Balsam do ust - Oriflame

Witajcie ciepło :)))

Pogoda chłodniejsza, ale to miła odmiana od upałów ;)) Sukienki w szafie czekają na słońce, dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod poprzednim postem :) Może jeszcze kiedyś zrobię podobny :)
Dziś o fajnym balsamie do ust

Oriflame Very Me Colour Mania
Balsam do ust Orange Zest

od Producenta: Nawilżający balsam do ust o lekko perłowym wykończeniu z orzeźwiającym zapachem.

ode Mnie: Balsam zapakowany w wysuwany sztyft, w katalogu 5g, na opakowaniu 4,5g
Daje delikatny kolor pomarańczowy co mocno nie rzuca się w oczy, dając kilka warstw staje się bardziej widoczny, na zdjęciu mam jedną warstwę. Na dłoni widać bardziej.

Delikatnie sunie po ustach choć wydaje się twarda, ale to dobrze, bo w wielkim upale się nie rozpuszcza. Nawilża usta, pachnie trochę gumą donald ;) i nie jest niesmaczna. Całkiem fajny produkt, może skuszę się jeszcze na inną wersję, bo jest ich już 4
Opakowanie plastikowe, ale jest tarmoszone często, lata w torebce i nic się nie dzieje, nie popękało, nie wyrobiło, wszystko jest ok
Koszt to w promocji 8,9zł 

Kto ma i też jest zadowolony? Inne wersje też fajne?
Miłego wieczora
Dorotxy