Pogrubiający tusz do rzęs Luxe od Avon

Witajcie w ten wietrzno śnieżny wieczór :)

Pogoda nie rozpieszcza, siedzimy w domu, za oknem do południa miałam taki widok, a chce Wam dziś napisać kilka słów o tuszu, który szału nie zrobił, ale po kolei ;)

Pogrubiający tusz do rzęs z z pigmentami czarnej perły dla efektu spojrzenia o intensywnej głębi. Wystarczy jeden ruch szczoteczki, aby nadać rzęsom ekstrawaganckiej objętości, a twojemu spojrzeniu głębi o uwodzicielskiej mocy.
Tyle Producent, a ja.... 

Tusz zapakowany w kartonik, opakowanie chce wyglądać luksusowo.
Ja wzięłam wersję brązową, słabo widać, że to brąz najbardziej na waciku przy demakijażu i na poniższym zdjęciu ;)

Szczoteczka wygodna, dobrze się nią macha, wystarczy jedna warstwa i rzęsy są wydłużone, ale czy pogrubione?
Przedłużenie szczoteczki takie jakieś miękkie i na początku mi to przeszkadzało, teraz już tego tak nie odczuwam, może się przyzwyczaiłam?
Sądziłam, że Luxe będzie wywiązywał się z obietnic, taki efekt uzyskuję tuszem Color Trend Avon za ok 10zł, więc ten mnie nie powalił, a szkoda, bo kusił mnie tymi pigmentami czarnej perły.
Same zobaczcie go na moich rzęsach 

Nie wiem może jakbym nałożyła 3, 4 warstwy......ale to nie dla mnie, nie chce mieć ciężkich rzęs i przemalowanych, dlatego polubiłam go za wydłużenie i nie robienie mi tzw. pandy pod okiem ;) Nie obsypuje się, nie rozmazuje, deszcz mu nie straszny.
Jeśli oczekujecie pogrubienia nie polecam, jeśli wydłużenia jak najbardziej.

Spokojnej wietrznej nocy.
Dorotxy