Miesiąc minął, czas podsumowań nadszedł. Robiąc zdjęcia, wydaje mi się, że mało zużyłam, choć reklamówka, w której wszystko trzymam była pełna i prawie się z niej wysypywało....
Generalnie zużywam to co ma termin do tego roku, dlatego maseczek mało, bo używam w tubie i proszku ;) Zaczynamy...
Alterra Szampon oczyszczający z węglem aktywnym i melisą - dobrze oczyszczał, mył, czasem plątał włosy a czasem nie, zupełnie nie wiem o co chodzi ;) był ok, ale nie porywający i nie wiem czy znów kupię
Palette Farba do włosów - mam jeszcze jedną, ale nie jestem z niej zadowolona za bardzo....
Isana Szampon ziołowy rumianek i szałwia - fajny szampon, nie plącze włosów, zapach całkiem fajny. Włosy zachowują długo świeżość, jestem za
Gliss Kur Maska do włosów z keratynowym serum - przyjemny zapach, włosy są miękkie, przyjemne w dotyku. Nie przyśpiesza przetłuszczania włosów, ani ich nie obciąża, jestem zadowolona
Cien Odżywka do włosów regenerująca - całkiem fajna i tania odżywka. Dobrze działa na włosy, nie powoduje szybszego przetłuszczania, nie obciąża, włosy się ładnie układają, jestem na tak
Buna Odżywka do włosów Szałwia - moje drugie opakowanie, bo moje włosy ja polubiły, ale nie wiem czy kupię kolejną
Joanna Balsam do ciała Kozie mleko - dobrze nawilża ciało, rozprowadza się i szybko wchłania. Przyjemny balsam, gdyby nie dodatek w gazecie, pewnie bym go nie poznała...
Avon Incandessence Lotus Balsam do ciała - jako, że podobał mi się zapach, do wody kupiłam jeszcze balsam. Delikatna, lekka konsystencja, idealna na wiosnę/lato. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu.
Alverde Krem lawendowy - taki krem do wszystkiego ;) ja zużyłam do stóp, bardzo tłusty i wolno się wchłaniał, zostawiał tłustą powłokę, także więcej bym go nie chciała ;)
Avon Planet Spa Mus do ciała - bardzo lubię te musy/masła, ten zapach jest świetny i dobrze się rozprowadza, wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Świetny na zimę, ale i wiosnę.
Bioderm Odżywczy krem do twarzy - dostałam krem od przyjaciółki, używałam na noc, bo na dzień za tłusty dla mnie i pod podkład się u mnie nie sprawdził. Pewnie zimą lepiej by się spisał, ale na noc był całkiem ok i dobrze nawilżał, nie zrobił mi krzywdy, nie zapchał.
O2Skin Serum tlenowe - o ile opakowanie jest kompletnie do bani, bo pipeta w ogóle nie działa, więc musiałam nią wyciągać po trochu serum, a później trzymałam opakowanie do góry dnem, by móc zużyć do końca. Mam nadzieje, że dopracują opakowanie, bo bardzo się polubiłam z tym serum :)
Miya Esencja w mgiełce - używałam na twarz w czasie upałów, jako toniku i o ile nie używam go zbyt długo codziennie to jest ok i krzywdy mi nie robi. Pachnie kokosem dość mocno, ale zapach dość szybko się ulatnia. Nie wiem czy znów kupię
Dove Micelarny żel pod prysznic - no nie polubiłam się z tą formułą, wysuszała mnie i nie podobał mi się zapach, więc w jego stronę już nie spojrzę
Nivea Żel p/p zapach lilii wodnej - zapach delikatny trochę mdły, ale nie jest źle. Żel nie wysusza, dobrze się pieni i daje uczucie świeżości, mam jeszcze jeden ;)
Avon Żel p/pl kremowy - kwiatowy zapach, kremowy żel, nie wysusza, mocno się pieni i umila kąpiel
Balea Żel p/p - limitka, zapach świetny, letni, uprzyjemnia kąpiel. Nie wysusza, dobrze myje i się pieni i mam kolejne opakowanie ;)
Isana Mydło w płynie do rąk - fajny, orzeźwiający zapach, choć trochę mnie wysusza jak używam zbyt często. Opakowanie zostaje, bo mam zapasy, a je też trzeba zużyć ;) A czy ten zapach jeszcze kupię, nie wiem
Avon Żel p/p - nowość, letni przyjemny zapach, umila kąpiel. Nie wysusza, pieni się.
