypadł do gustu, strasznie mdły zapach, po zużyciu ok 1/3 resztę przelałam do opakowania z pompką i zużyłam do mycia rąk - świetnie się na to nadał

Krem koloryzujący Garnier - diamentowy blond 110, miał być inny, ale akurat Biedronka nie ma zbyt rozbudowanej oferty ;) Farbowałam jakiś tydzień temu i dziś już jestem zadowolona z efektów, włosy się ładnie stonowały. Lubię tę farby są trwałe i ładnie kolor wychodzi.

Olejek do ciała i włosów z Tureckiej Łaźni Termalnej Planet Spa Avon - jak dla mnie do włosów to totalna porażka, włosy wyglądały jakbym je z tydzień lub dłużej nie myła, a dałam mu szanse, za każdym razem mnie zawiódł. Zużyłam do kąpieli stóp, sprawdził się świetnie.
Zmywacz do paznokci Isana - mój ulubieniec, mam już kolejne opakowanie. Moim ulubionym jest zielony

Krem do ciała Isana owoc granatu i figa - limitowana edycja, tak zachwalany, ze się skusiłam i strasznie się wymęczyłam tym dużym opakowaniem (500ml). Zapach nie irytujący, lekko stonowany. Ciało nawilżone wytrzymało do rana. Raczej nie kupię już tych kremów, dwa razy już nie byłam zadowolona, choć jak siebie znam spróbuję i trzeci raz ;))

Zmywacz do paznokci w płatkach Sensique - pisałam już o  nich świetne bez smrodka, mam jeszcze 2 opakowania w zapasie ;)

Krem do rąk i stóp Ziaja - głęboko odżywczy znaczy dość tłusty i ciężko się wchłania, zwłaszcza w dłonie, dlatego odpuściłam, do stóp sprawdza się świetnie, dobrze odżywia w miarę szybko się wchłania. Zapewne jeszcze kupię.

Pedikiur doskonały Foot Works Avon - jak dla mnie nie taki doskonały, strasznie rzadki, uciekał szybko z nóg, oczywiście użyłam go również do dłoni i do całych nóg, tam się o wiele bardziej sprawdził. Mam jeszcze jedno opakowanie i myślę czy warto je otwierać czy oddać...

Krem do rąk z 5% Urea Isana - bardzo fajny krem, szybko doprowadził wysuszone dłonie do kultury ;) Niestety na lato jest za tłusty, kupię kolejne opakowanie, ale używać będę jesień - zima, wtedy sprawdza się idealnie, mój kolejny ulubieniec.
Krem oliwkowy p/zmarszczkom Ziaja - bardzo przyjemny krem, nie za tłusty, świetny na noc. Przyjemny zapach, fajnie się rozprowadza i szybko wchłania. Na pewno trafi jeszcze do mojej kosmetyczki.

Intimea Płyn do higieny intymnej - mój ulubieniec z Biedronki ;) Fajna kremowa konsystencja, nie podrażnia, świetnie sprawdza się również jako żel do mycia twarzy. Mam już kolejne opakowanie.

Szkoda, że niektóre z nich okazały się bubelkami, jednak cieszę się, że można znaleźć dla nich też inne zastosowanie i można zużyć, nie lubię marnować kosmetyku ;))

Miłego wieczoru
Dorotxy


7 komentarzy:

  1. Te żele z Luksji i Kamila mają fajne zapachy :P Choć bardziej bym wolała chyba Luksje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luksja fajniejsza, z Kamil mam jeszcze cytrynkę

      Usuń
  2. Ten żel z Kamill powiem że jakoś zachwycił mnie swoim zapachem. A mi znowu jakoś tak szybko się kończy i sporo go muszę użyć coby się dobrze pieniła ale co ta. A tak ogólnie to fajne denko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a u mnie olejek Planet Spa bardzo dobrze sprawdza się na włosach (może to kwestia porowatości, ale aż tak się na tym nie znam ;)) i stosowany na ciało zamiast balsamu ♥ nie spodziewałam się, że olejek na skórze może mnie tak pozytywnie zaskoczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też na porowatości się nie znam ;) na ciało u mnie też się nie sprawdził, ale fajnie, że ty jesteś zadowolona :)

      Usuń
  4. Miałam parę rzeczy stąd ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam nic a nic z tego co zadenkowałaś. Ale po opróżnieniu zapasów mam postanowienie potestować trochę isanę:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...