Jak wiecie lubię wszelkie mazidła do ciała, do których zaliczam też dłonie i stopy. Właśnie wykończyłam serum do rąk, czy byłam zadowolona czy wręcz przeciwnie? Zapraszam poniżej :)
Regenerum
Regenerujące serum do rąk
od Producenta:
Do nawet bardzo suchych i zniszczonych dłoni.
Skutecznie nawilża i odżywia skórę dłoni przywracając jej miękkość i gładkość, łagodzi podrażnienia i chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi.
-intensywnie regeneruje i nawilża
-przywraca jędrność i elastyczność
-odżywia i pielęgnuje suchą, spierzchniętą skórę dłoni -pomaga chronić skórę przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych i fotostarzeniem
-nie zostawia tłustej powłoki
-pozostawia skórę gładką i miękką w dotyku
-redukuje drobne przebarwienia
ode Mnie: Tubka zakręcana na korek i to już mi się nie podoba, bo jednak wolę na klik, które jest wygodniejsze w użytkowaniu. Dodatkowo tubka była w kartoniku.
Krem ma 50ml, ale jest dość wydajny, bo długo go miałam.
Czytałam o nim pozytywne opinie, jednak u mnie nie do końca mogłabym o nim tak napisać. Mi słabo regenerował, miałam suche dłonie i dawał sobie słabo radę, a używałam go kilka razy dziennie. Zostawia na skórze lekki film, ale mi to jakoś mocno nie przeszkadza, spokojnie można coś robić i nie tłuści, np. książki :)
Konsystencje ma taką w sam raz, dobrze się rozprowadza i wchłania.
Zapach ma delikatny, nie drażniący.
Jak dla mnie to krem do rąk nie serum, bo o ile trochę nawilża, to jednak z regeneracji nici. Z bardziej suchymi dłońmi nie dałby rady, z moimi zimą by sobie nie poradził, skoro teraz słabo mu poszło ;)
Jestem ciekawa jak wypadnie balsam, bo właśnie zaczęłam używać, może on bardziej się sprawdzi.
Skład: Aqua Octyldodecanol Cetearyl Ethylhexanoate Cetyl Alcohol Glycerin Panthenol Glyceryl Stearate Citrate Stearyl Alcohol Petrolatum Rosa Moschata Seed Oil Glyceryl Stearate Polyacrylamide/ Hydrogenated Polydecene/ Laureth-7 Phenoxyethanol/ Ethylhexylglycerin Sodium Palmitoyl Proline/ Nymphaea Alba Flower Extract/ Butylene Glycol/ Dipropylene Glycol Retinyl Palmitate/ Arachis Hypogaea Oil/ Tocopherol Tocopherol Acrylates/ C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer Parfum Disodium EDTA Sodium Hydroxide BHA Lactic Acid
Mieliście to serum? U Was się sprawdziło?
Miłego wieczoru
Dorotxy
nie miałam go, ale skoro słabo regeneruje to nie będę śpieszyła się z jego zakupem, może kiedyś przy okazji :)
OdpowiedzUsuńTaki krem do rąk, żadne serum....
UsuńNie znam tego serum do dłoni, ale producenci czasami przesadzają z nazewnictwem. Miałam raz podobny przypadek z produktem do pielęgnacji dłoni też zawierało magiczne słowo "serum", a w działaniu okazało się być słabe.
OdpowiedzUsuńNo właśnie producenta poniosła fantazja za daleko ;)
UsuńJa ogólnie mam wrażenie, że w tych produktach trochę na wyrost używa się słowa serum. Miałam jeden ich produkt i do kolejnych mnie już nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak używa się ileś tam w 1 ;)
UsuńCzyli nie mam co zaprzątać nim sobie głowy ;P
OdpowiedzUsuńNie :)
UsuńMiałam go w planach. Dobrze wiedzieć, że jednak nic specjalnego, to nie będę na niego polować.
OdpowiedzUsuńDla mnie produkty tej marki są przeciętne. Coś robią, ale nie zasługują na miano 'serum'.
OdpowiedzUsuńCzyli szału nie ma
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie o nim,zwyczajny,mało regeneruje :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy. I raczej mieć nie będę:)
OdpowiedzUsuń