Ziaja - Mleczko pomarańczowe do ciała

Witajcie wieczornie!

No i gdzie nam wiosna zwiewa? ;)

Ile pączków czy chruścików macie na swoim koncie? U mnie jeden pączek :)

Kosmetyk, o którym chcę Wam napisać, kupiłam na cnd, miałam na niego ochotę od dawna :)

Mleczko do ciała pomarańczowe Ziaja

Tak Producent zachęca:

Mnie zachwycił wcześniej zapach w Kremowym Mydle pod prysznic i miałam ochotę na kolejne produkty z tej serii zapachowej :)
Dlatego nie przegapiłam takiej okazji, a jeszcze mleczko z pompką :) Lubię takie rozwiązania. Niestety jakieś 2-3 cm pod koniec opakowania, pompka zastrajkowała....chyba nie dane mi jest używać pompek do końca ;) Opakowanie rozcięłam, nie ma z tym problemów, bo opakowanie nie jest twarde. Nie jest też przeźroczyste, ale podstawiając je pod światło widać ile jeszcze zostało.
Ogólnie zadowolona jestem z nawilżenia, wchłania się szybko, nie zostawiając tłustej powłoki, można po chwili ubrać, np rajstopy ;)
Niestety jest jedno ALE, a mianowicie zapach, jest strasznie chemiczny, w ogóle nie przypomina tego w którym się zakochałam w mydle :( Strasznie się zawiodłam, nie wiem czy kupię jeszcze coś z tej linii.....jednak jak się je codziennie używa, to się do zapachu idzie przyzwyczaić i tak mocno nie daje po nosie ;)
Polecam jeśli zapach dla Was nie jest tak ważny, bo reszta jest super :)

Skład:

Miałyście je, też byłyście zadowolone?

Miłego pączkowego wieczoru :)

Dorotxy