Cześć 😊
Balsam, o którym dzisiaj chwile leżał w szafce, a później przyszedł drugi.....ale po kolei ;)
Balsam do ciała * Blood orange Marshmallow
Od Producenta:
Ode Mnie: Balsam o pojemności 200ml z pompką, która działa prawie do końca.
Lekka konsystencja, trzy różne kolory, konsystencje, które się mieszają, choć jest więcej żelu niż balsamu i to on zostaje na końcu a pompka ledwo daje radę by zużyć do końca choć kolorowy balsam, trzeba się na klikać. Na końcu przewróciłam butelkę i zużyłam sam żel, mi latem to wystarczy, żel czy lekki balsam.
Zapach świetny, delikatny, nie nachalny, idzie w brzoskwiniowy marshmallow :) Przyjemny, akurat na lato. Swój zużyłam i dostałam od Majki zielony, ale ten pachnie już słodkościami, migdał i te sprawy, ale delikatnie i można używać, nie drażni mnie, a poprzedni mi się fajnie używało, więc ten też przyjęłam :)
Konsystencja lekka, więc dobrze i lekko się rozprowadza, chwilę się wchłania, ale dość szybko można się po nałożeniu ich ubrać. Skóra po użyciu jest gładka i nawilżona.
Taki dodatkowy bajer trójkolorowości sprawia, że miło się ich używa. Mój już zużyłam, teraz używam zielony i to są fajne balsamy na lato, gdy jest ciepło i cięższe konsystencje się lepią i nie chcą wchłonąć.
Jeśli lubicie kosmetyki z pompką, z nutką bajeru ;) to poleca :)
Dorotxy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)