sobota, 17 maja 2014

Błyszczyk do ust w kulce Color Trend Avon

Witajcie weekendowo :)

Czas szybko leci i kolejny weekend mija...
Ostatnio pokazały się znów w katalogu błyszczyki w kulce, ja go mam w dużo wcześniejszych zakupów, ale dopiero niedawno zaczęłam intensywnie użytkować ;))

Błyszczyk w kulce Sweet Peach Color Trend

Błyszczyk pakowany jeszcze w kartonik, sam błyszczyk w wygodnej buteleczce z grubszego plastiku, bez obawy, że spadnie i się nam zbije.
Wygodna kulka, która się nie zacina, ale czasem trochę za dużo wylewa się błyszczyku. Jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza.
W środku widać zatopiony brokacik, ale jest on tak mały i delikatny, że na ustach go nie widać, nie rzuca się w oczy i nie czuć go na ustach, co najważniejsze nie migruje po twarzy ;)


Jak widzicie na zdjęciu powyżej, nie widać żadnych drobinek czysty błyszczyk lekko zabarwiony. Na ustach też wygląda delikatnie, nadaje tylko lekki połysk.
Jest jedna, choć pozytywna wada ;)) To smak i zapach, jest pycha hehe nie chemiczna brzoskwinka, jest taki słodziak pyszny, że niestety szybko znika z ust ;)) Jak znika, maluję znów i to bez użycia lusterka.
Błyszczyk nie zbiera się w załamaniach, nie zasycha brzydko, nie wysusza a nawet nawilża :)
W katalogu 8, dostępnym za "chwilę" widzę 4 rodzaje
Ruby Reflection
Amber Flash
Opal Dazzle
Gleaming Garnet
i tym razem nazywa się Roziskrzony 9ml po 11,99

Skład:

Pewnie się na jeszcze jeden skuszę, bo bardzo go polubiłam za tą kulkę ;)
A Wy pokusicie się?

Miłego wieczora, u mnie świeci słońce...jakby dzień się zaczynał a nie kończył...
Dorotxy

11 komentarzy:

  1. nie lubię jednak błyszczyków z brokatem - wolę 'czyste' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu te drobinki się jakby ulatniają bo ich prawie nie ma ;)

      Usuń
  2. O rany :D Ostatni raz błyszczyk w takiej formie (kulka) widziałam w podstawówce :D Fajnie, że się sprawdza :)) Ja jakoś wolę bardziej zabarwione błyszczyki :))

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie zbyt delikatny efekt daje

    OdpowiedzUsuń
  4. lol,pamiętam jak w podstawówce/gimnazjum wybierałam takie błyszczyki z katalogu avonu ;D teraz chyba nie skusiłabym się na tego typu aplikator

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam X lat temu jak kupowałam w drogerii jakiś tego typu błyszczyk bodajże jabłkowy - na długo jednak zeszły mi z oczu - jednak jak zobaczyłam go w katalogu wspomnienia wróciły choć ja od tego typu aplikacji się odzwyczaiłam - choć może z nowości na coś się skusze - kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś jakiś błyszczyk w kulce Avonu, ale nie pamiętam czy właśnie ten :) Ogólnie fajny sposób aplikacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolę szminki albo tinty ostatnio :] Kiedyś miałam podobny bananowy, ale marki nie pamiętam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam go dawno temuuu, ale wiesz co? może do niego wrócę :D !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...