Ziaja Intima - mój ulubiony płyn do intymnej higieny
Avon Krem do rąk - dobrze się spisywał
Dove Antyperspirant w sztyfcie - u mnie się sprawdził i pewnie znów kupię :) póki co mam czego używać
Isae Antyperspirant - dawno go kupiłam, i miałam inną wersję i był ok, ten się kompletnie nie sprawdził, dlatego idzie do kosza
Avon Mgiełka do ciała - jak ją kupowałam miała w sobie drobinki i fajnie się mieniły, jednak po jakimś czasie o ile zapach został to drobinki się ulotniły, nie mam pojęcia jak, ale skończył jako odświeżacz ;)
Isana Perełki do kąpieli - jako, że wanny nie mam używam do moczenia stóp. Fajny zapach, ale kurcze trochę farbują, dlatego więcej nie kupię
Pudry do twarzy Kobo, Lovely, Maybelline - pisałam o nich nie dawno :)
Avon Mark Tusz do rzęs - bardzo fajny, też o nim pisałam
Cashmere Duo stick 2w1 - nie podszedł mi ten produkt, leżało leżało i w końcu idzie do kosza
Astor Błyszcząca szminka w płynie - fajna, ale niestety szybko zaczęła nie przyjemnie pachnieć. Może kupiłam otwieraną? no nie wiem..... trochę poużywałam, ale żal mi ją wywalać ;)
Janda Wygładzająca baza p/zmarszczkowa - no niestety bazy nie dla mnie, szkoda
Maska w płachcie - dobrze się trzyma na twarzy, ale ciut źle wycięta, ale dałam radę. Długo mi się jeszcze buzia lepiła. Rano skóra była miła w dotyku i wypoczęta.
Eveline maseczka nawilżająca - tak nawilżyła, dużo się wchłonęło i mało musiałam zbierać, co lubię, bo nie lubię jak zbyt dużo zostaje maski
Póki co mam tyle maseczek, że nie powinnam patrzeć na nowe w sklepie ;)
Próbki kremów Mincer i Bielenda, na pełnowymiarowe skusiłabym się na Mincer, ewentualnie Bielenda węglowa.
Będąc w Carrefour przypomniało mi się, że nie mam płatków to wzięłam i są całkiem dobre :)
Ulubione ostatnio mydło w kostce Arko, które przyjemnie pachną i się nie rozpuszczają na mydelniczce :)
I tyle... Zebrało się, choć jak patrzę na nowości to denko wydaje mi się małe ;) Ale o nowościach w następnym poście.
Miłego wieczoru
Dorotxy
Ciekawe denko :) Niczego stąd w sumie nie miałam okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Fakt oferta kosmetyczna jest wielka, więc się nie dziwię :)
UsuńZnowu sporo zużyłaś :D
OdpowiedzUsuńMało jak na to co przybyło ;)))
UsuńDuże, kolorowe zużycia :)
OdpowiedzUsuńTak zebrało się :)
UsuńTego zelu dove nie mialam aleogolnie lubie je,je tzn te zwykle ;)
OdpowiedzUsuńJa też, choć nie wszystkie ;)
UsuńDuże i fajne zużycie. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajne zużycia, a i kolorówki sporo :)
OdpowiedzUsuńKolorówka zawsze najwolniej schodzi ;)
UsuńA ja polubiłam ten szampon z węglem Alterra :)
OdpowiedzUsuńDla mnie on raz jest fajny raz mniej....
UsuńSpore denko! Miałąm tylko płyn do higieny intymnej z Ziai.
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec :)
UsuńBardzo piękne zużycie. Żele Balea uwielbiam za ich cudowny zapach. Lubię też żele Avon, bo mnie nei uczulają.
OdpowiedzUsuńWłaśnie Balea są świetne :)
UsuńŁadne zużycia! Sama znam ten żel Balea, bardzo miło go wspominam. Miałam też balsam z Joanny, był spoko, ale raczej 'na raz' :) Z dove lubię bardzo dezodoranty w spreju. Miałam też próbki kremu węglowego Bielenda i nie zachwycił mnie. No i jeszcze puder Kobo, jak już kiedyś wspominałam, ale nie był zbyt fajny :P
OdpowiedzUsuńTak balsam na raz, a żel Balea mam jeszcze jeden, właśnie dostałam :))
UsuńKokosową mgiełkę MIYA mam w zapasie :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się u ciebie spisze :)
UsuńCałkiem sporo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńStaram się ;)
UsuńNa pewno będziesz zadowolona z żeli :)
OdpowiedzUsuńMaska Gliss Kur, Ziaja Intima,dezodorant Dove,mydełka Arko-to lubię :D
OdpowiedzUsuńNa maskę ty mnie namówiłaś, bo ja kocham fioletową ;)
UsuńWow Kochana jakie duże denko :) Sztyftów z Dove nie lubię, bo plamią, za to spray spisuje się fajnie.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten szampon z Alterra, a z Isany przeciwłupieżowy teraz mam i o dziwo jest całkiem spoko.
Mi o dziwo plam nie robił, a spraye też bardzo lubię :)
UsuńDuże denko ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń