czwartek, 3 grudnia 2015

Listopad i część kosmetyków poszły w zapomnienie.......

Witajcie :)))

Coś nie mogę się w tym miesiącu zabrać do opisania moich zdenkowanych kosmetyków, wszystko gotowe tylko pisać ;) Czas bardzo szybko mija, przed chwilą był listopad....szkoda, że zima jeszcze nie zawitała, choć wiosna też nie jest taka zła ;)
Zaczynam od żeli, tych mi dużo schodzi i ten miesiąc nie jest gorszy ;)
Tradycyjnie w nazwie link, jeśli była recenzja ;)
Yves Rocher żel p/p pomarańcza z Florydy - jedne z moich ulubionych żeli i zapachów :)

Yves Rocher żel p/p owocowy limitowany - te duże też lubię, choć czasem w połowie nudzą mi się zapachy i na moment je odstawiam ;)

Bingo Spa żel p/p z minerałami z Morza Martwego - no szału nie zrobił, zapach nie był zły, choć spodziewałam się fajniejszego, trochę wysuszał, i był mało wydajny z czego akurat byłam zadowolona ;)

Fa Magic Oil żel p/p - oj bardzo dawno nie miałam z Fa żelu, fajny, wydajny, gęsty, dobrze się pieni, nie wysusza, niestety ma coś drażniącego w zapachu, że różowego już na pewno nie kupię
Avon Nutraeffects krem na noc - całkiem fajny, nie zapchał, nie zrobił mi krzywdy, dobrze się wchłaniał. Na razie nie kupię, mam zapasy ;)

Inveo Lotion do demakijażu oczu - płyn nie dla mnie, szczypał mnie w oczy i to nie ważne jakim tuszem czy cieniem się malowałam.....

Floslek krem pod oczy - używałam prawie rok, strasznie wydajny, dobrze się wchłaniał i lekko rozświetlał. 

Kailas - wygrany krem, teraz dostałam większą wersję do testów, więc myślę, że jeszcze w grudniu szerzej o nim napiszę
Joanna Naturia farba do włosów Czarny bez - moja ulubiona farba i kolor, do czasu zmiany opakowania i zapewne czegoś w składzie, kolor szybko schodzi, najlepszy jest do pierwszego mycia ;) szybko widać odrosty....mam jeszcze jedno opakowanie w starej wersji, jeśli jej już nie znajdę, muszę znaleźć inną ulubioną farbę....może mi coś doradzicie?

Bingo Spa arganowa kuracja do włosów - o innych maskach pisałam TU jednak ta nie jest taka świetna, moje włosy jej nie pokochały, aż tak jak poprzedników, słabo pomagała w rozczesywaniu

Delia szampon keratynowy - o ile pompki w kosmetykach lubię, to w tym szamponie mnie denerwowała, mało wychodziło, w ogóle szampon się słabo pienił i plątał strasznie włosy
Avon Planet Spa mus do ciała - świetnie nawilża i pachnie, na pewno jeszcze u mnie zagości

Soraya balsam rozświetlający - dobrze nawilża, choć po użyciu człowiek się świeci jak.... ;) za dużo tych drobinek jak dla mnie, raczej już go nie przytulę ;)

Avnovia brązujacy balsam do ciała - niestety nie zużyłam go do końca, strasznie śmierdzi samoopalaczem, jakoś szałowego efektu po nim nie widziałam, więc odpuściłam używanie
Cien Joanna kremy do rąk - oba świetne, godne polecenia, zwłaszcza Cien na zimę

BeBeauty balsam do stóp i paznokci - fajnie nawilżał, zmiękczał, jednak na zimę jest jak dla mnie zbyt lekki, pewnie jeszcze go kupię jak znów się pojawi.
Biały Jeleń emulsja nawilżająca do higieny intymnej - całkiem przyjemna, nie podrażniała i była kremowa, co lubię, pewnie jeszcze do mnie trafi.

