Denko z lekkim opóźnieniem, wszystko podporządkowane jest działaniem mojego organizmu, czasem jest spokojnie a momentami daje mi ostro popalić :( Mam nadzieję, że do końca m-ca mi się uspokoi, żyję tą myślę ;)
W październiku trochę się zebrało kosmetyków do wyrzucenia, widzę, że w listopadzie też może trochę być ;) Tradycyjnie link do recenzji w tytule. Zaczynamy
Avon Pur Blanca Elegance - podstawowy zapach po 10 latach mi się znudził, więc używam wariaci ;) Ta bardzo przypadła mi do gustu i na pewno jeszcze ją sobie kupię
Isana Zmywacz do paznokci - mój ulubieniec
Golden Rose Lakier do paznokci - piaskowiec, który mi okrutnie zgluciał i nie ma szans, by sobie paznokcie wymalować :(
Butterfly Single Lakier do paznokci - mój ulubieniec, niestety też już na niego pora...
All About Beauty Płyn do kąpieli Lawendowy - kupiony w Tesco, wykąpałam się raz i nie jest najgorszy, resztę zużyłam do mycia rąk, bo głównie po to go kupiłam ;) Fajnie się pieni, gęsty i wydajny, nie wysusza dłoni, więc pewnie jeszcze do niego wrócę
Luksja Lush żel p/prysznic - ten kremowy żel przypadł mi do gustu, delikatny przyjemny zapach, nie wysusza, jeszcze u mnie zagości.
Avon Sensen żel p/p - waniliowy nie koniecznie przypadł mi do gustu, ale duży plus za jego kremową konsystencję, może jeszcze kiedyś kupię, ale małe opakowanie, duże szybko się nudzi ;)
Neutral żel p/prysznic - nie jest zły ;) pisałam o nim niedawno
Yves Rocher żel p/prysznic Kwiat Cytrusów - fajny gęsty, wydajny i cudnie pachnie, tak mi się spodobał, że myślę o kupnie wody o tym zapachu na wiosnę :)
Bentley Organic żel p/prysznic lawendowy - nie moja bajka, choć bardzo lubię lawendowy zapach ten nie przypadł mi do gustu, więcej do mnie nie wróci
Neutral Płyn do mycia rąk - bardzo fajny, pewnie jeszcze do mnie wróci
Mixa Lekki krem nawilżający - krzywdy mi nie zrobił, ale więcej nie kupię
Yves Rocher Krem pod oczy przywracający blask - fakt blask był, nie bił po oczach ;)) ale skóra była odżywiona, nawilżona i nie podrażniona, na razie mam inne kremy, więc nie wiem czy do niego wrócę.
Ziaja Intima - przyjemny kremowy płyn, nie podrażnia, bardzo wydajny, na pewno jeszcze do mnie wróci
Neutral Antyperspirant w kulce - nie spisał się, a szkoda
Yves Rocher Krem do rąk pielęgnujący - moje dłonie się z nim nie polubiły, jakiś dziwny on tak jakby był z wodą i krem się wchłaniał, woda zostawała i na dość długo, zużyłam, ale więcej u mnie nie zawita
Avon Planet Spa Masło do ciała - choć nie czuć kawy, zapach jest delikatny to świetnie nawilża, szybko się wchłania i na pewno jeszcze u mnie zawita
Neutral Balsam do ciała - nie był taki zły, choć dłużej się wchłaniał, ale na noc dobry, pomyślę jeszcze nad nim
Isana Spray do włosów - bardzo fajny gadżet, wolę go niż lakier, nie skleja, czekam na promocję i kupuję nawet dwa ;))
Neutral Szampon do włosów - bardzo przyjemny, delikatny, pewnie jeszcze u mnie zawita
Palette Farba do włosów - wzięłam Nugat, ale słabo wyszedł i dość ciemny, no i szybko się zmył, mam jeszcze jedną farbę Palette ale chcę dopiero w grudniu nałożyć, jeśli i on mnie zawiedzie kupię innej firmy
