Cześć 😊
Jak wiecie, wszelkie mazidła do ciała bardzo lubię. Zimą potrzebuję silniejszych a latem lżejszych. O jednym takim co myślałam, że będzie na zimę zaryzykowałam teraz, bo potrzebowałam coś bardziej nawilżającego. Jednak upały dały mi w skórę ;)
Jantar
Nawilżające mleczko do ciała z esencją bursztynową i srebrem
od Producenta: Nawilżająca formuła hydrolipidowa redukuje suchość i szorstkość oraz
aktywnie łagodzi podrażnienia. Mleczko zapewnia efekt elastycznej,
jedwabiście gładkiej i ukojonej skóry, a subtelny zapach podkreśla
zmysłowość.
Składniki aktywne:
Esencja bursztynowa - stymuluje mechanizmy naprawcze w skórze, dodaje jej energii i poprawia witalność
Srebro koloidalne- skutecznie łagodzi podrażnienia, odświeża, nawilża skórę i stymuluje procesy regeneracji
Olej abisyński- odbudowuje warstwę lipidową skóry, uzupełnia cement międzykomórkowy i optymalnie nawilża
Rozświetlające srebrne drobinki- dodają skórze subtelnego blasku
ode Mnie: Skusiło mnie, bo jeszcze nie miałam no i była promocja i oczywiście pompka. Takie opakowania lubię, są bardzo wygodne.
Niestety do końca nie działa i resztę musiałam obrócić do góry dnem, by wydobyć resztę.
Konsystencja luźna, lejąca, ale dobrze się rozprowadza, szybko wchłania i można się zaraz ubrać. Nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy.
Zapach taki ziemisty, ale delikatny i nie czuć go mocno, przy nakładaniu. Mi on nie przeszkadza. Na ciele też go nie czuć po nałożeniu.
Kolor ma szary co mnie zdziwiło za pierwszym razem.
Dobrze nawilża, skóra po aplikacji wieczorem, rano nadal jest nawilżona i napięta, nie trzeba powtórki.
Nie robi krzywdy.
Jest to opakowanie 200ml i całkiem wydajne, bo dużo nie trzeba używać, by się wybalsamować.
Skład: Aqua (Water), Glycerin, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, PEG-100
Stearate, Urea, Dimethicone, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Stearic
Acid, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Propylene Glycol, Amber Extract, Colloidal Silver, Crambe Abyssinica (Abyssinian) Seed Oil, Cetyl Alcohol, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Phenoxyethanol,
Ethylhexylglycerin, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance),
Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, BHA, CI
77019 (Mica), CI 77891 (Titanium Dioxide), Charcoal Powder, CI 42090.
Małe, poręczne opakowanie, zawartość mogę wam śmiało polecić. Ja mam jeszcze inny rodzaj, który jeszcze chwilę na swoją kolej poczeka i mam nadzieje, że będzie równie fajne jak to.
A może już je mieliście?
Miłego wieczoru i nadchodzącego tygodnia :)
Dorotxy
Kochana, bardzo mnie zachęciłaś do przetestowania tego kosmetyku. 😊
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńNie miałam go, wiem że miałam coś z Jantara w piance ale to chyba do włosów było :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to pierwszy produkt do ciała, bo też miałam do włosów ;)
UsuńNie miałam produktów tej firmy
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na nie skusisz ;)
UsuńDo tej pory poznałam tylko kosmetyki do włosów od tej firmy, bardzo mnie nim zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńTak, to mleczko tez jest godne uwagi :)
UsuńJa nawet nie wiedziałam, że Jantar ma coś takiego w ofercie :) Ja miałam kiedyś wcierkę do włosów tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wcierki nie miałam ;)
UsuńOj zaluje ze nie mam dostepu do tej marki, bardzo mnie zaciekawilas tym mleczkiem :)
OdpowiedzUsuńJa je kupiłam stacjonarnie, ale są jeszcze internety ;)
UsuńJakoś przegapiłam, że takie produkty mają :P
OdpowiedzUsuńKupiłam dawno w czasie promocji w R ;)
UsuńOj jak dawno już nic nie używałam z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńJantar kojarzę tylko z produktami do włosów, ale dobrze wiedzieć, że mają coś więcej ;)
OdpowiedzUsuńJak to ładnie wygląda... i pewnie pachnie też cudnie!
OdpowiedzUsuńDo włosów lubiłam tę serię, jednak mleczko akurat mnie raczej nie ciekawi. Wolę chyba innego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego mleczka. Markę Jantar kojarzę głównie z produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńmiałam tylko tę słynną wcierkę z jantara :)
OdpowiedzUsuńSerię Jantar kojarzę z kosmetykami do włosów i nawet nie wiedziałam, że jest też coś do ciała.
OdpowiedzUsuńZ Jantara miałam tylko wcierkę do włosów. Jakby był fajny zapach to bym się skusiła. ;)
OdpowiedzUsuńWolę produkty do ciała o pięknych owocowych zapachach :D Takie już moje "zboczenie" ;)
OdpowiedzUsuń