Cześć😊
Nowości nie mam za dużo, bo właściwie nie miałam nic kupować, ale jak tu się oprzeć takim okazją cenowym? 😂
Rossmann
Odżywek do włosów czy masek nie miałam w zapasie i jechałam na oparach ;) dlatego jest odżywka Tołpy i jest całkiem ok, szampon Miya, nie wiedziałam, że mają ;) i też jest całkiem fajny. Mgiełka do wnętrz, też już w użyciu, taka cytrusowa. No i zestaw, który mnie zaciekawił.Taki świecący z drobinkami i balsam i żel p/p :)
Kolejne atrakcje cenowe ;) Maska do loków w saszetkach, mam 3, zużyłam jedną i jestem z niej zadowolona. Maski w łachcie do twarzy, które były za grosze, a jeszcze ich nie miałam no i hit za 8zł Cosrx żel do mycia twarzy, bardzo jestem go ciekawa.
Trochę kolorówki, kredka do brwi, bo nigdy nie miałam, szok co? Zawsze cień, albo bezbarwna mascara. A ta kredka jest super, nie znałam wcześniej firmy Lamele. Kredka do powiek, brązowa i fioletowa, bezbarwne mascary, ale jedną już mi córka przytuliła ;) tak jak i korektor😂 paletka cieni za 0,99zł 😯ostatnio się brązami nie maluje, ale mnie pokusiło i nie żałuje, jest świetna. I Wibo róż choć on jest dość dziwny, ale też taniutki to wzięłam, jeszcze się nie odważyłam użyć, ale jest weekend, więc będą testy. Poniżej macie te kosmetyki na dłoni, kredki i róż, a niżej paltkę z blisko.
Jedna wizyta i mydło w płatkach wzięłam, idealne na wyjazdy, bo czasem zdarza się miejsce gdzie nie ma mydła no i odżywka Isany do włosów blond, też już używam i jest ok
Wzięłam sobie rękawice peelingujące do kąpieli, bardzo je lubię, choć te różowe były fajniejsze. No i mydełko, bo ono super pachnie, dlatego pójdzie do szafy w ciuchy ;)
I maska, firmy, którą znam i miałam kilka produktów i ta maska też jest ok, choć póki co użyłam raz
Od Majki dostałam róże, które jej nie pasują, bo się okazało jak chciałam sobie użyć, że żadnego nie mam, zobaczymy czy te mi będą pasować, jeden myślę, że na pewno nie jeden z nich. Oczywiście książki do mnie przychodzą, nawet jak zrobiłam sobie zakaz ich kupowania 😂 od czasu zakazu kupiłam pojedyncze sztuki, które mnie kusiły od dawna, a okazje cenowe zawsze kuszą na olx ;) Odżywka w sprayu to rzadkość u mnie, ale będę używać jak już mam.
Od Bogusi przy okazji zamówienia z Ori też książka 😂 i maseczka do stóp, fajnie, bo obecnie nie mam innych.
Dużo fajnych dobroci.
OdpowiedzUsuńWow znajdujesz u siebie takie okazje cenowe za grosze z tymi metkami? Ja mega rzadko, zazwyczaj robię zakupy w mieście gdzie pracuję i tam nigdy nie ma chyba wszystko biorą sprzedawczynie. U siebie jak poszłam to raz mi się zdarzyło obkupić w produkty za złotówkę. Może powinnam być tam częściej, ale trochę nie po drodze :D
OdpowiedzUsuńZ nowości znam tylko maskę mediheal, ale ja miałam czerwoną bodajże - super była! Miałam też mydło z ori - mydło jak mydło :P
U mnie też nie zawsze są takie szalone ceny, i fajne produkty musiałabym się nachodzić do dalszych rossmanów, dużo mam dzięki przyjaciółce z innego miasta ;)
UsuńTak myślałam, że to zasługa turkusowej :D
Usuńudanych testów :)
OdpowiedzUsuńSporo tego, a ja niczego nie znam :) Nie miałam nigdy kolorówki z Lamel :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie bardzo ten szampon z Miya. I ta fioletowa kredka ma śliczny kolor.
OdpowiedzUsuń