Długi weekend za nami, jak u Was, udany był?
Czas na moje rozliczenie z kwietniem, zebrało się tego sporo, pokończyłam końcówki, udało mi się zużyć dwie wody, ale teraz moja córka ich zaczyna używać, więc szybciej trochę poszło :) Tradycyjnie żeli i balsamów u mnie więcej idzie, no i zrobiłam przegląd w kolorówce.
Fa żel p/p kokosowy - fajna kremowa konsystencja, nie wysusza, ciekawy kokosowy zapach, jestem zadowolona i nie żałuję zakupu, choć poprzedni żel tej firmy nie był fajny ;) kremowy lepszy
Wellness&Beauty żel p/p mango - zapach trochę lipny, ale nie wysuszał i dobrze się pienił
Dwa żele Isana - były ok, nie wysuszały, ale jakoś mnie nie zachwyciły, choć myślałam, że cytrynowy będzie fajnie chłodził latem, ale nie jestem tego taka pewna, cieszę się, że się skończyły, nie wiem kiedy znów się na te żele skuszę, może jakaś fajna letnia limitka wyjdzie?
Yves Rocher żel p/p liście werbeny - rozczarował mnie zapach i żel, może jakoś mocno nie wysuszał, ale konsystencja nie za gęsta, mało wydajny
Garnier Płyn micelarny z olejkiem - nie zrobił mi krzywdy, zmywał dobrze, choć z tuszem miał problem, myślę, że więcej nie kupię
Garnier Żel micelarny 3w1 - jako żel do mycia buzi jest ok, jako micel słabizna
Oriflame Optimals krem do twarzy na dzień - fajny krem na jesień zimę, jako, że zdążyło zrobić się cieplej zużyłam go na noc. Dobrze się wchłaniał i nawilżał.
Maseczki Bielenda i Marion - o tej drugiej napiszę więcej niedługo. Obie były fajne, sprawdziły się i nie żałuję zakupu, pewnie jeszcze do mnie wrócą kiedyś, choć saszetkowców nie lubię to powoli tyci powoli się do nich przekonuję ;)
Avon Balsam do ciała Femme - delikatny zapach, spodziewałam się mocniejszego, dobrze nawilżał, fajna gęstsza konsystencja, dobrze się rozprowadzał i szybko wchłaniał, polecam.
Yves Rocher Mleczko do ciała malina&mięta - bardzo fajny zapach, dobrze nawilża, szybko się wchłania, jest lekki, dobry na lato.
Wellness&Beauty Lotion do ciała - ten to świetnie pachniał, nawilżał i dobrze się wchłaniał
Avon Naturals Jagoda i orchidea - jeden z moich ulubieńców zapachowych z tej serii, ogólnie te balsamy bardzo lubię, na lato się świetnie nadają, bo są lekkie i jeszcze te zapachy :)
Vis Plantis Olejek różany - jako, że nie sprawdził się u mnie na buzi zużyłam do ciała, głównie do moich pleców.
Joanna Farba do włosów - kolejne opakowanie mojej ulubionej farby
Schauma Szampon Fresh - świetny jest to moje drugie opakowanie i na pewno nie ostatnie
Isana Szampon z minerałami z Morza Martwego - tani i dobry, dostałam macany i wylany gdzieś w 1/3 ale go polubiłam i kupię znów
Oriflame Szampon nadający blask z brzozą i moroszką - kupiłam z ciekawości, jakiegoś specjalnego blasku nie zauważyłam, dobrze mył, ładnie pachniał, nie podrażniał, raczej już nie kupię
Joanna Maseczka do włosów - dołączona do farby, już mnie tak nie zachwyca jak na początku
Nivea Krem - miniaturka, czasem się przydaje taki zwyklak ;)
Ziaja Krem do stóp i rąk odżywczy - bardzo tłusty, bardzo wolno się wchłania, nie do końca, nie wiem czy chce by do mnie wrócił ;)
BeBeauty Krem do rąk nawilżający - straszny jest, słabiutko nawilża, bardzo wodnisty, nigdy więcej
Avon Planet Spa Lawenda z jaśminem - jest całkiem w porządku, zapach i nawilżenie ok, ale wkurzające jest zamykanie, zakrętka potrafi zwiać.
Avon Naturals Balsam z woskiem pszczelim - bardzo fajny, nie tylko do ust, ale do każdej suchej powierzchni, daje rade :) Mam kolejny.
