poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Richard Paul Evans Papierowe marzenia

Witajcie :))

Na trochę musiałam zniknąć, trochę się u mnie podziału, później miałam wesele w rodzinie, odsypianie i zeszło ;) Muszę nadrobić dwa wyzwania Trusted Cosmetics, jak zdążę już jutro zobaczycie moją aktualną pielęgnację, a dziś książka, dawno ich u mnie nie było ;)

Richard Paul Evans
Papierowe marzenia
Tył książki:
Książka nie wciągnęła mnie od razu, w sumie najciekawiej robiło się gdzieś po połowie i nagle książka się skończyła ;)
Poznajemy historię Luka, który miał świetlaną przyszłość przed sobą, wiedział co będzie robił i że zastąpi tatę. Gdy skończył szkołę, tata namówił go na studia i wtedy Luke wpadł w niszczące go towarzystwo. Tyle czasu był z tatą a tu nagle nowi ludzie, zwłaszcza jeden miał na niego bardzo duży wpływ, zły wpływ, niestety przekonał się o tym za późno.... Czytając komentował sobie w myślach "stary, nie widzisz tego? dlaczego?" haha też tak macie? 
Luke stracił wszystko, dosłownie, co jednak wyszło mu na dobre i spotkał na swojej drodze dobrych ludzi, znalazł też prawdziwą miłość :)
Na końcu aż się wzruszyłam, choć wiedziałam że tak będzie ;)

Jeśli lubicie takie książki z morałem, poczytać jak się z czegoś dobrego robi złe a później dobre, polecam :)

Miłego wieczora
Dorotxy

12 komentarzy:

  1. W sumie taka prawdziwa jest... ile to dziwnych ludzi się spotyka na studiach, którzy np. kuchenki dobrze nie umyją, bo w domu nie nauczono, albo non stop imprezuje, a potem wcina sam pasztet, jednocześnie zawalając studia :D Tak mi się z tym złym towarzystwem skojarzyło.
    Książkę pewnie by mi się dobrze czytało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To większy kaliber niż to co przytoczyłaś ;) ale fakt ludzie są różni...

      Usuń
  2. Uwielbiam książki tego autora. Tej jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam kilka powieści tego autora, tej nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Polecam przeczytać choć jedną i sprawdzić czy ci się podobają ;)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawa historia, taka z życia wzięta. Zapisze sobie tytuł tej ksiazki :)
    Jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyjemna, choć początek mnie nie wciągnął ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się obawiam, że ta książka mogłaby mi się znudzić zanim by mnie zaciekawiła :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Tej książki jakoś nie miałam jeszcze okazji czytać a wydaje się ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...