Witajcie 😊
Jak ten czas szybko leci....ferie minęły, szkoda, że śniegu tyle co kot napłakał, sanki się w tym roku nie przydały 👎 Jednak cieszę się, że mrozy odpuszczają, bo moja skóra w tym roku wariuje strasznie i jest ostro wysuszona, dlatego używam tylko sprawdzonych, nie wysuszających żeli, a są nimi m.in żele z YR i o jednym z nich dziś.
Yves Rocher
Peelingujący żel pod prysznic - Gruszka z czekoladą
od Producenta:
ode Mnie: Żel zapakowany w przeźroczystą tubę, dzięki czemu widać zużycie, zakończoną zamykaniem na klik. 200ml limitowanego żelu, zapach zimowy, czuć bardziej czekoladę niż gruszkę, choć jakaś mała domieszka jest ale słabo wyczuwalna, za to zapach cudny, roznosi się w łazience jeszcze długo po kąpieli.
Żel ma w sobie zatopione drobinki peelingujące. Właściwie to ja nie lubię takich połączeń, lubię mocny drapak ;) Ten faktycznie mocny nie jest, ale jak dam go na moją rękawice do kąpieli to ten duet o wiele mocniej drapie i wtedy już jestem zadowolona. Zapach + dobre drapanie, to daje duży plus dla tego produktu, szkoda, że to limitka, ale jest nadzieja, że za rok znów się pojawi ;)
Poniżej drobinki i w większym przybliżeniu.
żel nie wysusza, skóra jest miła, gładka, wszelkie mazidła po kąpieli lepiej i szybciej się wchłaniają, miałam taki zapach balsamu i to był fajny duet, ciało mi dłużej fajnie pachniało ;)
Skład:
Lubicie takie żele peelingujące? Dotąd trafiałam na lipne takie żele, a teraz po AA ten jest całkiem do rzeczy, możecie mi jeszcze jakiś fajny polecić?
Miłego wieczoru
Dorotxy
wtorek, 14 lutego 2017
22 komentarze:
Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńciekawe jaki ma zapach
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
UsuńJak dla mnie gruszka była najsłabszym zapachem, a podejrzewałam, że spodoba mi się najbardziej;)
OdpowiedzUsuńMi żurawina nie przypadła do nosa ;))
Usuńzapach mnie ciekawi,rzadkie połączenie gruszki z czekoladą :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że by się Tobie spodobał :)
UsuńNie znam tego produktu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :) szkoda, że to limitka...
UsuńCiekawe połączenie gruszki z czekoladą :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :)
UsuńZapach bardzo mi się podoba, natomiast takich żeli nie używam.... :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, bo drobinki za małe i i tak ich nie czuć ale w połączeniu z rękawicą świetny :)
UsuńMniam, wypróbowałabym dla zapachu:)
OdpowiedzUsuńDlatego mnie skusił na wyprzedaży limitki :)
UsuńMyślę, że dla mnie zapach byłby za słodki :/
OdpowiedzUsuńNie jest słodki, ani mdły ;)
UsuńUwielbiam ten zapach!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńJa akurat na niedobór śniegu nie narzekam a wręcz przeciwnie :)Bardzo lubię tego typu produkty. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTo zazdroszczę śniegu :)))
Usuń