wtorek, 4 sierpnia 2015

Wykończyłam w lipcu.....

Witajcie :))

Upały się zaczęły, a ja już się rozpuszczam, a ma być gorzej.....
Dobra dziś w końcu udało mi się ogarnąć moje zużycia i zabieram się do ich opisywania, znów się nazbierało ;))
Tradycyjnie link do recenzji, jeśli była, w nazwie :)
Isana, Szampon 7 ziół - na początku się nim zachwyciłam, w połowie opakowania mi przeszło ;)) i ledwo zmęczyłam, także więcej nie kupię.

Avon, Naturals Szampon Malina Hibiskus - miał nadawać objętości, jakoś specjalnie jej nie zauważyłam, dobrze mył i się pienił, nie drażnił

Joanna Naturia, Farba Czarny bez - już moje trzecie opakowanie, pewnie nie ostatnie, muszę Wam w końcu pokazać efekt na włosach :))
Perfecta, Mus do ciała - niby odmładzający - nie zauważyłam jakoś specjalnie tego ;)) Za to zapach miał fajny, dobrze się rozprowadzał i wchłaniał, nie wrócę, bo na pewno coś nowego wypatrzę ;))

Soraya Starter opalania - bardzo mnie miło zaskoczył i pewnie gdzieś kiedyś się u mnie pojawi

Avon Balsam do ciała Zielona herbata i Werbena - balsam idealny na lato, lekki, szybko się wchłania i ładnie pachnie, co roku latem u mnie się pojawiają w różnych zapachach :)
Yves Rocher żel pod prysznic Karambola z Malezji - taki cytrusowy zapach, jakoś szybko mi się skończył, nawet nie zdążyłam się nim nacieszyć ;)

Avon żel p/p Zielona herbata i Werbena - żele z tej serii też bardzo lubię, nie wysuszają, dobrze się pienią, są gęste i wydajne no i ładnie pachną :)

Avon Mleczko do kąpieli Aloes - nie mam wanny, ale czasem mnie taki płyn skusi, zwłaszcza jak zapowiada się ładny zapach, no i jest wydajny, gęsty, dobrze się pieni i nie wysusza skóry
Isana, dwa limitowane żele pod prysznic Tropic i Mango, oba fajne, dobrze się pienią, ale delikatnie pachną, zwłaszcza Tropic

Yves Rocher Grejpfrut z Florydy - kolejny ulubiony żel p/p, lubię cytrusowe orzeźwiające latem
Sanex Antyperspirant spray - gdyby nie brudził, byłby całkiem spoko

Avon Kulka On duty - sprawdzała się zimą, jeszcze na wiosnę, ale upały ją pobiły, i niestety bardzo długo się wchłania, więcej raczej nie kupię
Isana Mydło w płynie - zimowa limitka była the best, niestety wszelkie zapasy się wykończyły i nie pozostaje nic jak tylko szukać kolejnego ideału....

Isana mydło w płynie zapas - ładnie pachnie, ale niestety trochę wysusza, także już nie wrócę do niego

Facelle Pianka do higieny intymnej - chwalona, u mnie szału nie było i wylądowała na umywalce jako mydło do rąk ;) córka była zachwycona pianką i chętnie używała, nie wysuszała rąk

Oriflame Mydło w kostce Silician dream - żel p/p z tej serii strasznie wysuszał, mydło nie i przyjemnie pachniało, lubię kostki z tej serii
Uroda Kwiaty Polskie Tonik - łagodny, bezalkoholowy, dobrze oczyszczał, odświeżał i nawilżał, może jeszcze do mnie trafi

Avon Nutra Effects krem matująco nawilżający - świetny krem, szkód mi żadnych nie narobił, nie zapchał, mocno nie matowił, ale jednak na kilka godzin dał radę, dobrze nawilżał, mogę go spokojnie polecić :))

RevitaLash Odżywka stymulująca wzrost rzęs - całkiem fajna i się u mnie sprawdziła, miałam piękne długie rzęsiska :))) przestałam używać i wracają do swoich rozmiarów, używam teraz pomadki alterry :))

Avon Planet Spa Emulsja do mycia twarzy z białą herbatą - moja druga butelka, świetna jest, przyjemnie pachnie, dobrze się pieni i myje, przyjemnie się jej używa, pewnie wróci do mnie ;))

Isana Zmywacz do paznokci - mój ulubieniec

Avon Glicerynowy krem do rąk - mój ulubieniec

Ziaja Krem do rąk i stóp - świetnie nawilża, jest tłuściutki, ale dobrze działa i szybko się wchłania, świetnie działa nałożony na noc na to skarpetki :)
Isana Sól do kąpieli - nie do końca podszedł mi zapach, więc wypróbuje inne zapachy, bo sól sama jest świetna, miła odmiana dla tych biedronkowych

