Witajcie :)) Zima wróciła, u mnie mało śniegu, ale słonko świeci, idealna pogoda na spacery ;)))) Jeśli jesteście przed kompem, zapraszam na recenzje tuszu od Pierre Rene Maskara Volumator
od Producenta:
ode Mnie: Maskara rzeczywiście ma dużą szczoteczkę, poniżej wrzucam Wam porównanie z Tuszem Avon Anew.
Pomimo wielkiej szczotki, dobrze się nią maluje i manewruje. Jednak to spektakularne pogrubienie u mnie nie wystąpiło, choć rzeczywiście grudek nie ma. Delikatny efekt i niestety tusz szybko się na rzęsach kruszy i robi tzw pandę, to nie fajnie wygląda. Robiłam do niego trzy podejścia z przerwami, za każdym razem to samo, więc tusz leci do kosza. Szkoda, bo fajnie się zapowiadał. Moje wytuszowane oko
Dobrze, że tusz dostałam gratis do zakupów, to mi tak bardzo nie żal ;) Miałyście może ten tusz? Zawiódł Was tak jak mnie?
Nie miałam. Poluję jednak na ich podkład. Niestety czeka mnie chyba zamówienie w internecie bo stacjonarnie nie widziałam. Niestety moja Natura nie ma szafy tej marki:(
P.S. Wcześniejszy komentarz musiałam usunąć bo koty zaszalały na klawiaturze;)
To nie jestem sama;) Chociaż dziwię się strasznie, że nie ma w każdej N. Mieszkam w sporym mieście. W dość sporej dzielnicy. Mieliby pewnie niezły zysk ale co poradzić...:(
Z tanich maskar polecam Ingrid, bylam w szoku gdy znajoma milosniczka wysokopulkowych produktow dala mi sprawdzic, niestety kiepsko z dostepnoscia, jesli chodzi o pierre rene to takze nie mam dobrych przezyc, wiec juz nawet nie proboje niczego od nich ;/
Dziękuję za każdy komentarz :) Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować. Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :)) Pozdrawiam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam. Poluję jednak na ich podkład. Niestety czeka mnie chyba zamówienie w internecie bo stacjonarnie nie widziałam. Niestety moja Natura nie ma szafy tej marki:(
OdpowiedzUsuńP.S. Wcześniejszy komentarz musiałam usunąć bo koty zaszalały na klawiaturze;)
U mnie też nie ma ich szafy w N :( a szkoda, bo ich lakiery lubię ;)
UsuńTo nie jestem sama;) Chociaż dziwię się strasznie, że nie ma w każdej N. Mieszkam w sporym mieście. W dość sporej dzielnicy. Mieliby pewnie niezły zysk ale co poradzić...:(
UsuńWygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo delikatny, będę omijać z daleka :)
OdpowiedzUsuńDelikatny z efektem panda ;))
UsuńOj nie moja szczoteczka.
OdpowiedzUsuńAle ma wielką szczotkę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wielkie szczoty. Szkoda, że się kruszy:(
OdpowiedzUsuńNi mi tez przypasowała :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. :D
OdpowiedzUsuńZ tanich maskar polecam Ingrid, bylam w szoku gdy znajoma milosniczka wysokopulkowych produktow dala mi sprawdzic, niestety kiepsko z dostepnoscia, jesli chodzi o pierre rene to takze nie mam dobrych przezyc, wiec juz nawet nie proboje niczego od nich ;/
OdpowiedzUsuńJa lubię ich lakiery i miałam puder, był ok, choć szybko się zużył ;) no Ingrid trudno dostać ale poszukam, dzięki :)
UsuńNiestety nie miałam go zresztą rzadko sięgam po kosmetyki z Pierre Rene ;) ale szkoda ze u Ciebie tak kiepsko wypadł.
OdpowiedzUsuńfaktycznie efekt jest kiepski :))
OdpowiedzUsuń