Witajcie 😊
Za mną kolejny ciężki dzień.... przysnęło mi się po obiedzie i nie zdążyłam przygotować nowości, dlatego dziś proponuję Wam ciekawą, wciągającą książkę polskiej autorki.
Dorota Gąsiorowska
Primabalerina
Tył książki:
ode Mnie: Książka, która ma ponad 400 stron, może wciągnąć i można stwierdzić, że jej mało? i chcemy jeszcze? Ano można i ona tak ma, wciąga, rozbudza wyobraźnie, pochłania i kończy się.....kiedy chcemy więcej ......
Niby zwykła historia, Nina pracuje w domu spokojnej starości, gdzie przyjaźni się z jedną z pensjonariuszek Irmą. Kobiety rozumieją się bez słów, lecz mało o sobie wiedzą.... dopiero śmierć Irmy, po której Nina otrzymuje spadek w postaci kamienicy we Lwowie rusza jej dość monotonne życie, wręcz je przewraca do góry nogami. Na początek przyjaźń z Igorem, wycieczka do Lwowa......gdzie Nina się zmienia, nabiera sił i poznaje życie Irmy, a także jej córkę.....
Odnajduję też swoją matkę, o której nawet nie myślała, nie miała ciśnienia, by szukać swojego pochodzenia. Ostatnim rzutem na taśmę okazuje się, że i tata się znalazł, choć wcześniej zdążyła go poznać na wyjeździe na Krym.
We Lwowie znajduje wiele, ale czy będzie szczęśliwa? Tego wszystkiego dowiecie się z książki, którą Wam polecam :)
Autorka napisała jeszcze - Marzenie Łucji, Obietnica Łucji. Mam już pierwszą z nich i zabieram się do czytania, jeśli dam radę i znów nie zasnę ;) Tak to jest jak sie wstaje bardzo wcześnie....
Miłego wieczorka
Dorotxy
Ciekawie brzmi:)
OdpowiedzUsuńI jest ciekawa :)
UsuńMyślę że bym ją z przyjemnością przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńWygląda na piękną, ciepłą książkę, chyba, że się mylę :P
OdpowiedzUsuńNie mylisz się :)
Usuńciekawią mnie takie książki :)
OdpowiedzUsuńTeż takie lubię :)
UsuńNie słyszałam o niej, ale jakoś mnie specjalnie nie zaciekawiła.. ;)
OdpowiedzUsuńPewnie wolisz inne gatunki ;)
UsuńDaj znać jak przeczytasz czy Ci się podobała :)
OdpowiedzUsuń