Cześć 📘📖
Książka, którą ostatnio skończyłam, mam nadzieje, że teraz kolejne będą mi szybciej szły, bo ostatnio miałam mnie natchnienia na czytanie, za dużo się dzieje wokoło.....
Judith Fertig
Życie ma smak pomarańczy
Życie ma smak pomarańczy
Tył książki:
ode Mnie: Historia dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych, teraźniejszości i przeszłości. Teraźniejszość to Nelly, która po zdradzie, kolejnej, męża przeprowadza się do domu babci i tam otwiera cukiernię. Wokół niej dzieje się dużo. a i ona odczuwa to na własnym ciele.Na początku ciężko mi było się wkręcić, bo co rozdział to inne czasy, ale później już szło lepiej, a końcówka trochę mnie rozczarowała, pomimo, że właściwie wszystko się rozwiązało, choć jedna sytuacja nie została rozwiązana, szkoda, ale rozumiem dlaczego.
Historia jest interesująca i wciągająca, warto poświęcić jej więcej uwagi od razu, ja tego nie zrobiła, dlatego trochę trudno było mi na początku.
Wszystko opisane bardzo sugestywnie, pysznie i apetycznie wręcz, zwłaszcza opisy ciast, tortów czy pracy nad nimi, myślę, że to dlatego, że autorka pisała wcześniej książki kucharskie :) Aż chciałoby się wstać i zajrzeć do tej cukierni.
Można było jeszcze rozwinąć opowieść, bo czuć niedosyt. Szkoda, że autorka nie napisała więcej historii, chętnie bym przeczytała.
A co Wy teraz czytacie? Ja zaczęłam tym razem książkę polskiej autorki.
Miłego popołudnia
Dorotxy
Jeśli będę miała szansę przeczytać tę książkę, to na pewno z tej szansy skorzystam.
OdpowiedzUsuńMogę Ci wysłać jakbyś chciała :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawa książka. Ja ostatnio najczęściej czytam rożne poradniki- np. o ziołach :)
OdpowiedzUsuń