Witajcie :)
I dziś kolejna książka, wciągnęłam ją w dwa dni, drugiego siedziałam tak długo aż ją skończyłam, nie ważne, że się nie wyspałam ;)
Fabio Volo
Pierwsze światła poranka
Tył książki, przepraszam, że nie do końca widać, ale słońce świeciło, a dopiero teraz zobaczyłam jak wyszło, a książka już oddana do biblioteki...
Książka całkiem inna od poprzedniej, ta pisana z perspektywy kobiety.
Gdy poznajemy Elene spełnioną zawodowo, jednak nie uczuciowo. Opowiada jak odnalazła w sobie kobietę, taką z krwi i kości myślącej o sobie, a nie tylko o innych. Wspomina swoją przeszłość, czytamy też fragmenty jej pamiętnika. Opowiada o tym jak doszło do rozstania z mężem i przemiany w niej. Jak nabrała sił, by zmienić swoje życie i podążać za swoimi pragnieniami, marzeniami....
Czytając myślałam, że w końcu jest spontaniczna, kiedy ona to zrobi? czy się wszystko wyda? jak to się potoczy? szalona kobieta ;)
Jest tu i wątek erotyczny, choć nie jakiś mocny. Jest szukanie siebie i niechęć do drugiego człowieka. Wiele emocji, ciekawie opisanych, przez co książkę czyta się szybko i przyjemnie :)
Polecam na lato i na deszczowy dzień ;)
Miłego popołudnia
Dorotxy
Ciekawe czy i by mnie wciągnęła tak jak Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj :)
UsuńLubie takie książki, które czyta się przyjemnie i szybko :)
OdpowiedzUsuńKochana jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*
To tą ci polecam :)
UsuńMam w domu, ale czeka na swoją kolejkę.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia, jak przeczytasz :)
UsuńZapisuję do swojej listy zamówień bibliotecznych :)
OdpowiedzUsuńhm może nawet i bym czytnęła w wolnej chwili:)
OdpowiedzUsuńMuszę się w nią zaopatrzyć .:)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń