Bingo Spa - Maska do włosów z zieloną glinką

Witajcie ciepło :))

No i po świętach, czas wrócić do rzeczywistości ;))
Dziś chce Wam przedstawić kolejną fajną maskę do włosów

Bingo Spa
Maska z zieloną glinką

od Producenta:  Maska BingoSpa z zieloną glinką działając na skórę głowy wchłania nadmiar łoju z powierzchni skóry i oczyszcza „zaczopowane” ujścia mieszków włosowych. Przywraca naturalną równowagę skóry głowy, daje uczucie ulgi i świeżości. Zamyka łuskę włosa, wzmacnia cebulkę i końcówki włosa. Więcej na stronie *KLIK*

ode Mnie: 500g pudełko, zabezpieczone nie tylko zakrętką, ale i nakładką plastikową

Konsystencja dobra, nie za gęsta ani nie za luźna, nie ucieka między palcami ani nie spływa z włosów. Dobrze się nakłada.
Zapach przyjemny, nie drażniący ani nie chemiczny, bliżej nie określony, choć trochę przypomina mi zapach masek AT Avon.
Nie obciąża włosów, nie powoduje szybszego przetłuszczania, nawilża, włosy są miłe w dotyku, łatwo się rozczesują, nie są przylizane po wyschnięciu, a wręcz przeciwnie, ładnie się układają i lekko lokują no i błyszczą! Aż mi się kilka osób pytało, co używam, że takie mam ładne włosy i błyszczące :)
Jest wydajna, używam jej ponad miesiąc a mam jeszcze ponad połowę.

Skład:

Maska w cenie regularnej 12zł. Uważam, że jak na takie gabaryty i działanie, bardzo dobra cena :)
Można ją kupić na stronie Bingo Spa

Używałyście tej maski, równie zadowolone co ja?

Miłego wieczoru
Dorotxy