czwartek, 2 maja 2019

Kwiecień mija, czas rozliczeń, zebrało się trochę kosmetyków....

Cześć 😊

Miesiąc minął, czas podsumowań nadszedł. Robiąc zdjęcia, wydaje mi się, że mało zużyłam, choć reklamówka, w której wszystko trzymam była pełna i prawie się z niej wysypywało....
Generalnie zużywam to co ma termin do tego roku, dlatego maseczek mało, bo używam w tubie i proszku ;) Zaczynamy...

Alterra Szampon oczyszczający z węglem aktywnym i melisą - dobrze oczyszczał, mył, czasem plątał włosy a czasem nie, zupełnie nie wiem o co chodzi ;) był ok, ale nie porywający i nie wiem czy znów kupię

Palette Farba do włosów - mam jeszcze jedną, ale nie jestem z niej zadowolona za bardzo....

Isana Szampon ziołowy rumianek i szałwia - fajny szampon, nie plącze włosów, zapach całkiem fajny. Włosy zachowują długo świeżość, jestem za
Gliss Kur Maska do włosów z keratynowym serum - przyjemny zapach, włosy są miękkie, przyjemne w dotyku. Nie przyśpiesza przetłuszczania włosów, ani ich nie obciąża, jestem zadowolona

Cien Odżywka do włosów regenerująca - całkiem fajna i tania odżywka. Dobrze działa na włosy, nie powoduje szybszego przetłuszczania, nie obciąża, włosy się ładnie układają, jestem na tak

Buna Odżywka do włosów Szałwia - moje drugie opakowanie, bo moje włosy ja polubiły, ale nie wiem czy kupię kolejną
Joanna Balsam do ciała Kozie mleko - dobrze nawilża ciało, rozprowadza się i szybko wchłania. Przyjemny balsam, gdyby nie dodatek w gazecie, pewnie bym go nie poznała...

Avon Incandessence Lotus Balsam do ciała - jako, że podobał mi się zapach, do wody kupiłam jeszcze balsam. Delikatna, lekka konsystencja, idealna na wiosnę/lato. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu.

Alverde Krem lawendowy - taki krem do wszystkiego ;) ja zużyłam do stóp, bardzo tłusty i wolno się wchłaniał, zostawiał tłustą powłokę, także więcej bym go nie chciała ;)

Avon Planet Spa Mus do ciała - bardzo lubię te musy/masła, ten zapach jest świetny i dobrze się rozprowadza, wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Świetny na zimę, ale i wiosnę.

Bioderm Odżywczy krem do twarzy - dostałam krem od przyjaciółki, używałam na noc, bo na dzień za tłusty dla mnie i pod podkład się u mnie nie sprawdził. Pewnie zimą lepiej by się spisał, ale na noc był całkiem ok i dobrze nawilżał, nie zrobił mi krzywdy, nie zapchał.

O2Skin Serum tlenowe - o ile opakowanie jest kompletnie do bani, bo pipeta w ogóle nie działa, więc musiałam nią wyciągać po trochu serum, a później trzymałam opakowanie do góry dnem, by móc zużyć do końca. Mam nadzieje, że dopracują opakowanie, bo bardzo się polubiłam z tym serum :)

Miya Esencja w mgiełce - używałam na twarz w czasie upałów, jako toniku i o ile nie używam go zbyt długo codziennie to jest ok i krzywdy mi nie robi. Pachnie kokosem dość mocno, ale zapach dość szybko się ulatnia. Nie wiem czy znów kupię

Dove Micelarny żel pod prysznic - no nie polubiłam się z tą formułą, wysuszała mnie i nie podobał mi się zapach, więc w jego stronę już nie spojrzę

Nivea Żel p/p zapach lilii wodnej - zapach delikatny trochę mdły, ale nie jest źle. Żel nie wysusza, dobrze się pieni i daje uczucie świeżości, mam jeszcze jeden ;)

Avon Żel p/pl kremowy - kwiatowy zapach, kremowy żel, nie wysusza, mocno się pieni i umila kąpiel

Balea Żel p/p - limitka, zapach świetny, letni, uprzyjemnia kąpiel. Nie wysusza, dobrze myje i się pieni i mam kolejne opakowanie ;)

Isana Mydło w płynie do rąk - fajny, orzeźwiający zapach, choć trochę mnie wysusza jak używam zbyt często. Opakowanie zostaje, bo mam zapasy, a je też trzeba zużyć ;) A czy ten zapach jeszcze kupię, nie wiem

Avon Żel p/p - nowość, letni przyjemny zapach, umila kąpiel. Nie wysusza, pieni się.

