Witajcie!
Nabieram sił. Wczoraj po badaniach dostałam pozytywne wieści, więc idzie ku lepszemu coraz bardziej :)
Kosmetyki, które jakiś czas temu dostałam do testów dobijają dna, najwyższy czas napisać o nich kilka słów. Dziś część 1
Neutral - to kosmetyki i środki do prania dla skóry wrażliwej skłonnej do alergii, które przybyły do nas ze Skandynawii. Najwyższa jakość oraz bezpieczeństwo stosowania zostały poparte
prestiżowymi certyfikatami Stowarzyszenia Alergii i Astmy w Danii oraz
Skandynawskiej Organizacji Eko-Certyfikującej.
Nie zawierają
barwników, ani kompozycji zapachowej i posiadają neutralny poziom pH.
Kosmetyki bez zapachu, jednak ja na początku użytkowania poczułam taki chemiczny, odpychający zapach. Na szczęście nie utrzymywał się on długo na skórze, a po jakimś czasie używania danego kosmetyku zapach ten znikał, albo może ja już się przyzwyczaiłam?
Opakowania białe, nie przeźroczyste, a szkoda, bo lubię kontrolować ilość zużycia. Z niebieskimi napisami, w sumie opakowania dość nudne i nie podoba mi się, że nie ma jakiegoś znaczka by rozróżnić szampon od balsamu czy żelu p/prysznic.
Płyn do mycia rąk
od Producenta:
ode Mnie:
To był pierwszy kosmetyk, który zaczęłam używać. Przeźroczysty płyn o delikatnym zapachu, bliżej nie określonym, który na początku mnie drażnił, a później przestałam go czuć.Płyn dość gęsty, nie wysusza dłoni, nie podrażnia, nawet bardzo wrażliwych dłoni mojej córki. Na pewno jeszcze u nas zagości, zwłaszcza teraz jesienią, zimą.
Skład:
Balsam do ciała
od Producenta:
ode Mnie:
I on mnie na początku zapachowo odrzucił, ale później przywykłam. Dobrze nawilża, akurat trafił na moją przesuszoną skórę po lekach, więc się sprawdził. Jest z tych cięższych, więc tak szybko się nie wchłania, mnie to odpowiada na wieczór, wtedy się nie śpieszę. Przyjemna konsystencja, białego balsamu, trochę ciężko się rozsmarowuje na początku, później nabieramy wprawy ;)
Wygodne otwieranie na klik, na końcu wystarczy odwrócić i wszystko ładnie spłynie, nie trzeba rozcinać.
Nie wiem czy jeszcze go kupię, ale polecam wypróbować na wysuszoną, wrażliwą skórę.
Skład:
Oba te produkty polecam, tylko ostrzegam przed pierwszym niemiłym wrażeniem zapachowym ;)
Miałyście już styczność z tymi kosmetykami?
Miłego wieczora
Dorotxy
wtorek, 4 listopada 2014
14 komentarzy:
Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kuszą mnie ich produkty :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami bezzapachowymi, nie mam też przesadnie suchej skóry, więc raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńU mnie trafiły w dobry moment wrażliwości skóry ;)
UsuńWracaj szybciutko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) staram się jak mogę ;))
Usuńja nie miałam, ale kurczę ten zapach to śliska sprawa;/
OdpowiedzUsuńno bucha na początku... ;)
UsuńNie miałam nic z tego.
OdpowiedzUsuńWięcej pozytywnych wieści życzę :D
:*
UsuńNie miałam ale widziałam te produkty w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam ani jednego produktu tej marki
OdpowiedzUsuńBalsam mnie zaciekawił. Mam suchą skórę, więc pewnie byłabym zadowolona :) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam na rozdanie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, ale niczego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWolę "pachnące" kosmetyki, szczególnie do ciała, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń