Witajcie deszczowo :)
Udało mi się z córką wrócić przed nawałnicą, choć jakby nas złapała tragedii by nie było z cukru nie jesteśmy ;)))
Pokażę Wam dziś lakier kupiony na promocji w Rosku, tak się złożyło, ze był jeszcze z plakietką CND i kupiłam za grosze, szkoda, że inne kolory nie wpadły mi w oko, bo ten jest śliczny, wręcz się w nim zakochałam....tak jak przed 10 laty w podobnym Avon-owym ;)
Oto on
Manhattan Ping Pong Plum