Witajcie słonecznie :))
Upały wracają, dobrze, że choć na moim osiedlu wiał przyjemny wiatr i jakoś dało się iść ;) już miałam nadzieję, że upały nie wrócą, a tu psikus. W tv mówili, że będziemy mieli takie ukropy i suche, ale co jeszcze lepsze mroźną zimę....co Wy na to? Ja jestem gotowa ;)))
Dziś jednak nie o pogodzie a o olejku, który ostatnio testowałam.
Bio-Oil
Uniwersalny olejek do twarzy i ciała
od Producenta:
ode Mnie: 60ml olejku w poręcznej buteleczce, dodatkowo zapakowanej w kartonik. W środku znajdziemy jeszcze karteczkę, a na niej szerszy opis łącznie z instrukcją masażu, np przy rozstępach czy ich zapobieganiu.
Na kartoniku też znajdziemy informacje niezbędne, łącznie ze składem.
Testowanie olejku zaczęłam od wrażliwego miejsca. Przestraszyłam się, że pod piersiami robią mi się rozstępy, pewnie zadziałał upał, otarcia od stanika, zgrzanie..... Na wszelki wypadek użyłam olejku wraz z masażem, używałam tylko na noc. Olejek nie wchłania się szybko, jak to obiecuje producent. Po około tygodniu otarcia zaczęły znikać, jednak używałam dalej do całkowitego zniknięcia. Używałam jeszcze kilka dni i odstawiłam, kolejna fala upału i znów się coś zadziało, ja zadziałałam olejkiem i jest ok.
Na już istniejące rozstępy nie mam złudzeń, że pomoże ;) do tego potrzebny by był raczej cud ;)
Przy używaniu zdarza się, że za dużo wyleci z opakowania. Na szczęście jakoś szybko z dłoni nie spływa, do opanowania ;)
Niestety wolno się wchłania, może to przez te upały?
Olejek nie brudzi odzieży czy pościeli.
Zapach ma miły dla nosa, ostry, ale mnie on nie drażni.
Ostatnio moja szyja bardzo się wysuszyła, dosłownie na wiór ;)) Niestety olejek w tym przypadku nie pomógł, nie nawilżył, nie pomógł w przesuszeniu, ciężko się wchłaniał, poradziłam sobie innymi kosmetykami.
Nie podoba mi się też w tym olejku , że na pierwszym miejscu w składzie ma parafinę....mnie póki co ona krzywdy nie zrobiła i bardzo mi nie przeszkadza, ale myślę, że nie powinna tam się znaleźć przynajmniej nie na pierwszym miejscu.
Skład:
I jeszcze kilka uwag od producenta:
Dziękuję BLOGmedia za umożliwienie przetestowania olejku :)
Miał ktoś i ma jakieś pozytywne doświadczenia z tym olejkiem? A może komuś negatywnie zadziałał?
Miłego wieczoru
Dorotxy
mnie jakoś kompletnie nie kusi, miałam kiedyś coś podobnego z Eveline i szału nie robiło :)
OdpowiedzUsuńMnie kusił, później przestał, a później dostałam do testów ;))
Usuńhm nigdy nie miałem
OdpowiedzUsuńI pewnie mieć nie będziesz...? ;)
UsuńChętnie bym go używała na blizny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się u Ciebie sprawdził ;))
UsuńNigdy nie używałam olejków do twarzy :)
OdpowiedzUsuńAkurat tego fo twarzy nie używałam, trochę się boję tej parafiny ;))
UsuńU mnie niestety nie zrobił nic. Na twarz go nie stosuję, bo moja buzia nie lubi parafiny;)
OdpowiedzUsuńTeż się boję na buzię...
UsuńKurczę ostatnio szukałam czegoś na rozstępy i rozważałam również zakup tego olejku. Jednak tyle różnych opinii się naczytałam, że nie sięgnęłam po niego. Wybrałam krem z serii dla kobiet w ciąży, na razie jestem w fazie testów... Ale jak się nie sprawdzi to pewnie wypróbuję ten olejek.
OdpowiedzUsuńJa w ciąży używałam olejek w żelu J&J świetnie nawilżał i rozstępów nie mam ;))
UsuńCiekawa byłam tego produktu. Słyszałam już różne opinie.
OdpowiedzUsuńMiałam to samo...
UsuńTeż go testowałam, jest ok, ale cudów nie robi.
OdpowiedzUsuńDokładnie
UsuńNie miałam okazji testować, ale kusi mnie od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy byłabyś zadowolona ;)
UsuńDużo o nim czytałam, ale nie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńTeż o nim czytałam różne opinie....
UsuńKiedyś się nad nim zastanawiałam. Naczytałam się jednak różnych opinii i raczej podziękuję:P
OdpowiedzUsuńTeż czytałam dużo różnych opinii ;)
Usuńmi sie nie podoba parafina w składzie :(
OdpowiedzUsuńMi też nie ;)
Usuń