Cześć 😊
Kolejna książka za mną, skończyłabym wcześniej, ale tydzień przez remont jestem do tyłu. Jeśli kochacie książki i macie chęć dowiedzieć się czy mi się podobała, zapraszam po niżej ;) Książkę dostałam od Wydawnictwa Lucky :)
Jagna Rolska
Testament życia
Tył okładki:
ode Mnie: Książka wciąga od początku, trochę w pewnym momencie zwalnia, ale później trzyma w napięciu co będzie dalej, do końca. 366 stron minęło szybko i z zaciekawieniem, aż żal było, że się kończy.
Na początku poznajemy Anne, której ojciec ma nową narzeczoną, a ona ma chłopaka, który z nią zrywa na jej imprezie urodzinowej. Słodko co?
Ania dostaje coś jeszcze, tajemniczą przesyłkę, którą otwiera dopiero po imprezie. Okazuje się, że paczka z pamiętnikiem w środku, listami i pierścionkiem jest od mamy.... I tu zaczyna się przygoda naszej bohaterki, bo postanawia wyruszyć na Hel i odkryć przeszłość. Przeszłość swojej matki, którą straciła w wieku 5lat.... Matki, która wraz z siostrą bliźniaczką nie miały lekko, a jedna z nich to straszna egoistka, rujnowała życie drugiej...
Historia jest pełna nie przewidzianych akcji, dużo różnych emocji, refleksji.
Wciągnęła mnie ta opowieść, choć rozczarowało mnie szybkie zakończenie, zakończenie otwarte. Ja dodałam już swoje zakończenie, ale może wy ułożycie sobie inną....
Zachęcam was z całego serca do jej przeczytania, a może już ją przeczytaliście?
Miłego wieczoru
Dorotxy
Czytałam i również gorąco polecam tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam twoją opinię, fajnie, że mamy takie samo zdanie :)
UsuńRaczej 2 części bym się nie spodziewała :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńWręcz przeciwnie :) Będzie.
OdpowiedzUsuńSuper 😀
OdpowiedzUsuń