Taka miła odmiana od kosmetyków to książka, przynajmniej dla mnie ;)
Przeczytałam kolejną dzięki zorganizowanemu book tour przez autorkę Renatę Bang, zapraszam na kilka słów ode mnie o książce :)
Renata Bang
Przystanek Norwegia w poszukiwaniu Zorzy
Tył książki:
ode Mnie: Norwegia bardzo mnie ciekawi, od dłuższego czasu marzę by ją odwiedzić, dlatego z chęcią zgłosiłam się by przeczytać i zrecenzować tą książkę.
Autorka zabiera nas do swojego świata, przedstawia nam swoją rodzinę i kraj, w którym teraz mieszka. A przyjechała tylko na chwilę jako au pair....
Książka wciąga od początku, wyjazd rodziny na wakacje, fajnie opisana droga, zwiedzane miejsca, odczucia i wrażenia, aż chce się spakować i tam jechać ;)
W książce znalazłam kilka zaskoczeń, co u nas jest oczywiste, a tam nie, np. dnia dziecka nie obchodzi się w Norwegii, a sądziłam, że to święto jest wszędzie ;)
Jeśli wybieracie się do tego kraju, a może już tam byliście to zachęcam was do przeczytania tej pozycji, ciepło i od serca napisanej.
Kto z was odwiedził Norwegię, a kto planuje? Ja chciałabym i mam nadzieję, że moje marzenie się spełni ;)
Miłego wieczoru
Dorotxy
Podróż do Norwegii, jest również moim pragnieniem. 😊
OdpowiedzUsuńŻyczę ci by się spełniło :)
UsuńŚwietna książka. Też czytałam i aż si czuje że jest się naprawdę w Norwegii i przesiąka jej klimatem. W Hiszpanii też nie obchodzą Dnia Dziecka i dziwią się co to takiego gdy o tym dniu im mówię.
OdpowiedzUsuńŻyczę, aby spełniło się Twoje marzenie :)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo ciekawi Norwegia i marzę, żeby się tam wybrać :) Koniecznie muszę przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńNorwegię uwielbiam, bloga Renaty - też! :) Już nie mogę się doczekać, aż książka dojdzie do mnie :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się zakładki, bo to pokazuje, że książka jest warta uwagi :)
OdpowiedzUsuń