Oriflame Krem do rąk oliwkowy - fajny był, 30ml taki w sam raz do torebki i też dawał radę, choć nie z mocno przesuszonymi dłońmi.
Avon Łagodzący płyn do intymnej higieny - jest w porządku, kremowy taki jaki lubię, nie podrażniał, dobrze działał jak powinien
Avon Outspoken Mgiełka do ciała - mój ulubiony zapach, mam jeszcze trochę wody, więc jeszcze nie płaczę ;)
Adidas Pure Lightness - miał być ogórkowy, bo takiego zapachu szukałam, znalazłam opisy o nim, ale jak dla mnie ogórka tam mało, przynajmniej takiego jakiego ja bym chciała i jakiego pamiętam kiedyś miałam... ;)
Avon Mgiełka Soczysty arbuz - fajny zapach, orzeźwiający :)
Avon Zestaw do brwi - bardzo polubiłam, choć wosk skończył się już dawno, a cień dzielnie był wydajny ;)
Cienie do powiek Yves Rocher sypki, Lovely, Pierre Rene - ze starości no i już z nim nie korzystam
Avon Szminka CT - prawie dobiła do końca, ale już nie da sie jej używać
Pierre Rene błyszczyki - też ze starości, ale zużyte prawie do końca
Płatki kosmetyczne BeBeauty - jakieś sztywne się zrobiły, nie przyjemne w użyciu...
Barwa Mydła w kostce szare - bardzo dobre, duże i dopiero pod koniec mydelniczkę częściej trzeba myć i na końcówce się łamie
Palmolive Mydła w kostce - też bardzo lubię i zapach ma śliczny, kojarzy mi sie z dawnymi czasami, miłymi ;)
Próbki Avon, Ziaja - przyjemne, nic mi się po nich złego nie zadziałało
Idę zobaczyć jak Wam poszły zużycia :)
Miłego ostatniego wieczoru długiego weekendu :))
Dorotxy
Wow sporo zużyć, ile mydeł ! Ja w ogóle nie używam np mydeł w kostce :) Lubię patrzeć na denka innych dziewczyn, bo można się sporo o nich dowiedzieć po zużyciach :)
OdpowiedzUsuńZebrało się ;)) Ja lubię kostki, mnie mi dłonie wysuszają niż te w płynie...
UsuńLubię żele Isany i mój ukochany krem Nivea. Obecnie stosuję Garniera z olejkiem arganowym. Jest poprawny, ale bez większych rewelacji.
OdpowiedzUsuńno właśnie bez rewelacji, a oczekiwania miałam większe....
UsuńSporo żeli pod prysznic tutaj widzę :)
OdpowiedzUsuńIch mi idzie najwięcej ;))
UsuńNarobiłaś mi ochoty na mydło Palmolive :D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńIsane lubię, na Garniera z olejkiem mnie trzęsie, z resztą zużyć nie miałam przyjemności, ale rozmiar denka jest zacny 💪🏻
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle dużo Ci poszło !! Jestem pod wrażeniem !! :D Super denko ! ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńZnam żele isany i lubię je - od czasu do czasu goszczą w mojej łazience :) Maseczki też obie znam i szczególnie węglową lubię. Wodę z adidasa miałam fioletową i bardzo lubiłam, szkoda jedynie, że była tak nietrwała.. Twoją też wąchałam i mi się bardzo podobała - kiedyś kupię.
OdpowiedzUsuńNo właśnie mało trwałe te Adidasy ;)
UsuńZnam tylko ten malutki balsam z Avonu :) Też muszę zrobić porządek z kolorówką
OdpowiedzUsuńZ kolorówką robię raz na dłuższy czas, bo trochę sie zebrało i trzeba przeglądać ;)
UsuńPłyn micelarny z Garniera miałam okazje jakiś czas temu kupić. Jednak mimo że to nowość to zdecydowanie wole jego różową wersje do cery suchej ( jak dobrze pamiętam ):) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)) Różowej wersji nie miałam...
UsuńAle duże denko! Czyściocha! 😆
OdpowiedzUsuńA co! Trzeba się myć i konserwować ;)))
UsuńAle ładnie Ci poszło :) Znam tylko żel pod prysznic Fa i micel Garniera :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :))
UsuńNieźle Doti :D sporo zużytków :D
OdpowiedzUsuńStaram się ;)))
UsuńNo tak, ale to nie ten ogórek, który bym chciała i pamiętam.... ;))
OdpowiedzUsuń