Witajcie!
Aż się miło patrzy na pełną reklamówkę zużyć i jak miło będzie kupować coś nowego :)
Kilka kosmetyków pójdzie w zapomnienie, a kilka powtórzę
Oto one:
I podzielone na bardziej przejrzyste części
Mydło pod prysznic Blubel Ziaja - na początku się zachwyciłam, fajna konsystencja, zapach pomarańczowo - brzoskwiniowo - gruszkowy, niestety przy dłuższym używaniu zapach wydał mi się jakiś taki chemiczny nie fajny, wniosek - nie dla dużych opakowań ;)
Złuszczający żel pod prysznic Oriflame - z energetyzującą miętą i maliną. Rzeczywiście energii dodaje ten zapach, 1-wsza butla 200ml tak mnie zafascynowała, że wzięłam 400ml i tu znów rozczarowanie, bo dość długo ją wykańczałam, poza tym te drobinki wnikały w rękawice i mało drapania dawały, taki łagodny żelik peelingujący ;)
Regenerujące mleczko do ciała BeBeauty - więcej pisałam o nim Tutaj
Żel pod prysznic Dove - na szczęście to tylko i aż 55ml, okropny zapach i konsystencja, słabo się pienił i mało wydajny
Żel do zmywania makijażu Loveliness- mój the best
Kremowy żel do mycia twarzy Mleko i miód Avon - przyjemny, delikatny, ładnie pachnie i dobrze czyści buźkę. Pewnie jeszcze do niego wrócę
Kojące serum do pielęgnacji okolic oczu z śródziemnomorską oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy Planet Spa Avon - przyjemny żel, nie zauważyłam, żadnych cudów, delikatny zapach, całkiem inny niż w masełku, nie drażni ani nosa, ani oczu
Lekki nawilżający krem do twarzy Avon Care - z wyciągiem z trawy cytrynowej i ogórka, ze względu na te składniki wylądował w moim zamówieniu ;) używałam na noc, czasem też do dłoni. Przyjemna konsystencja, dość szybko się wchłaniał, lecz niestety buźka się lekko świeciła
Luksusowy mus do twarzy z masłem shea Planet Spa Avon - wydawać by się mogło, że będzie to tłuste i nie matujące, nic bardziej mylnego, delikatny mus, fajnie się rozprowadza, wchłania całkowicie i matuje, świetny pod makijaż. Chętnie bym do niego wróciła jeśli się załapię w wysprzedaży, znów coś fajnego wycofują .....
Krem glicerynowy do rąk i paznokci Avon - wersja XXL 200ml, mimo to szybko zużyłam, kocham ten krem
Krem do rąk i paznokci Anida - z oliwą z oliwek, skusiłam się na niego w Aptece, cena promocyjna 2,49 niestety nie przypadł do końca moim dłonią do gustu, działał krótko i przez to często go musiałam używać, nie będzie to mój ulubieniec, a szkoda
Woda toaletowa Celine Dion Notes - nie do końca moje nuty zapachowe, dość ciężka woda, nadaje się na zimę, cieszę się, że w końcu zużyłam te 15ml :) więcej do niej nie wrócę
Woda toaletowa Pur Blanca Blush Avon - kocham się w tym zapachu Pur Blanca od ponad 10lat odkąd zostałam kk, dlatego chętnie próbuję jej wariacje, i w tej również się zakochałam, pewnie kupię ją jeszcze, bo podstawowa po tylu latach już mi się znudziła ;)
Na horyzoncie za chwilę pojawi się nowa wariacja, już się nie mogę doczekać ;)
Woda perfumowana Casmir - moja miłość, jeden z trzech zapachów z wyższej półki, mogłabym tylko nimi się otulać, jest cudny na jesień zimę :) trochę ciężki ale i bardzo trwały, już zaczynam poszukiwania kolejnej buteleczki :)
Szminka Avon Sparkling Nude - delikatny nudziak, przyjemnie nawilża, ale już do niej nie wrócę, nawet nie wiem czy jest nadal w ofercie ;)
Lakier do włosów Kwiat limonki i werbena Avon - szczerze? lakier kupiony wyłącznie dlatego, że uwielbiam ten zapach, kiedyś były mgiełki - dlaczego je wycofali? Okazał się strzałem w 10 :) trzyma dobrze, nie powoduje niemiłego sklejenia i siatki na włosach. Już kupiłam drugi, choć teraz mało go używam.
Balsam do ust Beauty SpaTherapy Oriflame - cóż za porażka, nie dość, że szybko się skończył, mało go po prostu i drogi to jeszcze pod koniec zrobiło mi się takie małe boom to jest lajtowa wersja do zdjęcia, ale jeszcze ta spiralka z resztką balsamu jest ruchoma, kosmetyku jak widać jeszcze jest dość sporo, ale musiałabym chyba zapałką wydłubywać.....więcej na pewno takiego bubla nie kupię
Płatki kosmetyczne - mój niezbędnik
Mydełko Brazil Nutz Oriflame - przyjemnie pachnie, nie klajstruje się, lekko nawilża, jeszcze je kupię :) był jeszcze krem do rąk, ale on pachniał strasznie słodko, mama go dostała :)
Maseczka i peeling do dłoni Marion Spa - zestaw ok, choć więcej nie kupię, chyba że będzie dostępny w innym opakowaniu, maseczka spokojnie starczyłaby na kilka razy lecz wypłynęła cała, nawet jakbym zrobiła małą dziurkę, peeling użyłam 2 razy, fajnie nawilżyło moje dłonie
Zmywacz do paznokci Sensique - mój depeściak i wycofywany :(
Poszło trochę, ale jakoś za dużo miejsca się po nich nie zrobiło ;) Przybyło trochę nowego, jedyne co nie przybywa to żeli p/p bo ich mam spory zapas nadal....
Pozdrawiam i życzę wesołego popołudnia :)
Dorotxy
Na ten mus Spa to może i ja spróbuję się załapać,słyszałam właśnie że jest dobry i nie świeci się buzia po nim :)
OdpowiedzUsuńFajne denko,nazbierało się tego :) podziwiam chęć zbierania pustych opakowań :D
po prostu powiesiłam w łazience reklamówkę na wieszaku i jak zużyje, zamiast lecieć do kuchni wrzucam tutaj, nawet łatwiej mi teraz ;)
Usuńno ja też widziałam ten mus gdzieś w netto jeszcze raz go wezmę, choć żałuję, że nie jest w mniejszym opakowaniu
O kurde, jak dużo zużyłaś;) u mnie puściutko w torbie na zużytki;(
OdpowiedzUsuńteż się zdziwiłam, że tyle wyszło ;)
UsuńWidzę, że używamy podobnych kosmetyków ;) Ale dużo już zużyłaś ohoho
OdpowiedzUsuńłoł ale masz dużo zużyć !
OdpowiedzUsuńNo ale teraz będzie pretekst żeby buszować na zakupach ♥
http://never--lookback.blogspot.com/
no jeszcze w tym m-cu się wstrzymuje, może coś z Avonu wpadnie jak to bywa u kk, ale ogólnie tylko drobiazgi ;)
Usuń