Kwiecień dawno za nami, tak jak i konferencja Meet Beauty, a ja dopiero dziś zasiadam do napisania Wam kilku słów o moim ulubionym wydarzeniu :) Było to moje czwarte spotkanie , na które o mały włos bym nie pojechała ;) Udało się i mam nadzieję, że na piątej edycji też się pojawię.
Powiem Wam, że jeśli tak będzie, to jadę dzień wcześniej, bo jadąc w sobotę (wyjazd pociągiem krótko po 4 nad ranem), trzeba bardzo wcześnie spać, a później mi się przysypiało ;) ale obiad, kawa i słodkie pomogły mi się trochę zregenerować, ale od początku :)
W tym roku Konferencja odbyła się w Hotelu Lord w Warszawie. Ciekawe wnętrza, wygodne, wszystko blisko siebie, sale łatwo można było znaleźć, wystawcy też się pomieścili. Podobało mi się bardziej niż w zeszłym roku, taka sympatyczne, swojskie klimaty :)
Na warsztatach same nakładałyśmy sobie bazę na wzorniki, lub na swój paznokieć, jeśli ktoś nie miał manicure. Po wyżej sposób aplikacji. Z paznokcia mi się ciężko ściągało, no ale to było zaraz po wykonaniu całego manicure, więc wiadomo, że jeszcze się trzymało mocno ;)
Po tych warsztatach od razu przeszłyśmy z Darią
I na nich trochę dopadło mnie zmęczenie, ale dałam radę :)
Po nich była przerwa obiadowa, dwie duże sale, dużo różnego jedzenia obiadowego, można było sobie skomponować swoje ulubione jedzonko, trochę owoców, ciasta i kawa. Niestety nie zrobiłam zdjęć ;) ale było pysznie.
W między czasie krążyłyśmy wokół stoisk marek, jak i poznawałyśmy się na żywo :)
Znacie markę So chic? Ja nie kojarzyłam, ale poznam, bo mam coś z niej i o nich też napiszę :) Śliczna ścianka, nie prawda?
Na tym stoisku znalazłam balsam od Efectimy, kokosowy, który już miałam, a także waniliowy, a jak wiecie nie lubię wanilii, bo za słodka, ale ten zapach w ogóle nie przytłacza, nie jest mdlący, no super jest! O nim niedługo napiszę :)
Był to przemiły, wesoły i inspirujący weekend. Miło było spotkać Marzenę, Anię, bo Daria jest z mojego miasta :) Także miło mi było poznać dziewczyny, które znałam tylko z internetu, no i spotkać te które poznałam na poprzednich edycjach. Buziaki dziewczyny, do miłego zobaczenia, mam nadzieje, że na kolejnej edycji Meet Beauty :)
A o zawartości meet beautowych toreb napiszę Wam w następnym wpisie :) Choć na pewno wiecie co się tam znalazło.
Miłego wieczoru
Dorotxy
Sama chętnie bym poszła na te warsztaty z Natura Siberica:) mnie na MB nie było i na kolejną edycję nie mam zamiaru się wybierać :)
OdpowiedzUsuńPiękne urywki :)
OdpowiedzUsuńO, jak miło powspominać. :)
OdpowiedzUsuńjest co wspominać, miło było!
OdpowiedzUsuńPozytywnie zazdraszczam możliwości uczestnictwa :) super.
OdpowiedzUsuńSuper, że wyjazd się udał :)
OdpowiedzUsuńTakim peelingiem bym nie pogardziła :P
OdpowiedzUsuńSzaleńcze się spóźniłaś z relacją :D Ale za to obudziłaś wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńByło super :)
Było fantastycznie i chętnie bym to powtórzyła jesienia heheh
OdpowiedzUsuń