Witajcie 😊
Chwilę mnie tu nie było, bo m.in wykorzystywałam ciepełko i słońce. Teraz słońce zwiało i nawet zdjęcia lipne wychodzą...
Ostatnio trafił do mnie płyn micelarny, którego jeszcze nie miałam, ciekawił mnie bardzo, więc pomimo, że jeszcze nie wykończyłam dwufazówki, otworzyłam i jego....Poniżej moje wrażenia, ciekawa jestem Waszych, piszcie koniecznie w komentarzach, czy też tak na Was podziałał....
Evree, Płyn micelarny do demakijażu twarzy
do skóry mieszanej i normalnej
z ekstraktem z magnolii, kompleks normalizujący
od Producenta:
ode Mnie: Fajna duża butla 300ml, z przeźroczystego plastiku, co pozwala kontrolować zużycie. Wygodne otwieranie na klik, dobrze się wylewa, nigdzie nie ucieka, jest ok
Wszystko ładnie, pięknie, przejdźmy do działania. O ile dobrze zmywa makijaż - podkład, puder, nawet cienie, tusz nie zawsze daje się zmyć, myślę, ze to zależy od warstw i tuszu. Jednak to co w nim znienawidziłam to szczypanie, mocne, nie przyjemne, nie tylko oczy ale i policzki. Nie wiem co w składzie tak na mnie zadziałało, tym bardziej że micel jest dedykowany mojej cerze. Dawno mnie nic tak nie podrażniło. Użyłam zaledwie kilka razy, bo myślałam, że to tak tylko raz, niestety powtarzało to się za każdym razem.
Producent obiecuje, że płyn łagodzi, nawilża....no niestety u mnie obietnice producenta się nie spełniły, szkoda😟
Skład:
A jak u Was się sprawdził?
Trochę się boję, bo kupiłam tej firmy tonik w spray'u mam nadzieję, że mnie nie podrażni ;)
Miłego wieczoru
Dorotxy
Nie miałam jeszcze produktów evree do twarzy. Faktycznie nie fajnie, że takie kwiatki robi :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie miło się rozczarowałam...
UsuńSzczypanie i kiepski skład - ja po niego nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńJa go dostałam i szkoda, że tak się nie sprawdził...
UsuńTo co od nich miałam mi się nie sprawdziło, a tonik różany zaczął uczulać, od tego momentu omijam ich szerokim łukiem 😜
OdpowiedzUsuńMam zielony tonik nie różany, może nie będzie tak źle, na razie sobie go odpuszczę ;)
UsuńNie znam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaje...
UsuńNie miałam jeszcze nic tej firmy,szkoda że Cię podrażnił :( zobaczymy jak z tonikiem,oby chociaż on się przydał :
OdpowiedzUsuńMam nadzieję...
UsuńSzkoda, że tak źle na niego reagujesz.
OdpowiedzUsuńNo to pierwsza negatywna opinia o Evree jaką spotkałam. Podejrzewam, że moja wrażliwa skóra to by sporo przez niego wycierpiała, więc będę omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńNa mnie ich produkty działają naprawdę dobrze. Szkoda, że cię podrażnił.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że on się u Ciebie spisze :)
Usuńnie miałam nic tej marki. Czytając blogi zauważyłam, że wiele osób kosmetyki tej firmy podrażniają. I chyba się po nie nie skuszę. Nie chce ryzykować :D Pozdrawiam i do zobaczenia na See Bloggers!
OdpowiedzUsuńNo, tego cuda jeszcze nie małam...
OdpowiedzUsuńZ evree miałam tylko olejek do twarzy.
OdpowiedzUsuń