Miya * Maska ujędrniająco - odżywiająca

Cześć 😊

Kończy się miesiąc, a ja mam dla Was zaległe recenzje, może uda mi się je przygotować jeszcze w tym miesiącu, bo mam problemy techniczne.

Miya
Maska ujędrniająco - odżywcza z kompleksem wygładzającym do twarzy

od Producenta:

ode Mnie: Maskę dostałam do testów wraz z tonikiem od Wizaż. Maseczka zapakowana w wygodny plastikowy pojemnik, zabezpieczone plasterkami przeźroczystymi, więc widzimy czy ktoś próbował się wcześniej do niej dostać.

Konsystencja przyjemna, jak taka puszysta śmietana typu śnieżka ;) ale gęsta i przyjemnie są ją nakłada. Taka bogata kremowa konsystencja, ale nie tłusta.

Choć są trzy sposoby jej używania, ja używałam tylko jako maskę nocną, nakładałam trochę grubszą warstwę niż kremu i zostawiałam, wszystko się ładnie wchłaniało, buzia się nie świeciła. ładnie mi buzię nawilżała, poprawiała ujędrnienie, napina skórę. Buzia rano była odświeżona, miła w dotyku, delikatna, napięta. Przyjemnie koi skórę, po mocniejszym wysuszeniu.

Zapach ma przyjemny, kremowy, otulający. Starcza na bardzo długo, ja już straciłam rachubę na ile użyć mi starczyło, ale pod koniec miałam wrażenie, że już jej mało pozostało, a nadal było jednak dużo.

Sprawdzi się zarówno dla cer mieszanych jak moja i suchych, bo ładnie koi. Najlepsze jest w niej to, że działa tu po nałożeniu. Najlepiej działała u mnie teraz jak jest chłodno, nie wiem czy latem dawałaby radę, będę musiała wypróbować. Aż mi szkoda, że już się skończyła.

Skład:

Lubicie nocne maski? Ja tak i miałam ich już kilka, teraz też mam, choć innej formy. Mam też Miya inną maskę, ale to jeszcze chwilę zanim ją użyje.

Miłego popołudnia 
Dorotxy