Witajcie!
Tak mi się spodobało, że zbieram puste opakowania nadal ;)
Jakiś wielkich pustek nie mam, ale najbardziej ubolewam nad cieniem do powiek w sztyfcie, którego już nie produkują.... I nadal nie znalazłam godnego następcy
W końcu wykończyłam szampon malinowy i duży balsam....
To zaczynamy, oto całość
Kremowy płyn do higieny intymnej Intimelle - zakupiony w dużej promocji i nie do końca się polubiliśmy, od razu miał u mnie minus, gdyż kremowy nie jest. I nie zrobił na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia, ot zwyklak jak ich wiele
Szampon do włosów tłustych Trzy Zioła Savona - mój ulubieniec, o którym pisałam Tutaj
Żel pod prysznic Amazonia Oriflame - zakochana jestem w nim ;) pisałam o nim Tutaj
Żel pod prysznic Melonowy Balea - świetny żel, gęsty, wydajny i cudnie pachnący, szkoda, że to była limitka, na szczęście mam jeszcze malinowy i kiwi :)
Peeling myjący z truskawką Joanna Naturia - jeden z najlepszych drapaków, przyjemnie pachnie i jest wydajny pomimo małej pojemności
Szampon dodający objętości włosom cienkim i delikatnym Naturals Avon - kupiłam pod wpływem zapachu z katalogu, cudny, niestety szampon okazał się kompletną klapą, włosy szybko się przetłuszczały i zero objętości, zużyłam go nie tylko do włosów, ale i do podłóg jak pięknie pachniało w domu ;)
Serum nadające włosom połysk Kwiat Limonki i Werbena Naturals Avon - pachnie super, kiedyś była taka seria, miałam mgiełkę do ciała, uwielbiam ten zapach i właściwie dlatego skusiłam się na to serum i nie żałuję, świetnie się sprawdza również jako odżywka, pomimo drobinek w środku , włosy się nie świecą, nie tłuszczą szybciej i przyjemnie jakiś czas pachną :) na pewno kupię kolejną buteleczkę
Mleczko do ciała ujędrniające Spa Soraya - więcej Tutaj
Tonik ogórkowy Ziaja - mój the best wśród toników, czasem zdarza mi się go zdradzić z innym, ale zawsze prędzej czy później do niego wracam ;)
Balsam do ciała Cien - fakt dla dzieci, ale jaki on ma boski zapach mmm nie mogłam mu się oprzeć i pomogłam córce go zużyć ;) świetnie nawilża i szybko się wchłania, długo go czuć, na pewno kupię, jak tylko zluźni się zapas balsamów ;)
Krem do stóp Feet Up Oriflame - kupiłam go ze względu na zapach, ale aż tak bardzo mnie nie zachwycił swoim działaniem, takich kremów jest więcej i dlatego więcej go nie kupię
Krem do rąk Naturals Avon - kocham zapach lawendy, żałuję bardzo, że firma skończyła go produkować, więcej Tutaj
Odświeżający dezodorant antyperspiracyjny 24h Swedish Spa Oriflame - co do tych 24h to bym polemizowała, niestety nie daje rady, a w upały to już w ogóle porażka. Choć przyjemny i delikatny ma zapach to po 2-3h już go nie czuć, za to zaczyna być czuć co innego ;) Ewidentnie nie nadaje się na lato, zimą go nie używała, bo nie zdążyłam, na szczęście dość szybko się zużył
Płatki kosmetyczne Carrefour - jedne z lepszych, nie rozwarstwiają się i są nie drogie
Próbki kremu na dzień energizujący i na noc rewitalizujący Avon - starczyły mi każda na 3 użycia, i dlatego nie mogę napisać konkretnej opinii, nic złego w każdym razie mi nie zrobiły
Szampon Frizz-Ease - nic szczególnego, włosy miałam po nim fatalne
Krem ujędrniający Ziaja - ostatnio dużo było go w różnych gazetach, po próbce jestem zadowolona, fajnie się wchłania i rozprowadza, ale efekt większy byłby na pewno po zużyciu opakowania, być może kupię
Krem nawilżający Aquaporin Eucerin - o tym pomyślę poważnie, bo jestem zadowolona z niego, miałam 2 próbki, krem się szybko wchłaniał, buźka się nie świeciła, wydajny.
No i mój nieszczęsny cień w sztyfcie Avon Natures Sparkle taki fajny odcień brązu. Strasznie żałuję, że firma kolejny świetny produkt wycofała, a jego następcy już nie są tacy fajni. Malowało się nim rewelacyjnie, nie rozmazywał się i spokojnie dawał radę 8-10h
Nie rozumiem ideii wycofywania z rynku świetnych produktów i zastępowania ich gorszymi, niby ulepszonymi, oczywiście nie generalizuję, ale już kilka razy się niestety nacięłam.....
Pozdrawiam ciepło :)
Dorotxy
słuszna uwaga- po co ulepszać coś, co już jest wystarczająco dobre?
OdpowiedzUsuńduże to Twoje denko. :)
no trochę się zebrało, miło się patrzy jak ubywa tyle ;)
Usuńmam ten cień z Avonu jeszcze (ale używany) i mogłabym się z nim rozstać - napisz do mnie :)
OdpowiedzUsuńnapiszę :)
UsuńMoja dewiza to: lepsze jest wrogiem dobrego. Jak widać nie bez powodu...
OdpowiedzUsuńAha, mistrzem w tego typu polityce jest Lidl, który wycofuje coś, pakuje w inne, bajeranckie opakowanie, po czym przywraca na swoje sklepowe półki po znacznie wyższej cenie.
OdpowiedzUsuńa widzisz nie przyuważyłam Lidla w tym, najbardziej zauważam do w Avonie, jako konsultantka ;)
UsuńDużo Ci tego poszło;)
OdpowiedzUsuńnooo aż miło :)
UsuńJa już Baleę melonową kończę,super jest,malinowa już mi tak nie pasowała,bo najpierw zużyłam...ciekawe jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńPeeling Joanny też lubię,polecam też kiwi-który nie bardzo pachnie kiwi ale jest super :)
wykończę peelingi z biedry i znów joanne kupię teraz kiwi ;)
Usuńja też uwielbiam peelingi Joanny:) chyba najbardziej truskawkowy, ale najlepsze jest to, że można je często zmieniać, bo pojemnośc nieduża i cena niewysoka :)
Usuń@primrosesfield:
UsuńIstotnie! :)
Sporo tego :D U mnie znowu króluje nagietkowa wersja toniku z Ziajki :D
OdpowiedzUsuńsuper wielkie zużycia :)
OdpowiedzUsuńNo też się często nad tym zastanawiam... ;)
OdpowiedzUsuń