Avon Naturals Odżywka do włosów - o świetnym zapachu moreli, na początku się nie polubiliśmy, ale jako że mam w zapasie odżywki, no i ją wycofali już do mnie nie wróci
Pilomax Maska do włosów - świetna, rewelacyjna, na pewno do niej wrócę :)
Avon Care Mydło w kostce - przyjemnie kremowo pachnie, niestety szybko się rozpuszcza i brudzi mydelniczkę, raczej już nie kupię
Himalaya Mydło ochronne Neem i Kurkuma - bardzo fajne mydło, nie wysusza, wydajne, nie klajstruje ;) na pewno jeszcze kupię
Palmolive - o zapachu eukaliptusa i mięty, super zapach, pewnie jeszcze u mnie zagości :)
Próbki Tołpy kremów - specjalnie nie przypadły mi do gustu
Anew - nowe kremy, też nie dla mnie
Płatki kolagenowe pod oczy - świetne są, jeszcze kupię takie cuda
Płatki kosmetyczne Carea - tradycyjnie z B., mam już kolejne opakowanie :)
Trochę się uzbierało, ciekawe czy listopad też będzie obfity, mam kilka typów, które planuje zużyć w tym miesiącu, ciekawe czy mi się uda...
Miłego popołudnia
Dorotxy
ładne denko :) lubię płyny do kąpieli z Luksji :)
OdpowiedzUsuńżebym ja tak umiala zdenkować choćby jeden raz, to byłby cud:D
OdpowiedzUsuńZrób plan i denkuj te co masz otwarte, jedynie większą ilość otwartych mam szamponów 4-5 i żeli p/p 2-3 ;)
UsuńSpore denko, do mojego daleko, ale w listopadzie też może się trochę więcej znaleźć :)
OdpowiedzUsuńTen płyn do kąpieli z Tesco ładnie pachnie? W sensie mocno czuć lawendę? :D
OdpowiedzUsuńNie delikatnie :)
UsuńUwielbiam ten zmywacz z Isany :)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko. U mnie tez właśnie skoczył ten zmywacz z Isany:(
OdpowiedzUsuńdużo zużyłaś. Płyny do higieny intymnej z Ziaji są dla mnie nr 1, nr 2 jest biały jeleń.
OdpowiedzUsuńeraz z B kupiłam, bo w końcu dali z pompką ;) a Białego jelenia jeszcze nie miałam
UsuńZmywacz lubię, a żel z Luksji właśnie zaczęłam używać i jestem zachwycona zapachem. ;)
OdpowiedzUsuńTaj jeden z ostatnio kupionych, który ładnie pachnie :)
UsuńDeko wprost gigant :) Ja miałam tylko ten płyn do hig. int. i u mnie bardzo podrażniał :/
OdpowiedzUsuńTeż się bałam takiej butli, ale był w dobrej cenie najwyżej do rąk bym go zużyła ;) ale jest ok to jeszcze kupię
UsuńSporo udało Ci się zużyć :) Mam to mydło Himalaya i też jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mydło bardzo fajne, mam więcej ;)
UsuńIsana Zmywacz mocny zapach?
OdpowiedzUsuńDla mnie nie, nie śmierdzi tak jak te zwykłe za złotówkę ;)
UsuńTo potestuję ;)
UsuńZmywacz Isany bardzo lubię :) Gratuluję denka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMój ulubiony zmywacz :D
OdpowiedzUsuńPur Blancę Elegance miałam, ale nie przypadła mi do gustu
Moja mam zawsze używa tych perfum :)
OdpowiedzUsuńSporo z tych produktów to kosmetyki które i ja zdenkowałam :)
OdpowiedzUsuńZmywacz Isana the best :) zaraz poczytam u Ciebie o Neutralach bo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńzmywacz z Isany bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSpore denko ;)
OdpowiedzUsuń