wtorek, 12 marca 2019

Evree Różany olejek do mycia twarzy

Cześć 😊

Dziś krótki i szybki post, liczę na wasze komentarze i wrażenia o kosmetyku, o którym napiszę. Olejek dostałam od firmy w ramach rekompensaty za farfocle w innym. Nie wiem czy sama bym się na niego skusiła, ale jak już miałam postanowiłam spróbować, a wcześniej przeczytałam nie pozytywną opinię, a moja jaka? Po kolei...

Evree
Różany olejek do mycia twarzy
od Producenta:
ode Mnie: Całkiem miłe dla oka opakowanie, przeźroczyste, więc widać ile ubywa. Całość to 200ml.
Wszelkie informacje są na naklejce.
Otwarcie na klik, co jest wygodne
Zapach różany, ale jakiś dziwny, taka zmęczona róża ;)
Podeszłam do niego na spokojnie, bez uprzedzeń i co? I dał ciała na całej linii.
Miał oczyszczać, nie zauważyłam, po umyciu czułam się oblepiona nim. Może to dlatego, że mam cerę mieszaną? Jednak na suchych partiach też nie dał rady.... Musiałam użyć żelu do mycia twarzy, by zmyć olejek.
Nie to, że się pieni, ale przy myciu robi się biały i zostawia na twarzy tłusty film.
Dałam mu szansę ponownie, ale nie, no jednak on nie dla mnie, szkoda....
Ja go nawet próbowałam użyć do demakijażu, jako, że to olejek, ale niestety tu tym bardziej poległ.
Nie wiem jak go zużyć, bo szkoda mi go wyrzucić..... Nie lubię wywalać kosmetyków...

Skład:


A wy mieliście go? Sprawdził się u was? Może lepiej niż u mnie....

Miłego wieczoru
Dorotxy




13 komentarzy:

  1. Bardzo nie lubię olejków do mycia twarzy. Próbowałam raz i po dziękuję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. a,to tego typu olejek co po zmoczeniu zamienia się w emulsję,takie akurat lubię i mnie nie tłuszczą :D choć nie wiem jak ten,bo u tej firmy mam już jednego wielkiego bubla :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za tą firmą, polecam olejek Vianka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już dawno miałam po niego sięgnąć, jednak po Twojej recenzji przemyślę to raz jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam i jakoś mnie nie kusi. Aktualnie używam do demakijażu olejku z Nature Queen. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go, ale sprawdził mi się tonik różany z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czuję się nim zainteresowana...

    OdpowiedzUsuń
  9. Kojarzę tonik różany, olejek widzę pierwszy raz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam olejków do mycia twarzy i jakoś mnie to nie przekonuje, nie lubię nic tłustego na twarzy, wystarczy mi woda różana do odświeżenia

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam tego olejku; ogólnie jakoś nie przepadam za tego typu produktami :) Nie lubię nakładać na twarz czegoś tłustego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam cerę mieszaną i był w miarę ok . Ale wolę bardziej żele do twarzy .

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam i raczej się nie skuszę ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...