Ziaja Intima - mój ulubiony płyn do intymnej higieny

Avon Krem do rąk - dobrze się spisywał

Dove Antyperspirant w sztyfcie - u mnie się sprawdził i pewnie znów kupię :) póki co mam czego używać

Isae Antyperspirant - dawno go kupiłam, i miałam inną wersję i był ok, ten się kompletnie nie sprawdził, dlatego idzie do kosza

Avon Mgiełka do ciała - jak ją kupowałam miała w sobie drobinki i fajnie się mieniły, jednak po jakimś czasie o ile zapach został to drobinki się ulotniły, nie mam pojęcia jak, ale skończył jako odświeżacz ;)


Isana Perełki do kąpieli - jako, że wanny nie mam używam do moczenia stóp. Fajny zapach, ale kurcze trochę farbują, dlatego więcej nie kupię

Pudry do twarzy Kobo, Lovely, Maybelline - pisałam o nich nie dawno :)

Avon Mark Tusz do rzęs - bardzo fajny, też o nim pisałam

Cashmere Duo stick 2w1 - nie podszedł mi ten produkt, leżało leżało i w końcu idzie do kosza

Astor Błyszcząca szminka w płynie - fajna, ale niestety szybko zaczęła nie przyjemnie pachnieć. Może kupiłam otwieraną? no nie wiem..... trochę poużywałam, ale żal mi ją wywalać ;)

Janda Wygładzająca baza p/zmarszczkowa - no niestety bazy nie dla mnie, szkoda

Maska w płachcie - dobrze się trzyma na twarzy, ale ciut źle wycięta, ale dałam radę. Długo mi się jeszcze buzia lepiła. Rano skóra była miła w dotyku i wypoczęta.

Eveline maseczka nawilżająca - tak nawilżyła, dużo się wchłonęło i mało musiałam zbierać, co lubię, bo nie lubię jak zbyt dużo zostaje maski

Póki co mam tyle maseczek, że nie powinnam patrzeć na nowe w sklepie ;)


Próbki kremów Mincer i Bielenda, na pełnowymiarowe skusiłabym się na Mincer, ewentualnie Bielenda węglowa.

Będąc w Carrefour przypomniało mi się, że nie mam płatków to wzięłam i są całkiem dobre :)
Ulubione ostatnio mydło w kostce Arko, które przyjemnie pachną i się nie rozpuszczają na mydelniczce :)

I tyle... Zebrało się, choć jak patrzę na nowości to denko wydaje mi się małe ;) Ale o nowościach w następnym poście.

Miłego wieczoru
Dorotxy

31 komentarzy:

  1. Ciekawe denko :) Niczego stąd w sumie nie miałam okazji poznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Fakt oferta kosmetyczna jest wielka, więc się nie dziwię :)

      Usuń
  2. Duże, kolorowe zużycia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego zelu dove nie mialam aleogolnie lubie je,je tzn te zwykle ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne zużycia, a i kolorówki sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja polubiłam ten szampon z węglem Alterra :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spore denko! Miałąm tylko płyn do higieny intymnej z Ziai.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo piękne zużycie. Żele Balea uwielbiam za ich cudowny zapach. Lubię też żele Avon, bo mnie nei uczulają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne zużycia! Sama znam ten żel Balea, bardzo miło go wspominam. Miałam też balsam z Joanny, był spoko, ale raczej 'na raz' :) Z dove lubię bardzo dezodoranty w spreju. Miałam też próbki kremu węglowego Bielenda i nie zachwycił mnie. No i jeszcze puder Kobo, jak już kiedyś wspominałam, ale nie był zbyt fajny :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak balsam na raz, a żel Balea mam jeszcze jeden, właśnie dostałam :))

      Usuń
  9. Kokosową mgiełkę MIYA mam w zapasie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem sporo zużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno będziesz zadowolona z żeli :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Maska Gliss Kur, Ziaja Intima,dezodorant Dove,mydełka Arko-to lubię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na maskę ty mnie namówiłaś, bo ja kocham fioletową ;)

      Usuń
  13. Wow Kochana jakie duże denko :) Sztyftów z Dove nie lubię, bo plamią, za to spray spisuje się fajnie.
    Ciekawi mnie ten szampon z Alterra, a z Isany przeciwłupieżowy teraz mam i o dziwo jest całkiem spoko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi o dziwo plam nie robił, a spraye też bardzo lubię :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...