wtorek, 5 września 2023

Kosmetyczne wykończenia sierpnia 2023

Cześć 😊

Stanowczo czas za szybko leci, a ja mam za mało czasu by być tutaj. Mam nadzieje, że nowy miesiąc będzie spokojniejszy no i te upały będą ostatnimi w ten weekend ;)

Avon Żel p/p - chłodzący. świetny na upały :) Nie wysusza i fajnie się pieni

Bubble Żel p/p - fajnie pachnie, wydajny, ale niestety mnie wysuszał, więc jakoś zużyłam, ale więcej go nie przytulę

Ziaja Intima - mój ulubieniec

Cien Żel p/p - jeden z ulubionych, ten to malinowy

Balea Żel p/p - lubię ich żele, ten też miał bardzo fajny zapach, ważne, że nie wysusza

Baśka Żel p/p - ten żel też był przyjemny, delikatny zapach, kremowa konsystencja, nie wysusza, zapewne jeszcze go kupię

Rękawica peelingująca Oriflame - moja ulubiona, pięciopalczasta. To już moja któraś z kolei i mam jeszcze dwie w zapasie :)

Rękawica peelingująca Balea - z kalendarza adwentowego, użyłam kilka razy, ale niestety, nie ma żadnego miejsca na palec, a na całej dłoni w czasie kąpania kręci się jak szalona, więc niestety idzie sio, dla mnie to nieporozumienie.

Belif próbka Żel p/p - niestety tak mała, że nie mogę nic o nim powiedzieć, jedynie to, że ma ziołowy zapach, który mi się podobał :)

Balea Balsam samoopalający - bardzo ciekawy balsam, nie śmierdzi samoopalaczem, co jest na plus. Daje rzeczywiście lekki efekt, nie zrównało mi tych mniej opalonych miejsc z opalonymi ;) Jednak chętnie znów go kupię. Nie liczyłam na spektakularne efekty, więc czuje się usatysfakcjonowana.

Perfect Lady Balsam rozświetlający - przyjemnie, delikatnie rozświetla, mieni się kilkoma kolorami. Ładnie wygląda na ciele, na dobrze zmielone drobinki, nic nie podrażnia.

Oriflame Maska do stóp - przyjemny, chłodzący zapach, taki miętowy, konsystencja treściwa. Nie wiem czy jeszcze kupię

Avon Krem do rąk - miałam już kilkanaście ich kremów z tej serii, choć o innych zapachach, ten jest mniej treściwy, taki lekki letni. Dobry na lato, do mocno przesuszonych dłoni się nie nada.

Gerlasan Krem do rąk - próbka - dość spora i mogłam użyć kilka razy. Przyjemny zapach, konsystencja między leką a treściwą, dobrze nawilża dłonie.

Balea Szampon do włosów blond - mam go kolejny raz, bardzo fajny, delikatny szampon. Lubię go i na pewno jeszcze kupię.

Crazy Hair Odżywki do włosów - obie polubiła, obie chętnie znów miałabym w swojej "kosmetyczce"

Garnier Odżywka do włosów - była ok, ale jakoś mocno jej nie polubiły moje włosy, nie było źle, ale często ciężko było mi się po niej rozczesać.

XHC Szampon truskawkowy - konsystencja jakaś dziwna i zdarza się, że ciężko rozłożyć ją i ucieka z dłoni. Choć mycie trochę drażniące, to jednak szampon był ok, nie podrażnił, choć zapach chemiczny.

Timotei Szampon - świetny, na pewno jeszcze kupię, bo moje włosy go polubiły.

Joanna Wcierka do włosów - ja ją zaczęłam już jakiś czas temu, a później używałam tylko aptecznej od lekarza. Jak już mogłam rzadziej używać aptecznej, to wprowadziłam też tą by ją zużyć, bo nie chciałam połowy opakowania wywalić. Bardzo denerwował mnie aplikator w spray, okropny zwłaszcza pod koniec ciężko go użyć. Czy coś dała? Nie wiem do końca, ale jak już nie będę używać aptecznej pomyślę by ją może znów kupić, ale przeleje do innego opakowanie, bo to jest porażką, niewygodne bardzo dla mnie.

Seba Med Sampon - próbka 20ml, miałam na dwa razy, bardzo plątał włosy, nie dla mnie, ale skoro dostałam to zużyłam ;)

Nova Kosmetyka Serum do włosów - dostałam w prezencie od firmy i to był świetny kosmetyk do końcówek moich włosów. Nie puszyły się, były ładnie przygładzone i aż żal, że już się skończyło ;)

Soraya Mgiełka do twarzy - używałam jako tonik i do glinek, fajnie chłodzi twarz, idealna na lato.

