Witajcie :))
Dziś książkowo, właśnie ją skończyłam, dawno nie miałam czegoś odprężającego, nie wymagającego wielkich przemyśleć, tylko odprężenie :)
Jennifer Probst
Miłość o smaku cannoli
Krótko o książce, na tyle:
Będąc w bibliotece poprosiłam Panią o coś lekkiego, jakiś romans czy coś w ten deseń....przyniosła 5, wybrałam 3, tą dlatego, że spodobał mi się tytuł :)
Jako, że ostatnio oglądam "Słodki biznes" z Buddy Valastro, napatrzyłam się na tyle słodkości, no i włoskie cannoli, że jakoś miło mi się tytuł skojarzył :)
Książka rzeczywiście jest lekka i wciąga, ciężko się od niej oderwać, bo ciekawi jak potoczą się losy bohaterów. Poznajemy Mirandę i Gavina, którzy kiedyś przeżyli płomienny romans, niestety Gavin wyjechał... Teraz wrócił i próbuje ją odzyskać.... czy mu się uda? Zanim się tego dowiemy, bohaterowie mają po drodze różne perypetie, Miranda to ceniony krytyk kulinarny, a Gavin wraca ratować rodzinny biznes, czy po recenzji Mirandy jest jeszcze szansa?
Dawno nie czytałam romansu, miło jest się zrelaksować przy książce z zabarwieniem włoskim i nie tylko ;)
Jeśli lubicie takie klimaty, lub chcecie miło spędzić czas przy książce polecam. Ja na pewno przeczytam jeszcze nie jedną książkę tej autorki, żeby sprawdzić jak są napisane ;)
A może mi coś lekkiego na lato polecicie? Nie koniecznie typowy romans, może jakąś obyczajową?
Miłego wieczora
Dorotxy
Obecnie, po przeczytaniu sagi "Millennium", powróciłam do Danielle Steel i czytam "Blue". Fajne, lekkie i przyjemne :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, zapomniałam o Steel i o Millenium :)
UsuńPolecam książki Nicholasa Sparksa :-)
OdpowiedzUsuńO, on też fajnie pisze, czytałam 2-3 książki :)
UsuńPrzeczytaj "Genialną przyjaciółkę". Warto.
OdpowiedzUsuńDzięki, zapisałam :)
UsuńBardzo lubię czytać romase :)
OdpowiedzUsuńTo polecam autorkę :)
UsuńZdecydowanie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie lubię książki lekkie :)
OdpowiedzUsuń