poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Lorea'l Revitalift Magic Blur - Krem nawilżający

Witajcie słonecznie :))

Dziś chcę Wam przedstawić kolejny z testowanych kosmetyków. Tym razem ze strony Streetcom, o niej już kiedyś Wam pisałam tutaj. A jest to krem do twarzy.

L'oreal Revitalift Magic Blur
Krem nawilżający anti - age

Tak wyglądała paczka, ładnie i efektownie zapakowana, widzę że firmy się starają zrobić dobre pierwsze wrażenie ;)


od Producenta:

Moja opinia:
Krem zapakowany w kartonik ofoliowany, w środku szklany słoiczek, pod zakrętką plastikowe przykrycie. 


Miękka, kremowa, gęsta konsystencja. Krem dobrze się nakłada, szybko wchłania i zostawia matowe wykończenie. Czuje się jakbym nakładała bazę silikonową ;)
Używałam ok 2 tygodni codziennie, skóra się dobrze zachowywała, chłonęła krem. Nakładałam również na szyję, gdzie się strasznie rolował, choć zauważyłam to dopiero po ok5 dniach.
Skóra była matowa ok 4-5 h, pory mi się zwężyły, nie jest to jakiś spektakularny efekt, ale jednak.
Niestety jest jedno duże ale.....w składzie jest alkohol denat, nie znam się jakoś szczególnie na składach, ale wiem, że to najgorszy alkohol w składzie.....no i niestety dał o sobie znać, strasznie mi buzię wysuszył. Miałam taką obawę po powąchaniu kremu, czuć strasznie alkohol, ale stwierdziłam, że może da radę....nie dał. Krem oddałam Mamie, jej on nie przeszkadza.
Wielkich zmarszczek nie mam, ale podczas używania spłyciły mi się, Mama też tak stwierdziła i na swojej buzi też.

Skład:
Podsumowując, krem ciekawy, lecz nie dla mnie, może gdyby nie ten alkohol....zniechęciło mnie to skutecznie. Na szczęście dużych szkód mi nie zrobił i buzia doszła już do siebie, nadal mam zwężone pory i z tego się cieszę, zobaczymy jak długo ;)

Używałyście go? Zadowolone?
Miłego wieczora
Dorotxy

17 komentarzy:

  1. moja mama używała te kremy i była zadowolona :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja skóra nienawidzi denata więc ten krem odpada w przedbiegach...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja chyba nigdy nie miałam kremu z loreal'a.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam serię w złotych opakowaniach. Potworny zapychacz, który jak żaden inny spowodował u mnie wysyp zaskórników na całej twarzy ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi denat nie straszny- mam tak tłustą cerę, że nic nie jest w stanie jej porządnie podsuszyć :) Może po niego sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jednak nie mam tak tłustej jak mi się wydawało.... ;)

      Usuń
  6. To są przecież drogie kremy i walą do nich alkohol masakra :/ A fakt zapakowany niczego sobie choć szkoda ze się nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie, nie wiem po co tego denata walą tyle...

      Usuń
  7. Nie uzywalam nigdy..
    obs za obs? zacznij!

    http://invaluaaable.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze ciut wcześnie na tak mocne kremy dla mnie, ale pewnie jako kuracje przez dwa tyg bym poużywała - gdyby tak nie wysuszał:/

    OdpowiedzUsuń
  9. kremu nie znam, ale przypomniałas mi o streetcomie. Dawno dawno temu (bedzie z 5 lat) testowałam krem Vichy i piwo Carlsberg (akurat zmieniali szatę graficzną i musieliśmy wyrazić opinię o nowej butelce).

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście fajnie zapakowane. Szkoda, że Ci nie przypasował.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam jeszcze pytanko bo chciałabym się zarejestrować na tej stronie ale czy to jest w 100 % bezpieczne ? Nie trzeba potem za coś płacić czy coś w tym stylu ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezpieczne, jak dotąd za nic nie płaciłam, wszystko do recenzowania za free :))

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...