Witam!
Tyle się naczytałam na innych blogach o zużytych kosmetykach, że postanowiłam zrobić eksperyment i zobaczyć ile ja zużyję w październiku kosmetyków :)
Bałam się, że będzie tego więcej, ale w sumie myślę, że tak normalnie, żadnych wielkich spektakularnych zużyć ;)
Oto one
Prawda, że nie dużo? :)
Peeling do ciała Spa Mango - BeBeauty
Nawilżające masło do ciała ze śródziemnomorską oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy Planet Spa - Avon
Oczyszczający żel i tonik 2w1 Drzewo herbaciane i ogórek - Avon
Szampon Trzy Zioła z szałwii, pokrzywy i krwawnika - Pollena - pisałam o nim Tutaj
Balsam do ciała Kwiat cytryny i bazylia
Lawendowa sól do kąpieli - BeBeauty
Dwufazowy płyn do kąpieli Prowansalska lawenda i jaśmin Planet Spa - Avon
Zmiękczający krem do stóp o zapachu białej herbaty - ABE
Regenerujący krem do rąk - BeBeauty
Bloker - Ziaja
Relaksująco - oczyszczający peeling do ciała Tajski Kwiat Lotosu Planet Spa - Avon
Kosmetyki, do których będę wracać i używam cały czas
Szampon, bloker, krem do rąk i peeling, choć inny zapach są już w użyciu, do reszty na pewno też wrócę :)
Spodobał mi się ten eksperyment i będę go kontynuowała w listopadzie :)
Pozdrawiam :)
Dorotxy
Zużycie takie w sam raz,ja pewnie miałabym podobnie :) ale to są rzeczy które np.zaczęłaś wcześniej używać,a skończyły się w październiku,prawda? :)
OdpowiedzUsuńtak - bloker i żel do mycia twarzy zaczęłam wcześniej :) ja dużo balsamów zużywam :)
UsuńPeelingi biedronkowe doprowadzają mnie do szału! Glutowate, śmierdzące i trudno je zmyc. Zuzylam winogrono, mango wyrzucam, a mam jeszcze borowke i pewnie tez pójdzie w kibel :/
OdpowiedzUsuńno co ty? ja też mam jeszcze borówkę, a nie są przeterminowane czy coś? mi się zmywają bez problemu i fajnie drapią, kupiłam po przeczytaniu pozytywu u Jolki ;)
UsuńJak to żadnych wielkich spektakularnych zużyć?? :)
OdpowiedzUsuńTwoja systematyczność i konsekwencja w stosowaniu kosmetyków, Dorotxy, budzi mój podziw!
Świetnie wylizałaś denka :)
Jako fanka-Biedronka ;D widzę u Ciebie sporo znajomych produktów. Be Beauty można zaufać, moim zdaniem, lubię "ich". Bardzo lubię ich peelingi [te, które poznałam] i rzeczy do kąpieli. Niedroga rzecz, a cieszy :)
zgadzam się, nie zawsze tanie znaczy gorsze :)
Usuńchoć ostatnio czytałam na blogu o kulce z Biedronki i to był błędny wybór ;)
a opakowania żal byłoby mi wywalić jak nie zostałoby "wylizane" ;)
zapraszam do zabawy - zostałaś nominowana http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/2012/11/tag-liebster-blog.html
OdpowiedzUsuń