Witajcie :))
U mnie znów nastały upały, można się wytapiać ;)) Ostatnio się u mnie dzieje trochę, stąd mnie tu mniej, ale staram się do Was zaglądać :))
Dziś chcę Wam napisać o jednym z kosmetyków, które dostałam do testów od Blog-Media :)
Soraya, Starter opalania, Przyśpieszacz, Balsam utrwalający
Express Bronze 3 w 1
od Producenta:
ode Mnie: Mam ciemną karnację i jakoś nigdy nie patrzyłam w stronę jakiś bronzerów czy innych tego typu produktów. A tak, w zeszłym roku mnie wzięło, ale nie byłam zadowolona i odpuściłam szybko ;) Już pierwsze promienie słońca w maju mnie łapią i mam przeważnie odpalone rękawki ;)
Dlatego pomyślałam sobie, może mi ten express pomoże szybko wyrównać te odpalenia.
Bronzer otrzymujemy w wygodnej, brązowej tubce, zamykanej na klik. Pojemności 150ml
Ma bardzo przyjemny zapach, nie odrzucający, spodziewałam się takiego jak mają samoopalacze, a tu miłe zaskoczenie. Utrzymuje się jakiś czas na skórze.
Balsam jest biały, ale nie bieli, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, nawilża i odżywia.
Tak jak miałam nadzieję, pomógł mi zlikwidować odpalone rękawki i ładnie wyrównać opaleniznę.
Nie miałam przekonania do takiego wynalazku, ale pozytywnie mnie zaskoczył :)
Należy pamiętać, że balsam nie posiada filtrów UV i po nałożeniu go trzeba nałożyć jeszcze filtry.
Skład:
Cieszę się, że mogłam go przetestować, miło mnie zaskoczył i chętnie jeszcze kiedyś do niego wrócę ;)
Używacie takich balsamów?
Miłego wieczoru
Dorotxy
niedziela, 2 sierpnia 2015
26 komentarzy:
Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiedyś używałam balsamów samoopalających, ale jakoś od nich odeszłam, może kiedyś znów mnie najdzie to wtedy zdecyduję się na ten :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie kuszą, a ten pozytywnie zaskoczył :)
UsuńJa muszę, bo inaczej się w ogóle nie opalę... a ten mnie zaskoczył po 30 minutach na słoncu nie byłam biała! Ale cóż nie dane mi było się poopalać w tym roku :D
OdpowiedzUsuńNa prawdę miłe zaskoczenie ten balsam :))
UsuńJa raczej mało korzystam ze słońca w tym roku :)
OdpowiedzUsuńNo ja tylko w ruchu ;)
UsuńFajnie, że działa, ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńJa używam turbo przyspieszacza z kolastyny, bo nigdy nie mogę opalić nóg ;)
Ja mam tak z brzuchem ;))
UsuńMam podobny produkt z tej serii do opalania i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajna seria nam się trafiła :))
UsuńRaczej nie używam takich produktów, opalać też sie nie lubie
OdpowiedzUsuńNo ja też nie, ale lubię eksperymenty ;))
UsuńFajny produkt. Zastanawiałam się nad jego kupnem.
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz :)
Usuńja czasem, ale rzadko używam takich produktów :D
OdpowiedzUsuńJa też ;))
UsuńKilka razy czytałam o tym produkcie :). Ja sama mało kiedy używam takich produktów.
OdpowiedzUsuńJa też, ale ten jest fajnym produktem :))
UsuńJa też byłam zaskoczona zapachem, że jest ładny ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten produkt jest zdecydowanie hitem!
Dokładnie, świetny zapach i działanie :)
UsuńAle się zgrałyśmy :) Też dzisiaj pisałam o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://www.hushaaabye.blogspot.com
:)))
UsuńKiedyś się używało:) W to lato jeszcze się nie opalałam.
OdpowiedzUsuńJa tylko w ruchu, nie lubię plackiem leżeć ;))
UsuńU mnie niestety wylądował w koszu. Zapach - porażka! Dosłownie rozbolała mnie głowa. Był tak intensywny, że musiałam wziąć prysznic i wyszorować się porządnie gąbką
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ja się zapachu bałam, ale mnie miło zaskoczył :) szkoda, że Twoja głowa tak zareagowała....
Usuń