Jak miło, że przestało padać, choć mocno mi to nie przeszkadza, cieszę się, że nie ma już ukropów i czuję się lepiej. Choć powiem wam, że ostatnio się nie wysypiam...a idę wcześnie spać. Przed pójściem spać rozpylam mgiełkę lawendową w pokoju i idę pod prysznic, kończę ciekawy balsam i chcę wam go przedstawić
Soraya
Balsam ujędrniający do ciała
Regeneracja + ujędrnienie
od Producenta: Soraya wykorzystała siłę niezwykłej wąkrotki azjatyckiej (Centella asiatica), by stworzyć formuły łączące intensywną regenerację skóry z silnym działaniem anti-ageing. Dzięki nim Twoja skóra st tanie się odżywiona, idealnie gładka, zregenerowana, jędrna i elastyczna.
CICA
to skrót od nazwy rośliny Centella asiatica (wąkrotka azjatycka). Jest
ona uznana przez Azjatów za roślinę młodości i długowieczności. Jest
bogata w składniki aktywne. Działa silnie regenerujące, przyspiesza
gojenie, stymuluje fibroblasty do syntezy kolagenu i elastyny, co daje
wzrost jędrności i elastyczności skóry, a dodatkowo stymuluje syntezę
kwasu hialuronowego, poprawiając nawilżenie.
Ujędrniający CICA-balsam zawiera:
Ekstrakt z Centella asiatica – stymuluje syntezę kolagenu, aby poprawić jędrność i sprężystość skóry.
Ekstrakt ze skrzypu polnego – pobudza produkcję kolagenu, sprawia, że skóra staje się bardziej jędrna i sprężysta. (źródło)
ode Mnie: Balsam w wygodnej tubie 200ml zamykanej na klik.
Balsamu używam na noc i dla mniej suchej skóry by wystarczyło, ale mnie upały wysuszyły ;) więc rano nakładam lekkie mleczko choć nie codziennie.
Konsystencja gęsta, nie tłusta, dobrze rozprowadza się na ciele i jeśli nie przesadzimy z ilością szybko się wchłania i można się zaraz ubrać.
Zapach delikatny, dość długo utrzymuje się na ciele, nie drażni
Właśnie dobijam dna, starczy mi jeszcze na jedno użycie i powiem wam, że ciało jest bardziej nawilżone, mniej powtórek rano potrzebuje, a przez to krócej siedzę w łazience ;)
Lubię w nim to, że szybko działa, jak mnie żle pod prysznic wysuszy, on koi :)
Skład: Aqua, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl
Alcohol, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Betaine, Glyceryl Stearate
Citrate, Tocopheryl Acetate, Centella Asiatica Extract, Equisetum
Arvense Extract, Paullinia Cupana Seed Extract, Caffeine, Carnitine,
Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Fisetin, Raspberry Ketone, Ascorbic
Acid, Propylene Glycol, Tetrahydroxypropyl Ethylenediamine, Carbomer,
Xanthan Gum, Disodium EDTA, Disodium Phosphate, Propanediol, PEG-8, DMDM
Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, Parfum, Alpha
Isomethyl Ionone.
Mieliście okazje wypróbować? Jeśli nie, ale lubicie balsamy to polecam.
Miłego wieczoru
Dorotxy
Widzę, że warto mieć go na uwadze :)
OdpowiedzUsuńTak, wart jest uwagi :)
UsuńFajnie się spisał, choć wątpię, aby trafił w moje ręce, zresztą i samej marki fanką nie jestem :)
OdpowiedzUsuńTeż dawno nie miałam nic tej marki, dlatego z ciekawości kupiłam ten produkt :)
UsuńNie miałam, ale jak ma fajne działanie to git. Ciekawe jeszcze czym pachnie. ;)
OdpowiedzUsuńJest delikatny, na pewno ci się spodoba :)
Usuńmam inny balsam od soraya. :)
OdpowiedzUsuńTeż fajny?
UsuńFajnie, że jesteś zadowolona z efektów. 😊
OdpowiedzUsuńTak, jestem :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy, tego jednak jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPolecisz coś fajnego?
UsuńStrasznie dawno nie miałam żadnego kosmetyku Soraya..Sama nie wiem dlaczego?!
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego skorzystałam i kupiłam :)
UsuńLubię Soraye, ale jeśli chodzi o tego typu balsamy to wolę Eveline ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś z ciekawości się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuń