Witajcie :))
Czas mi ostatnio mija tak szybko, że na kilka rzeczy brakuje czasu....no i jeszcze ta dobijająca pogoda, zamiast śniegu mamy deszcz i szaro burą aurę. Słabo to nastraja świątecznie ;)
Jednak napiszę Wam dziś o kolejnym kosmetyku, który dostałam do testowania:
Bingo Spa
Kolagenowe mleczko do ciała
od Producenta: Delikatne, szybko wchłaniające się mleczko, dzięki lekkiej konsystencji i wyjątkowym składnikom, poprawia kondycję skóry, zapewnia jej piękny i atrakcyjny wygląd oraz na długo pozostawia ją subtelnie pachnącą.
Kolagen wraz z zawartymi w mleczku proteinami jedwabiu sprawiają, że skóra staje się gładka i sprężysta, promieniejąca młodzieńczym blaskiem.
Kolagen i proteiny jedwabiu to najdoskonalsze, biozgodne i łatwo przyswajalne proteiny.
Wyciąg z alg i rumianku zapewnia intensywne nawilżenie skóry, łagodzi podrażnienia, skóra staje się miękka i gładka.
Mleczko doskonale rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Dyskretnie przyjemny zapach pozostawiony na skórze zwiększa uczucie pewności siebie i świadomości swojego ciała.
ode Mnie: Mleczko w przeźroczystym opakowaniu, minimalistyczna grafika, lubię wiedzieć ile produktu mi jeszcze zostało, więc takie opakowania mają u mnie duży plus no i pompka, je też bardzo lubię ;))
Konsystencja lekka, dobrze się rozprowadza i dość szybko wchłania. Zapach przyjemny, delikatny, nie pozostaje z nami na długo, po wchłonięciu ja już go nie czuje i dobrze.
Z opisem, ktoś nieźle popłynął....;)) Nie wiem co ma balsam do pewności siebie ;) młodzieńczym blaskiem raczej nie promieniałam......
Mleczko słabo nawilża, rano potrzebna była powtórka. Dla suchej skóry nie będzie dobre.
Pompka do końca się nie zacięła, zostało mi trochę mleczka na raz i jeśli przechylę opakowanie to pompka pełna i leci, w przeciwieństwie do balsamu do rąk, ma lżejszą konsystencje i myślę, że będzie działać do końca.
Ogólnie mleczko dość przyjemne, do skóry normalnej i myślę, że byłoby dobre na lato, na zimę moje ciało potrzebuje czegoś więcej.
Skład:
Mleczko można kupić na stronie Bingo Spa, za 400ml zapłacimy 22zł
Miałyście już to mleczko?
Miłego wieczoru
Dorotxy
czwartek, 17 grudnia 2015
16 komentarzy:
Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Skoro słabo nawilża... nie jest dla mnie odpowiednie :)
OdpowiedzUsuńNa lato byłby świetny, bo wtedy nie potrzebuję aż takiego nawilżenia jak teraz :))
UsuńNie miałam tego produktu. Ja zwłaszcza w takim okresie stawiam na mocne nawilżenie :D
OdpowiedzUsuńJa też, choć miałam nadzieję, że ten da radę :)
UsuńZdecydowanie wolę masełka.
OdpowiedzUsuńTeż kocham masełka :)
UsuńSzkoda, że słabo nawilża :o(
OdpowiedzUsuńno szkoda....
UsuńUwielbiam produkty z pompką :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka próbek, nie zaciekawiło mnie.
OdpowiedzUsuńMnie takze nie przekonuja kosmetyki bingospa :(
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy Bingo Spa, chyba nam nie po drodzę :)
OdpowiedzUsuńja mam kolagenowe serum z olejem macadamia z bingo spa:)
OdpowiedzUsuńBingo Spa ma własnie takie produkty "nie na zimę" jeśli chodzi o mleczka :)
OdpowiedzUsuńDziś u mnie też produkt z Bingo Spa :D
Moja skóra jest mało wymagająca, ale i tak jakoś mnie nie przekonuje skoro słabo nawilża :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za BingoSpa :<
OdpowiedzUsuń