Lato Lato ach To Ty :)))))
No i zaczęło się to na co tak długo zimą wyczekiwaliśmy.....piękna pogoda i ochota na przeróżne eksperymenty ;)
Moim m.in jest gąbeczkowe ombre
Na początku była 1 warstwa lakieru Wibo, czerwonego
Prawda, że ładnie to nie wygląda? Prześwit i jakiś taki kolor bez wyrazu; za to szybko schnie i pędzelek ładnie sunie po paznokciu.
Warstwa druga
Niestety lakier mało trwały, już na drugi dzień zaczął się na końcówkach wycierać, a że szkoda mi było zmywać to wpadłam na pomysł i zrobiłam ombre, również z lakierem Wibo.
To moje 1-wsze, więc proszę o wyrozumiałość ;)
Robiłam wczoraj do południ i dziś nadal świetnie wygląda, żadnych otarć, ale że kuszą mnie następne lakiery (kupiłam wczoraj kolejny ;)) to jutro pewnie będzie co innego ;)
Miłego wieczora
Dorotxy
No,prawie doskonale :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńmam ten drugi lakier z Wibo i bardzo go lubię :) hah, widzę, że nie tylko ja stawiam swoje pierwsze ombre kroki ;)
OdpowiedzUsuńwcześniej sądziłam, ze to za dużo roboty....a to rachu ciachu i po strachu ;)
UsuńJa na ombre się jeszcze nie skusiłam, ale chyba popróbuję :))
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie to ombre wygląda :) Ja ostatnio próbowałam, to chyba kiepskie lakiery użyłam, bo mi przezroczyste strasznie wychodziło... :(
OdpowiedzUsuńno to dużo też od gąbki zależy, ja też dałam kilka razy i wyszło jak wyszło ;)
Usuńwgląda ładnie i może następnym razem spróbujesz dodać trzeci kolorek dla roztarcia granicy? ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, ciekawa myśl, spróbuje :)
UsuńCiekawie wyszło nie powiem :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie, bardzo ładnie wyglądają razem :)
OdpowiedzUsuńChociaż ja nie przepadam za lakierami od Wibo, miałam jeden który aby dobrze krył potrzebował 4-5 warstw i podziękowałam :D