czwartek, 23 sierpnia 2018

Natura Siberica * Saaremaa Krem nawilżajacy do ciała

Cześć Wam 😊

Jak wiecie, kto tu często zagląda ;) kocham wszelkie mazidła do ciała. Jedno z nich, o którym wam dziś napiszę przywiozłam z Meet Beauty. Krem nawilżający dostałam po warsztatach Natura Siberica. Jak myślicie, sprawdził się czy nie?

Natura Siberica
Saaremaa
Krem nawilżający do ciała
od Producenta:

ode Mnie: Krem w wygodnym pudełku, zamknięty jeszcze dodatkowo w kartonik, zabezpieczony taśmą, co widać na powyższym zdjęciu.


Pojemność spora, bo aż 370ml, dzięki temu jest bardzo wydajne, trzeba je zużyć w ciągu 12 miesięcy, także spokojnie zdążymy. 
Opakowanie jest wygodne, można do końca wszystko zużyć, nawet ładnie krem się zsunie na ściankę opakowania, jeśli postawimy je na boku i łatwo można je wyciągnąć.


Co do działania, bardzo przyjemne. Ciało jest nawilżone. Dobrze się rozprowadza na skórze, choć na lato i upały krem jest dla mnie za ciężki, dlatego go na trochę odstawiłam i wróciłam w czasie chłodniejszych dni, i później używałam tylko wieczorem co dwa trzy dni.
Niby ma lekką konsystencję, a jednak na ciele mam wrażenie, że jest cięższy zwłaszcza przy rozsmarowaniu. Szybko się wchłania, więc można się zaraz ubrać.

Zapach na pierwszy niuch ciężki, z nutą pomarańczy. Na ciele długo nie czuć zapachu.

Produkt jest wegański.

Skład:


 Jak się u was sprawdził? Używaliście teraz w upały, czy zostawiliście go na chłodniejsze dni?

Miłego wieczoru
Dorotxy

10 komentarzy:

  1. Lubię markę ale tego kremu nie używałam, ciekawie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zastanawiałam się ostatnio nad tym kremem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Polubiłam się z ich kosmetykami. Wpaniesz i do mnie? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja go chyba pierwszy raz widzę i choć lubię rosyjskie produkty, to jakoś ostatnio bardzo rzadko ich używam. Działanie fajne i może w na sezon jesienno - zimowy sobie sprawię :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam go w Rossmannie, chyba nawet w "cenie na do widzenia" :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam z tej serii maskę do włosów, która nic nie robiła :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w zapasach mam antycellulitowy krem i jestem ciekawa jak się spisze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak się szybko wchłania to już duży plus

    OdpowiedzUsuń
  9. Też go mam, ale zostawiłam go na zimę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...