Only Bio Panka do mycia twarzy - świetna, kupiłam ją, bo miałam voucher i jestem z niej zadowolona, więc pewnie znów kupię, choć tyle ich teraz się porobiło, że nie wiem czy nie wypróbuję innej ;)

Redblocker Koncentrat naprawczy - jak to się świetnie wchłania, konsystencja oleista, które lubię mnie, ale w tej jestem zakochana :)

Samarite Krem do twarzy - świetny, ta delikatna konsystencja, łagodzi podrażnienia, choć małe opakowanie to bardzo wydajne

Soraya Krem Spf50 brzoskwinia - nie lubię kremów z wysokim spf, ale na lato to konieczność. On sprawił, że go polubiłam, choć nie od początku, tradycyjnie mam tłustą cerę w nim, ale skóra mi się nie poci jakoś mocno, nawet jak się świecę nie jest tak źle. Nie jest tłusty, lżejszy od innych, nie bieli i nie zapycha. Szkoda, że już go wycofali, zapach miał super.

PureHeals Pianka w kremie - kupiłam dwie sztuki dołączone do gazety. Świetny kosmetyk, dobrze zmywa makijaż, który raz zapomniałam zmyć micelem i weszłam pod prysznic w makijażu, lekkim ale zawsze, tusz, kredka i baza.

Dermedic Preparat punktowy na zmiany trądzikowe - na mnie zadziałam, na jakieś gule przez okresem, znikało, jestem zadowolona z zakupu. Póki co mam coś innego, ale kupiłabym znów.

Soraya Krem nawilżający - próbki - wzięłam dwie, bo jedna to mała, i nawet przyjemny krem. Ładnie się rozprowadził, szybko wchłoną, nie zapchał, mogłabym kupić pełnowymiarowy.

Pelo Serum do twarzy - dziwne to było, taka wodnista konsystencja, zapach okropny, dobrze, że to tylko próbka ;)

Secret Antyperspirant w kremie - używała go córka, ale nie była zadowolona, bo działanie słabe. Spróbowałam i ja używać, rzeczywiście w te upały, po zgrzaniu się, spoceniu szybko było czuć, nie zapach produktu a potu, który się przebijał. Także niestety kosz, a dostał więcej niż jedną szanse, szkoda, bo inny używałam i byłam zadowolona.

Dove Antyperspirant w kremie - to moje kolejne opakowanie i gdyby nie męczące nakładanie, to mogłabym znów go kupić, choć teraz go już nie widzę w sklepie.

Avon Matowa baza - mało jej używałam, trochę leżała, aż data wyszła ;) Używałam trochę, bo jednak taka silikonowa żel wpływała na moją skórę, a czemu jej wcześniej nie wywaliłam, sama nie wiem, miałam nadzieje, że jednak będzie dobrze działać ;)

Hean FixMe Puder w kamieniu - nie był to najfajniejszy puder, taki oporny jakiś, nie matowił, szybko się świeciłam, jestem na nie i cieszę się, że już się skończył

Essence Lakier do paznokci - lubiłam go, dawał świetny efekt, ale niestety zaschnął :(

Oriflame Eclat Femme - kupiłam, bo podobały mi się nuty i był w fajnej promocji i się zakochałam :) na wiosnę i lato akurat, bardzo przyjemny

Isana Maska w płachcie i Maseczka z Action - obie bardzo przyjemne, dobrze nasączone, z Isany nawet trochę kapało. Fajnie nawilżyły, ja lubię obie formy.
Alvira Płatki kosmetyczne - lubię je, teraz tylko je kupuję, jeśli potrzebuję, a staram się używać jak najmniej.

Barwa Mydła w kostce - kupiłam na wyprzy w pepco, były blisko daty i niestety było to czuć ;) Jednak to duży plus, że się nie ślimaczą, więc będę ich szukać

Koniec :) Sporo udało się zużyć, choć miałam nadzieje na więcej. Póki co nadal mogę kupować żele i szampony, choć niedługo pokażę Wam nowości i trochę ich się zebrało, a nie zdawałam sobie aż tak sprawy, wszystko to wina Rossmanna i ich voucherów haha

Miłego wieczoru
Dorotxy

7 komentarzy:

  1. Znane i lubiane marki kosmetyczne tu widzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogromne denko! Żel balea mam arbuzowy w zapasach, ale czuję, że będzie super! Miałam kilka tych arbuzowych i dla mnie są generalnie podobne. Wcierkę Joanna miałam - taka nawilżająca, w sumie fajna, ale nie do końca to moje potrzeby :D Z my secret miałam chyba ten dezodorant (nie sztyft, ale taka siateczka - to chyba ten sam?) konwaliowy i mi odpowiadał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te arbuzowe podobne. Tak, to jest taka siateczka właśnie, nie do końca je lubię, bo jednak trzeba palcem rozprowadzić, jest wygodniej, a poza tym dziwna konsystencja, dlatego jeśli kupię to ten co ja miałam.

      Usuń
  3. Jak Cię kusi, to kup, spróbuj, może Ty będziesz miała inne odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tych odżywek Crazy hair, bo mają wystrzałowe zapachy :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...