czwartek, 6 kwietnia 2017

Dorota Gąsiorowska Primabalerina

Witajcie 😊


Za mną kolejny ciężki dzień.... przysnęło mi się po obiedzie i nie zdążyłam przygotować nowości, dlatego dziś proponuję Wam ciekawą, wciągającą książkę polskiej autorki.

Dorota Gąsiorowska
Primabalerina
Tył książki:
ode Mnie: Książka, która ma ponad 400 stron, może wciągnąć i można stwierdzić, że jej mało? i chcemy jeszcze? Ano można i ona tak ma, wciąga, rozbudza wyobraźnie, pochłania i kończy się.....kiedy chcemy więcej ......
Niby zwykła historia, Nina pracuje w domu spokojnej starości, gdzie przyjaźni się z jedną z pensjonariuszek Irmą. Kobiety rozumieją się bez słów, lecz mało o sobie wiedzą.... dopiero śmierć Irmy, po której Nina otrzymuje spadek w postaci kamienicy we Lwowie rusza jej dość monotonne życie, wręcz je przewraca do góry nogami. Na początek przyjaźń z Igorem, wycieczka do Lwowa......gdzie Nina się zmienia, nabiera sił i poznaje życie Irmy, a także jej córkę.....
Odnajduję też swoją matkę, o której nawet nie myślała, nie miała ciśnienia, by szukać swojego pochodzenia. Ostatnim rzutem na taśmę okazuje się, że i tata się znalazł, choć wcześniej zdążyła go poznać na wyjeździe na Krym.
We Lwowie znajduje wiele, ale czy będzie szczęśliwa? Tego wszystkiego dowiecie się z książki, którą Wam polecam :)

Autorka napisała jeszcze - Marzenie Łucji, Obietnica Łucji. Mam już pierwszą z nich i zabieram się do czytania, jeśli dam radę i znów nie zasnę ;) Tak to jest jak sie wstaje bardzo wcześnie....

Miłego wieczorka
Dorotxy

10 komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...