Witajcie słonecznie :)))
Miałam wczoraj stresujący dzień, wpadłam do roska, ale drobiazg tylko kupiłam, następnym razem napiszę Wam co kupiłam na promo, dużo nie, ale są jeszcze dwa dni ;))
A dziś o dwóch mleczkach do demakijażu, które lepsze?
Yves Rocher
Mleczko + Tonik Pure Calmille
Mleczko z wyciągiem z 3 herbat
od Producenta:
ode Mnie: Oba mleczka mają po 200ml, zamykane na klik
Mleczko+tonik używam od bardzo dawna, zużyłam kilka jak nie kilkanaście opakowań ;) To mój nr 1 wśród mleczek, szybko i dobrze zmywa, konsystencja lekka, nie gęsta, dobrze rozprowadza się i nie szczypie w oczy, co dla mnie jest bardzo ważne.
Natomiast mleczko z wyciągiem z 3 herbat kupiłam nie dawno pierwszy raz i nie polubiliśmy się, miłości z tego nie będzie. Konsystencja jest bardziej gęsta niż wyżej wymienionego, o wiele dłużej zmywa makijaż i często nie do końca, bo rano zdarza się, że mam lekką pandę pod oczami, i strasznie szczypie w oczy, co go strasznie dyskwalifikuje u mnie.
3 herbaty mają miły, delikatny zapach, natomiast Pure Camille ostry rumiankowy, ale mi to nie przeszkadza.
Szkoda, że nowe mleczko nie okazało się tak delikatne, doskonale oczyszczające skórę jak obiecuje producent. Zmiany nie będzie na podium ;)
Skład: 3 herbaty
Pure Camille
Miłego wieczoru
Dorotxy
Znam tylko to mleczko + tonik, ale mnie jakoś specjalnie nie zachwyciło.
OdpowiedzUsuńJa lubię mleczka, a to jest fajne takie lekkie ;)
UsuńPure Camille swego czasu namiętnie używałam :) i gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja się zachwycam ;))
UsuńNie znam tych produktów :D może kiedyś
OdpowiedzUsuńPolecam przy okazji wypróbować :)
UsuńZa mleczkami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńJa lubię, micele mi jakoś nie podchodzą ;)
Usuńbardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńJeden mniej fajny ;))
UsuńNie lubię mleczek do demakijażu wolę płyny :P
OdpowiedzUsuńA ja bardziej mleczka ;)
Usuńmiałam to z 3 herbat i bardzo lubiłam jego zapach,ale ogólnie to mleczek nie lubię jakoś...
OdpowiedzUsuńPamiętam, że o nim pisałaś i kurcze Ciebie nie szczypał, może coś zmienili....
UsuńFajne prdoukty :)
OdpowiedzUsuńJeden mniej fajny ;)
UsuńJa ogólnie nie przepadam za mleczkami, ale miałam kiedyś to Pure Calmille :)
OdpowiedzUsuńJa lubię i miałam nadzieję na fajną zmianę....nie udało się..
UsuńNie znam tych produktów, jednak zdecydowanie bardziej wolała, bym wypróbować Twój numer jeden.:)
OdpowiedzUsuńPolecam przy okazji wypróbować :))
Usuńja mam sklepik w chorzowie firmowy msuze kiedfys go odiwedzic mialem tlyk oszpmpony jednak bez szału
OdpowiedzUsuńNo tak szampony bez szału, ale mają inne ciekawe produkty, warto się tam rozejrzeć :))
UsuńJa nie cierpię mleczek, więc oba u mnie odpadają :D
OdpowiedzUsuńI tak bywa ;) Ja wolę mleczka od miceli ;))
UsuńNie znam tych produktów. Kiedyś przepadałam za mleczkiem, a teraz dawno u mnie nic nie gościło. Przypomniałaś mi właśnie, że chyba nawet jakieś mleczko mam w zbiorach i czeka już troszkę na swoją kolej...:P
OdpowiedzUsuńDaj znać jak otworzysz czy nadal za mleczkami przepadasz :)
UsuńDziękuje za komentarz;)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńja nadal nic nie kupiłma z YR ale cóz zapasy mam na jakis czas;(
OdpowiedzUsuńMoje zapasy są coraz mniejsze i staram się ich nie uzupełniać ;))
UsuńNie lubię mleczek :)
OdpowiedzUsuńJa je wole od miceli ;))
UsuńMoja mama bardzo lubiła to mleczko Pure Camille, ja nigdy go nie używałam.
OdpowiedzUsuńSpróbuj kiedyś może Ci przypasuje :)
Usuńja zrezygnowałam z mleczek na rzecz płynów micelarnych, ale jak kiedyś chciałabym znowu odmiany to zakręcę się koło tego z YR, który polecasz :)
OdpowiedzUsuńMi jakoś micele nie podchodzą, może kiedyś się przekonam...
Usuń