Garnier Micel do demakijażu - niestety nie dane było mi go przetestować, i nie przyjmuję do wiadomości tłumaczenia firmy, że farfocle i taka wielka ilość to normalne, jeśli tak by było byłaby taka informacja na opakowaniu. Ciekawe też, że co wejdę do drogerii inne są czyste, nic w nich nie pływa, zraziłam się bardzo.....
Floslek i Rival de Loop maseczki do twarzy, obie nie zrobiły wielkiego wrażenia na mnie, a szkoda, bo miło się zapowiadało
Zawzięłam się i zaczęłam zużywać próbki, zostało mi ich jeszcze, ale myślę, że to dobry początek. Na uwagę zasługuje Vichy krem na noc, krem do twarzy Yves Rocher i Casmere serum + krem.
LPM mleczko do ciała miałam znalazłam jeszcze próbkę i nadal lubię, Isana plasterki na wypryski - mój must have, Mixa CC oraz krem Yves Rocher zasługują na zainteresowanie tak jak Hudosil Krem, który pomógł mojej przesuszonej szyi.

I to by było na tyle, znów się zebrało, a nowości się pchają kolejne do mnie ;))
Miłego wieczoru
Dorotxy

43 komentarze:

  1. Spore zużycia :) ZMywacz z Isany również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nazbierało się :D
    jak ja nie lubię używać próbek...nie wiem czemu,a mam ich trochę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię, ale się nazbierało i w końcu postanowiłam się za nie wziąć ;))

      Usuń
  3. Spore denko. Plyn do kapieli aloes pieknie pachnie, zel zielona herbata i werbena rowniez.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Werbena z herbatą trochę mnie zawiodła......;)

      Usuń
  4. Tak mi się jakoś avonu zebrało ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Troszkę tego uzbierałaś:)
    Avonowskie mleczko do kąpieli mnie zaciekawiło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezłe zbiory. ;) Zaciekawił mnie ten szampon ziołowy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))) Fajny był, a później coś mi nie podchodził, może to te upały ;))

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Lubię limitki i czasem żal, ze tylko są na chwile ;))

      Usuń
  8. podziwiam tak duze zużycia :) ja mam cienkie w lipcu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze na początku miesiąca myślę, będzie lipa a później się zbiera ;)))

      Usuń
  9. Mam żel z YR i dwa z Isany, ale słabo coś mi idzie zużywanie żeli, dużo mam pootwieranych :P
    Zmywacz Isana ostatnio kupiłam, a sól mandarynkową też już wrzuciłam do denkowego koszyka :)
    Maskę oliwkową RDL mam jeszcze w zapasach, a próbki mleczka LPM nie wzbudziły we mnie zapotrzebowania na pełnowymiarowe opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja testowałam LPM mleczko, a próbka mi została, jest ok i jeszcze kupię choć inny zapach ;) Żele lubię teraz w upały prysznic biorę częściej, więc żele idą, a zebrało się mi ostatnio ich wiele w łazience hehe

      Usuń
  10. wow sporo tego :D zazdroszczę tempa zużywania kosmetyków u mnie idzie opornie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kolorówka idzie opornie, a pielęgnacje kocham ;))

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Zebrało się tego nieźle, ciekawe jak w sierpniu będzie ;))

      Usuń
  12. Mialam ten sam żel do ciała z isany :)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Miło wspominam tonik Urody. No i zmywacz Isany to mój niezbędnik :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Spore denko :) a saszetek dopiero dużo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Saszetki postanowiłam w końcu zużyć by mi wszędzie nie zalegały ;)) jeszcze mi trochę zostało zużywam dalej

      Usuń
  15. Mega denko:) Miałam ochotę na ten ziołowy szampon z Isany... szkoda, że się nie sprawdził jednak. Ja też się w ostatnim denku wzięłam za próbki. Jeszcze trochę ich mam, ale chyba zostawię sobie na wyjazdy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam jeszcze próbek, mam nadzieję, że je pozużywam przez lato ;)

      Usuń
  16. wow! nieźle nadenkowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak zawsze denko u Ciebie jest ogromniaste - bardzo lubię ten szampon hibiskus i malina jednak nie do codziennego stosowania a tak z reszty to z kremem glicerynowym się nie polubiłam ale to przez zapach - innych produktów jakoś jeszcze nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym miesiącu chyba nie będzie takiego ogromu ;))

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...