Witajcie :)
Wczoraj naszło mnie na malowanie paznokci. Przypomniałam sobie o perełkach, taki mały gadżet, który dostałam w prezencie imieninowym od Kasi :*
Wykorzystałam
Perełki Lovely zielone
Dwa lakiery Oriflame Miętusek i Malinkę
Top NYC
Lewą rękę po prostu obsypałam perełkami z buteleczki.
Oto co wyszło
Na prawej dłoni nałożyłam mniej nabierając je na opuszek palca
Dla wzmocnienia nałożyłam Top, jednak na lewej dłoni nie był to dobry pomysł ;) Zobaczcie, z bliska nie fajnie to wygląda - widać to zwłaszcza na małym palcu, choć z trwałością jest o wiele lepiej niż te pojedyncze, które dziś zaczęły mi odpadać.
Perełki niestety haczą, choć te w skupisku mniej ;) Na prawej dłoni wytarł się kolor i zamiast zielonego miałam złote. Jednak nie nadają się na co dzień bardziej na jakieś wyjście czy na weekend ;)
Pomimo tego i tak efekt mi się podoba i na pewno jeszcze będę z nimi coś kombinować :) Choć więcej już nie kupię.
Macie? Zadowolone jesteście?
Miłego wieczorka :)
Dorotxy
Mam perełki ale jeszcze nie używałam :) A tak fajna odmiana na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, ciekawa jestem Twojej opinii :)
Usuńteż mam ale z flormaru i tylko raz miałam na paznokciach przez jeden dzień :( a Twoje perełki ładnie wyglądają :) .
OdpowiedzUsuńzgodze sie ze tylko na jakieś wyjścia sie nadają :)
A fotki robiłaś?
UsuńMnie jakoś kawior nie kręci.
OdpowiedzUsuńJa miałam mieszane uczucia, no ale skoro dostałam, grzechem byłoby nie wypróbować ;))))
UsuńOj nie,mnie się nie podoba kawior...teraz mnie kusi piaskowiec matowy i ten piegusek co miałaś :)
OdpowiedzUsuńPiaskowiec też mnie jeden kusi ;)
UsuńJa nie lubię kawioru.... ;)
OdpowiedzUsuńMnie dziś zdenerwował i go zdrapałam na spacerze :D
UsuńFajnie to nawet wygląda i dobry taki kontrast :P Ale jakoś mnie kawior nie kusi :P
OdpowiedzUsuń