Kosmetyczne wykończenia października 2025

Cześć 🙃 

Mam wrażenie, że październik to był tylko szpital dom, szpital dom, najpierw na miejscu, a później córka leżała w Bydgoszczy, i dojazdy tam. Mam nadzieje, że w tym miesiącu będę miała więcej czasu dla siebie i bloga, bo mam chęć o kilku kosmetykach Wam napisać :)

Apart Żel p/p - lubię go, nie moje pierwsze opakowanie, nie wysusza, dobrze się pieni i ładnie pachnie

 

Seyo Żel p/p Gruszka - nawet fajny zapach, taki nie chemiczny, choć pod koniec zaczął mnie męczyć, nie wysusza, dobrze się pieni, pompka działała do samego końca 

Seyo Żel p/p Wiśnia oraz Pistacja z czekoladą - ona nie do końca podeszły mi zapachowo, taki chemiczny zapach, ale nie wysuszały, dobrze się pieniły, dało się używać, ale już bym nie chciała do nich wrócić.

BeBeauty Peeling do ciała - podeszłam sceptycznie, ale miło mnie zaskoczył i fajnie drapał 😉 mogłabym znów go używać, jak trafię to kupię.

Balea Żel p/p - cóż za okropny zapach, zużyłam, ale nigdy więcej. Ogólnie lubię ich żele za nie wysuszanie i zapach, ale ten im nie wyszedł 

Cien Smoothie do mycia ciała - bardzo je lubię, miałam po kilka razy różne zapachy, fajne zapachy, nie wysuszają i trochę peelingują, bo mają w sobie drobinki

Yope Mydło do mycia rąk - zapachowo średnio, jak nie używałam zbyt często to nie wysuszało, ale przy większym używaniu krem potem był mocno wskazany, raczej już nie wrócę 

Ziaja Intima - ulubiony 

Wellaton Farba do włosów - kolor średni blond, mi wyszły czarne, dosłownie 🫣 z blond na czarne, straszne to było, trochę mi kolor zszedł ale nadal mam ciemne i nie czuje się z tym dobrze, muszę wrócić do blond jasnego 

Barwa Odżywka do włosów Lniana - dobra. lubię ją i będę kupować

Only bio Odżywka Wygładzająca - też ok, lekko wygładzała, włosy się po niej nie puszą, dobrze rozczesują, nie plączą, mogę kupić jeszcze raz

Isana Maska do włosów - była ok, na spokojnie rozczesałam włosy, może jeszcze kiedyś wrócę 

Isana Maska do włosów - też fajna, starcza tak na dwa razy, fajne włosy są po niej, miłe w dotyku, rozczesują się, kupię znów

Syoss Szampon do włosów - baaaardzo wydajny, zapach ok, włosy też mył dobrze, lubię te szampony i wrócę, nie plącze włosów i nie wysusza

Isana Szampon - ulubiony 

Balea Szampon do wrażliwej skóry głowy - był ok, ale taki na raz, dziwnie pachnie, ale nie podrażnił

Isana Suchy szampon - różowy tropikalny mocny zapach, ale działa dobrze, a zielony miałam kilka razy i teraz jakby szybciej się kończy...ale lubię i znów kupię 

Sayo Balsam do ciała - fajny świąteczny zapach, dobre nawilżenie, szybko się wchłania, limitka, więc już nie kupię, a szkoda

Avon Planet Spa Morze Martwe - mój ulubieniec w działaniu i zapachu, kocham ten zapach

Isana Krem do ciała - tu zapach trochę mniej mi się podobał, ale działanie dobre, kupię, ale o innym zapachu

Balea Masło do stóp - ok, choć spodziewałam się lepszego nawilżenia i zapachu, dziwny to był zapach

Cztery pory roku Krem do rąk - dobrze działał, zapach nie drażnił, kupiłam dwa inne zapachy :)

Isana Zel do mycia twarzy bez mydła - świetny jest, kupiłam kolejny, pieni się dobre zmywa twarz po całym dniu, domywa resztki makijażu, przyjemnie, delikatnie pachnie

Erne do mycia twarzy - ,i pachniał brzoskwiniami, dobrze myje twarz, dobrze się pieni, przyjemnie się go używa, nie wysusza, chce znów kupić

AA Płyn micelarny - zmywał makijaż, nie szczypał w oczy

Fluff Essencja do twarzy - używałam jako toniku, bardzo dobrze się spisała, spray działał do końca, dobrze rozprowadzał essencje po twarzy, nie zacinał się, chętnie bym wróciła

Celia Krem nawilżający - powrót po wielu latach, ale nie do końca pozytywny, nie tego się spodziewałam, jakoś mi nie podszedł, nie do końca się wchłaniał, szybko buzia mi się świeciła, końcówkę zużyłam do stóp, bo mnie denerwował ;) Mam jeszcze jeden tej firmy ale inny rodzaj, może mnie nie rozczaruje jak ten

Mokosh Wygładzający krem do twarzy - świetny był, lekki i niby po rozprowadzeniu wydawało się, że się nie wchłonie za szybko, ale to mylące. Fajnie nawilżał i długo się nie świeciłam.

Lirene Odżywczy krem spf30 - świeciłam się tak samo jak po 50spf, ale jakby ciut mniej, miał fajną konsystencje, szybko się wchłaniał i miał przyjemny zapach

Lancaster Krem spf50 - 3 ml, dobrze się rozprowadzał, nie bielił, ładnie się wchłaniał, szybko się nie świeciłam, pomyślę nad pełnowymiarowym 

Fluff Peeling kwasowy do twarzy - porażka taka konsystencja w takim opakowaniu, ciężko było to wydostać żeby użyć, cieszę si, że to było za 1zł na wyprzedaży, bo byłabym zła....kupiłabym jak firma zmieni opakowanie

Miya Krem naprawczy na noc - próbka i dobrze, że tylko próbka, straszny tłuścioch, nie dla mnie

Pret a porter Dezodorant perfumowany - mój jeden z ulubionych zapachów, kupowałam w promocji 1+1 także mam jeszcze jeden :)

Avon Little Black Dress - też lubię ten zapach, może kiedyś znów....

Rimmel Puder do twarzy - rewelacyjny, aż żal że nie można go już kupić.....Niby kupiłam, ale okazało się, że to jednak inny choć bardzo podobne ma opakowanie i to mnie zmyliło

Alverde Płyn micelarny - dobry, nie podrażnia

Golden Rose Tusz brązowy - chciałam brąz, a niestety mało jest takich tuszy, ten mnie nie zachwycił, słabo było widać go na rzęsach, kolor był ok

Felicea Pomada do ust nr28 - bardzo mi kolor podpasowałm, znalazłam w torebce, ale tam już tka końcówka, że szybko poszło, znów kupię, bo polubiłam

Pomadka ochronna - typowa wazelina, nie lubię, zużyłam do stóp

Cien Antyperspirant w sprayu - świetny zamiennik Dove, a nawet lepszy :) mam kolejne opakowania

Be Beauty Maska w płachcie - aż jedną udało mi się zużyć, zapach okropny, nie kawowy, źle skrojona, jestem na nie

Babydewam Mydło w kostce - okropne, w ogóle nie wysychało, w mydelniczce ciągle resztki tego mydła, okropne, dobrze, że tanie było ;)

Barwa Mydła w kostce - moi ulubieńcy :)

Cieszę się, że udało mi się tyle zużyć, a nowości jest mniej :) A jak Wam poszło?

Miłego popołudnia

Dorotxy