niedziela, 4 czerwca 2017

Evree Płyn micelarny z ekstraktem z magnolii

Witajcie 😊

Chwilę mnie tu nie było, bo m.in wykorzystywałam ciepełko i słońce. Teraz słońce zwiało i nawet zdjęcia lipne wychodzą...
Ostatnio trafił do mnie płyn micelarny, którego jeszcze nie miałam, ciekawił mnie bardzo, więc pomimo, że jeszcze nie wykończyłam dwufazówki, otworzyłam i jego....Poniżej moje wrażenia, ciekawa jestem Waszych, piszcie koniecznie w komentarzach, czy też tak na Was podziałał....

Evree, Płyn micelarny do demakijażu twarzy
do skóry mieszanej i normalnej
z ekstraktem z magnolii, kompleks normalizujący

od Producenta:
ode Mnie: Fajna duża butla 300ml, z przeźroczystego plastiku, co pozwala kontrolować zużycie. Wygodne otwieranie na klik, dobrze się wylewa, nigdzie nie ucieka, jest ok
Wszystko ładnie, pięknie, przejdźmy do działania. O ile dobrze zmywa makijaż - podkład, puder, nawet cienie, tusz nie zawsze daje się zmyć, myślę, ze to zależy od warstw i tuszu. Jednak to co w nim znienawidziłam to szczypanie, mocne, nie przyjemne, nie tylko oczy ale i policzki. Nie wiem co w składzie tak na mnie zadziałało, tym bardziej że micel jest dedykowany mojej cerze. Dawno mnie nic tak nie podrażniło. Użyłam zaledwie kilka razy, bo myślałam, że to tak tylko raz, niestety powtarzało to się za każdym razem.
Producent obiecuje, że płyn łagodzi, nawilża....no niestety u mnie obietnice producenta się nie spełniły, szkoda😟

Skład:

A jak u Was się sprawdził? 
Trochę się boję, bo kupiłam tej firmy tonik w spray'u mam nadzieję, że mnie nie podrażni ;)

Miłego wieczoru
Dorotxy

17 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze produktów evree do twarzy. Faktycznie nie fajnie, że takie kwiatki robi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczypanie i kiepski skład - ja po niego nie sięgnę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go dostałam i szkoda, że tak się nie sprawdził...

      Usuń
  3. To co od nich miałam mi się nie sprawdziło, a tonik różany zaczął uczulać, od tego momentu omijam ich szerokim łukiem 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zielony tonik nie różany, może nie będzie tak źle, na razie sobie go odpuszczę ;)

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze nic tej firmy,szkoda że Cię podrażnił :( zobaczymy jak z tonikiem,oby chociaż on się przydał :

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że tak źle na niego reagujesz.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to pierwsza negatywna opinia o Evree jaką spotkałam. Podejrzewam, że moja wrażliwa skóra to by sporo przez niego wycierpiała, więc będę omijać szerokim łukiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mnie ich produkty działają naprawdę dobrze. Szkoda, że cię podrażnił.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam nic tej marki. Czytając blogi zauważyłam, że wiele osób kosmetyki tej firmy podrażniają. I chyba się po nie nie skuszę. Nie chce ryzykować :D Pozdrawiam i do zobaczenia na See Bloggers!

    OdpowiedzUsuń
  9. No, tego cuda jeszcze nie małam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Z evree miałam tylko olejek do twarzy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...