niedziela, 26 kwietnia 2015

Yves Rocher Pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp

Witajcie słonecznie :))

Pogoda ładna, więc mało nas jest w domu, czuję się już lepiej, więc trzeba korzystać ze słońca. Dziś o tuszu, na temat którego czytałam dużo niezbyt pozytywnych opinii.

Yves Rocher Sexy Pulp
Pogrubiający tusz do rzęs
od Producenta:

źródło

ode Mnie: Eleganckie opakowanie tuszu z intrygującą nazwą. Ciekawa szczoteczka, którą nadspodziewanie dobrze się operuje.

Szczoteczka dobrze rozdziela rzęsy, ładnie je wydłuża, trochę pogrubia. Generalnie bardzo podoba mi się efekt i nie wiem dlaczego tusz zbierał negatywne opinie.
Tusz się nie obsypuje, nie robi efektu pandy, dobrze się zmywa. Deszcz mu nie straszny czy łzy ;)
Na zdjęciu 1 rzęsy wymalowane przed efektem odżywki RevitaLash, dwa kolejne już po zadziałaniu odżywki


Macie go? Jesteście na tak czy na nie?

Miłego krótszego tygodnia pracy Wam życzę :)
Dorotxy

42 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. też nie lubię takich szczoteczek, ale jednak się sprawdziła :)

      Usuń
    2. Dokładnie, mimo obaw dała radę :)

      Usuń
  2. ja nie mialam, dla mnie numer jeden jest maybelline lash sensational :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam Twojego nr1, może kiedyś wypróbuje

      Usuń
  3. Efekt ładny :) Mam ten tusz, ale czeka w kolejce na zużycie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja go dostałam kiedyś w prezencie za założenie karty w sklepie stacjonarnym YR i poszedł w kąt. Jakoś nie za bardzo miałam ochotę go używać. Ostatnio pokończyły mi się tusze a nie kupiłam nowego bo czekałam na promocję w rossmannie i właśnie zaczęłam używać tego o którym jest notka :) jestem z niego baaardzo zadowolona :D daje świetny efekt, dobrze się trzyma a jednocześnie łatwo zmywa. Jedyne co zauważyłam to to, że wieczorem już efekt nie jest taki wow jak rano zaraz po nałożeniu... nie wiem czy mi jakoś prostuje rzęsy czy po prostu jednak trochę schodzi z rzęs i dlatego efekt się nie utrzymuje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłam u siebie tego efektu pod koniec dnia, cały dzień są ładne, może to też od rzęs zależy ;)

      Usuń
  5. ciekawa szczoteczka,ale cena mnie odstrasza trochę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem zakochana w tym tuszu. Miałam dzisiaj nim pomalowane rzęsy! Jest bosko czarny i w ogóle WOW

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam. Ta szczoteczka jest dla mnie strasznie wnerwiająca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zastanawiałam czy da radę i ja daję radę, nie wkurza mnie ;))

      Usuń
  8. Jakaś przedziwna ta szczotka

    OdpowiedzUsuń
  9. mam go i choć jestem fanką dużych szczoteczek, to ta jest dla mnie zbyt duża :)

    OdpowiedzUsuń
  10. łądny efekt i szczota mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy kształt i dobrze się operuje :)

      Usuń
    2. juz od jakiegos czasu kusi mnie cos z kolorówki YR moze wiec padie na ten tusz;)

      Usuń
  11. ja wolę zdecydowanie silikonowe szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię takie i takie choć ciut mniej silikonowe ;)

      Usuń
  12. Nie próbowałam nigdy i jakoś mnie do niego nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też mam ten tusz i jak dla mnie jest super. Rzęsy mam po nim jak marzenie, ale trzeba się przyłożyć żeby dobrze, że wytuszowac od samej nasady :) wtedy są pięknie rozdzielone, gęste, podkręcone i długaśne. U mnie recenzja wkrótce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze nie tylko ja mam pozytywne wrażenia o nim, nie wiem skąd na początku tyle nie fajnych czytałam ;)

      Usuń
  14. Bardzo mi się podoba efekt :) ja jestem zakochana w ORI od lat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Ori ostatnio chyba jakoś 2 lata temu miałam tusz,....a który taki fajny?

      Usuń
  15. podoba mi8 sie ten tusz, jak wykoncze mój to sie napewno skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam od nich jeszcze nic ino:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię YR choć nie wszystko ;) dalej próbuję ich produktów :)

      Usuń
  17. Niesamowity efekt :) faktycznie super pogrubia i unosi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się efekt podoba, dawno takiego nie miałam ;))

      Usuń
  18. Z YR miałam maskarę, którą dostałam gratisowo do zamówienia - taką w różowym opakowaniu i była naprawdę kiepska... Ta u Ciebie daje niesamowity efekt - wygląda super !

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie używałam, mam już swój ulubiony,jednak możliwe,że wypróbuję kiedyś;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hmm ja nie lubię takich szczoteczek :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie lubię takich szczoteczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam i na początku się go bałam, bo przyzwyczaiłam się do mniejszych, silikonowych szczoteczek :)
    Ale zaskoczył mnie pozytywnie - tą szczoteczką dobrze się operuje, ładnie rozdziela, podkręca i pogrubia rzęsy, podoba mi się efekt po jego zastosowaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...