Garnier Neo - nie zużyłam do końca, bo niestety nie można go wydobyć do końca, poza tym średnio działa, więc nie chciało mi się już z nim męczyć i odczułam ulgę, że już dobija dna

Ziaja Bloker - używam od dawna, już kupiłam kolejny, bo poprzednik niestety się przeterminował zanim go zużyłam, jestem za mniejszym opakowaniem, bo całego nie zdążyłam jeszcze zużyć ;)
Isae Aloe Vera antyperspirant - świetna ochrona za małe pieniądze, teraz kupię sobie niebieski.

Avon Men pianka w żelu do golenia - nie podrażnia moich wrażliwych pach i nóg, bardzo wydajna i łatwa w użyciu
Oriflame próbka podkładu, który był dla mnie bardzo ciężki i kolor też nie mój, dobrze, że wzięłam najpierw próbkę

Sensique szminka - dawno już powinna tu wylądować, strasznie sucha, okropnie się rozprowadzała na ustach i kolor też zrobił się nie fajny, a może zmiana koloru włosów spowodowała niedopasowanie ;)

Eveline korektor - bardzo zachwalany, u mnie jakoś szału nie zrobił no i się strasznie, dość szybko zaczął rozwarstwiać, nie zdążyłam go zużyć do końca
Mydła w kostce - Oriflame, Alterra i Oriflame - z Ori mydło z mlekiem miałam pierwszy raz, myślałam, że zapach będzie ostrzejszy, ale jest łagodny i na pewno jeszcze kupię

Płatki kosmetyczne z Carrefour
Calypso gąbka do demakijażu - lubię nimi zmywać maseczki :)

Isana Young plasterki na wypryski - bardzo świetny produkt

Hudosil natłuszczająca maść do suchej skóry - świetna maść, dobra na przesuszone partię ciała, kupię pełnowymiarowe opakowanie, bo mi pomogła, odrobina starczy na długo 

Jestem całkiem zadowolona ze zużyć. Ciekawa jestem czy i jaką polecicie mi farbę :)

Miłego wieczoru
Dorotxy

25 komentarzy:

  1. Też zawsze schodzi mi dużo żeli:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ świetnie Ci poszło :) Znam kilka produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tylko korektor i w sumie lubię, chociaż kolejny kupię na pewno jaśniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo wykończyłaś :) Nie kupuj mydeł Ori, są be :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Czemu? ;) Ja je też lubię w swetry włożyć, super pachną później :))

      Usuń
  5. A nie czujesz, że ten żel z Bingo Spa pachnie męsko? ja go wrzuciłam w taką kategorię, bo mi pachnie jak typowy męski żel pod prysznic.
    Widać, że korektor Eveline się rozwarstwił :( ja swojego rzadko używam i chyba muszę zacząć go zużywać, żebym zdąrzyła zanim zrobi się z nim to co z Twoim

    OdpowiedzUsuń
  6. Od lat używam farb Palette Deluxe, która zawiera dodatkowo saszetkę z odżywką 7 olejków (wystarcza mi nawet na 3 użycia) - włosy po użyciu farby + odżywki są miękkie i lśniące, zero zniszczeń ;) Na dodatek po farbowaniu mogę nie myć włosów jeden dzień dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Garnier neo też się u mnie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ten balsam brązujący z sorai wyrzuciłam prawie cały bo był okropny

    OdpowiedzUsuń
  9. No to jest denko! Szalejesz kochana :) ja tyle to w pol roku zużywam:). Musze wreszcie kupic cos z YR, bo nigdy nie probowalam tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jeszcze naszego różowego żelu Fa nie zaczęłam,czeka w kolejce a przed nim jeszcze 2 :D
    Nie wiem Doti jaką farbę Ci polecić...używałam wiele,najbardziej kocham znienawidzoną przez wielu Palette,bo jest najtrwalsza na moich włosach :) Garnier schodził mi ekspresowo z włosów,Londa była trwała ale nie wiem czy nie wysuszała trochę włosów...czasem kusi mnie spróbować te tańsze typu Marion :)

    OdpowiedzUsuń
  11. również jestem zadowolona z avonowej pianki do golenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale ogromne denko! bardzo lubię te mydełka nature secrets, polecam malinę z mięta :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten korektor Eveline u mnie też bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
  14. te gąbeczki wręcz stworzone są do maseczek! inaczej ich zmywanie trwałoby wieki :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...