Pokazywałam Wam ostatnio, że dostałam farbę do testowania, dziś chcę pokazać efekty i odczucia co do niej.
Garnier Olia
5.3 Złocisty brąz
od Producenta: Trwała koloryzacja bez amoniaku
ode Mnie: Farbę dostałam do testowania z Ofeminin, ucieszyłam się, bo mnie ciekawiła, wybrałam jasny kolor - złocisty brąz i niestety nie był to najszczęśliwszy wybór. Ogólnie farba dobrze się nakłada, nie jest za rzadka, nie spływa z włosów, jest ok. Jednak niestety szybko kolor się zmywa, pomimo obietnic producenta, i zamiast pięknego brązu miałam rudy :(( Nie dobrze mi w rudym, no ale od początku
Tak miałam przed farbowaniem
Tak, zaraz po farbowaniu
A tak po dwóch tygodniach
Skład:
Na szczęście już pozbyłam się tego nijakiego koloru, mam teraz jednolity, zgadniecie w który poszłam? Blond czy ciemne? ;))
Maska dołączona do kremu też mnie zawiodła, w ogóle nie da się po niej rozczesać włosów, są matowe i nie miłe w dotyku.
Farba mnie nie usatysfakcjonowała, nie wiem jak z innymi kolorami, bo odechciało mi się już eksperymentami z nią, wróciłam do sprawdzonej Palette. W weekend postaram się Wam pokazać obecny stan moich włosów :))
Miłego wieczora
Dorotxy
Zapraszam na moje rozdanie :))
*KLIK*
Kiedyś miałam jakiś średni brąz z tej serii, na początku był fajny, ale z czasem tez mi się wypłukał na rudo..
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko u mnie się tak zadziało...
UsuńHmmm.... Blond?
OdpowiedzUsuńKiedyś farbowałam włosy ostro. Z perspektywy czasu wiem, że było to głupotą bo mam fajny kolor podatny na słońce plus naturalne pasemka... Włosów nie farbowałam chyba już z min.3-4lata! Druga połówka przekonała mnie abym nie nakładała już nic na czuprynę i naprawdę włosy się poprawiły i portfel odsapnął:)
Super, aż zazdroszczę ;))) moje niestety nie są tak fajne, więc od czasu do czasu coś nakładam, na szczęście nie muszę zbyt często ;)
UsuńRóżnica w ciągu tych dwóch tygodni bardzo duża. Kiedyś miałam Olię raz i był to jedyny raz, bo kolor strasznie szybko się zmywał ;)
OdpowiedzUsuńAż żal, że taka reklama a tak nie wytrzymała...
Usuńjestem w szoku że tak fatalnie się u Ciebie spisała... też używałam któregoś z ich brązów i efekt był równomierny i długotrwały...
OdpowiedzUsuńAż zazdroszczę, widocznie moje włosy są mniej chłonne ;)) czy cuś ;)
UsuńJa też po kilku testach wróciłam do farb Palette, one mnie nie zawodzą, a i kolor zawsze wychodzi taki jak trzeba.
OdpowiedzUsuńDokładnie :))
Usuńmi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńJa już nie farbuję :) tylko żel rozjaśniający :)
OdpowiedzUsuńFaaajnie :)))
UsuńKolorek pierwotny zdecydowanie piękny :). Te farby niestety sa wyjątkowo nietrwałe. U mnie podobnie szybko efekt zniknął.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnoscia dołączam do obserwujacych.
No właśnie narzekałam na kolor, a był ładniejszy niż po farbie ;))
UsuńJa też nie byłam zadowolona z tej farby, a u Ciebie faktycznie kolor szybko się zmył :/
OdpowiedzUsuńNo niestety bardzo szybko, aż żal...
UsuńU mnie Garnier zawsze robi kolor milion razy ciemniejszy niz jest na opakowaniu :(
OdpowiedzUsuńU mnie prawie każda farba...
Usuń