piątek, 15 lipca 2022

Hada Labo Tokyo Żelowa maska liftingująca

Cześć 😊

Dawno mnie tu nie było, trochę się dzieje, ale dawno też nie pisałam o żadnych maseczkach. Dziś o takiej, którą kupiłam spontanicznie. Także opakowanie miałam bez pudełka, bo to był dodatek do gazety, jakoś mnie wcześniej te kosmetyki nie kusiły.

Hada Labo Tokyo
Żelowa maska liftingująca na twarz i szyję
od Producenta: Żelowa maska typu shape-memory. Dopasowuje się do twarzy formując na skórze liftingującą siateczkę 3D, która napina skórę i podnosi owal twarzy. Dzięki Super Hyaluronic Acid głęboko nawilża i zamyka cząsteczki wody w skórze. Pozostawia skórę wypełnioną i wygładzoną. Polecana w szczególności dla cery powyżej 40 r.ż, także wrażliwej.
ode Mnie: Maseczka w szklanym opakowaniu o pojemności 50ml. W środku ma zabezpieczenie w postaci plastiku, który mi jednego dnia niestety spadł i niechcący go nadepnęłam... ;) także mam bez tego, a szkoda, bo opakowanie nie może leżeć na boku bo może trochę wyciec.

Konsystencja jest żelowa i jak jej użyje, wraca do poprzedniej postaci. Fajnie to wygląda.
Ja nakładam na noc, ciut grubszą warstwę niż kremu, co i tak mi wsiąka i nic nie muszę zmywać. Nakładam na twarz szyje i dekolt i jest bardzo wydajna, bo mam wrażenie, że jej nie ubywa ;)

Zapach nie jest jakiś przyjemny jak się wącha w opakowaniu, ale przy nakładaniu ja tego nie czuje. Pierwsze użycie to trochę mnie szczypała, ale dałam jej szansę i później było ok, nic nie szczypało.

Skóra po jej nałożeniu jest lepka, ale u mnie się to wchłania zanim pójdę spać i nic nie ścieram. Rano trochę się świecę, ale to akurat mi nie przeszkadza, bo i tak rano ją zmywam.
Nawilża, ale nie zauważyłam by podniosła owal twarzy. Nie podrażnia, nie zapycha. 
Fajna konsystencja i ogólnie fajna maska, ciekawa jestem jak inne produkty.

Skład: (ze strony wizaż, ponieważ ja nie mam kartonika) Aqua, Glycerin, Pentylene Glycol PPG-10 Methyl Glucose Ether, PEG-240/HDI Copolymer Bis-Decyltetradeceth-20 Ether, Polysorbate 60, Beheneth-30, Sodium Citrate, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Gnetum Gnemon Seed Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Hydronate Crosspolymer, Butylene Glycol, Sodium Acetylated Hyaluronate, Dextrin, Ammonium Acrylates Copolymer, Aphanothece Sacrum Exopolysaccharides, Resveratrol, Disodium EDTA, Citric Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben

Używaliście jej? Może jakieś inne kosmetyki tej firmy, macie jakiegoś ulubieńca?

Miłego wieczoru
Dorotxy

3 komentarze:

  1. Wychodzi na to że matka jest przyjemna, ale nie daje jakiegoś spektakularnego działania. Raczej mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba miałam coś z kosmetyków tej marki, ale tej maseczki na pewno nie miałam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...