Cześć 😊
Denko było spore i nowości też trochę przybyło, część już w użyciu, a część chwilę poczeka. Jest jedna książka, która miała być w maju, a można było kupić ją dużo wcześniej i przyszła pod koniec kwietnia :)
Lidl
Dwa szampony, mam je podwójnie, miodowy właśnie dobija dna, sprawdzony, więc wzięłam kolejny. Szkoda byłoby jakby to była limitka, bo fajne produkty i nawet bez obniżki mają dobrą cenę. Ja je kupiłam za ok 2,50zł
Produkt z kartonu z przecenami, płyn do kąpieli, ciekawy zapach zielska ;) Wczoraj go zużyłam, nie żałuję zakupu.Hebe
Miałam kupić tylko rozjaśniacz, bo chciałam odrosty rozjaśnić, które przestały już przyjmować pigment farby, dzięki temu mam jednolity kolor na całej długości. Jednak była promocja na Ziaję Intima, to wpadły moje ulubione produkty choć pasta była bez promocji, ale jechałam już na oparach ;) plus balsam z Eveline, który miałam kupić już wcześniej, ale wtedy mi go wykupili ;) Dodatkowe próbki to miły dodatek, Bielende z zieloną glinką już użyłam i ledwo starczyło na twarz, szyje i dekolt.Pasta niestety mi się skończyła i musiałam iść stacjonarnie, bo paczka dopiero była pakowana. Wiadomo, że przy okazji człowiek się na coś skusi, zestaw żel, balsam i krem do rąk za dyszkę z chyba 30 mnie skusił, całkiem przyjemny zapach, choć ciężki, ostry i trwały. Póki co użyłam kremu do rąk i to na noc 😂 na szczęście nie przeszkodził mi w zaśnięciu. Zaciekawiły mnie też płatki z peelingiem, były w promocji, wzięłam dwie różne sztuki. Wiem, że są takie cuda w większych opakowaniach, ale najpierw muszę się przekonać czy to coś dla mnie.Rossmann
Poszłam tylko po piankę do twarzy, bo akurat była w promocji, ale jakoś zachwycona nią nie jestem. No i po wcierkę, bo akurat wcześniej o niej czytałam i zobaczymy czy u mnie się sprawdzi. Płatki, bo się skończyły i są przyjemne w użyciu.Bo rossmann jest prawie obok hebe ;) Weszłam popatrzeć czy te pustki na półkach już się zapełniły nowościami. Rękawice do kąpieli lubię z Ori, ale ta mnie zaciekawiła, więc wzięłam tak jak i krem do rąk, których mi teraz dużo idzie. Lakier do paznokci od Wibo wzięłam, bo miałam chęć na takiego bladziuszka, a błyszczyk, bo kończy mi się ulubiony a ten jakoś tak sam wpadł ;)Carrefour
Poszłam po drobne zakupy i postanowiłam zajrzeć na półki z kosmetykami, popatrzeć co nowego, choć u mnie mało jest kosmetyków. Dwa kremy do rąk, wyszły dwa w cenie jednego, płyn do intymnej, bo nie miałam takiego jeszcze a też był w obniżonej cenie i chusteczki nawilżone do dłoni.Dealz
Zatęskniłam za szamponem bananowym ;) A sklep lubię, bo mają duży wybór i dobre ceny, więc uzupełniłam zapas szamponów i dobrałam bananowy jogurt do ciała i nowy żel Luksji.Kik
Zarąbisty wzór, niestety nie potrzebuję innych naczyń, więc wzięłam taką miniaturkę ;)Prezent
Taką oto paczkę dostałam od przyjaciółki Marzenki :* Dwa balsamy, dwie szminki, cień i torba na zakupy z motywem londyńskim przez nią uszyta.Balsam Balea już w użyciu, fajny zapach :)Książka
Koszmar Karoliny Wójciak miał wyjść w maju i miał być prezentem ode mnie dla mnie na urodziny, które mam ostatniego maja....Niestety a może i stety haha można było ją kupić dużo wcześniej i przyszła do mnie przed długim majowym weekendem. Już ją skończyłam, ale coś zebrać do recenzji nie mogę.... A prezent na urodziny już sobie nowy wymyśliłam hahaGazeta z dodatkiem
Tylko jedna gazeta, która zaciekawiła mnie dodatkiem, czyli Elle z wodą różaną od Make Me Bio, miałam już i polubiłam, dlatego się skusiłam i jeszcze mi się zrymowało na koniec ;)
Jak widzicie, staram się kupować tylko to co szybko pójdzie w użycie, żeby robić jak najmniej zapasów. Za chwilę córka obetnie włosy, trzeci raz odda na fundację Rock&roll i szamponów będzie szło mniej ;) I ten zakup odpadnie mi na dłużej.
Jak wasze zakupy? Szalejecie czy na spokojnie?
Zainteresował mnie ten balsam ślimakowy z Eveline i kremy do rąk Cztery Pory Roku:) Aktualnie używam tego brzoskwiniowego szamponu Palmolive i u mnie nie za bardzo się sprawdza.
OdpowiedzUsuńPorządne zakupy :D Żele Palmolive mnie ciekawią bo uwielbiam ich żele, na brzoskwiniowy zwłaszcza będę polować :)
OdpowiedzUsuńDużo nowości, niech Ci dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze. Najbardziej jednak kochana zazdroszczę Ci książki Koszmar, którą bardzo chciałabym przeczytać.
OdpowiedzUsuńUdanych testów :)
OdpowiedzUsuńLubiłam tą wodę różaną. Ciekawi mnie też żel Palmolive w tej nowej wersji :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię piankę do twarzy Faceboom. Z resztą prawie cała kolekcja bardzo przypadła mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńWow! Same ciekawe nowości ;)
OdpowiedzUsuńFajne nowości, nie znam żadnego z kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJak zwykle same wspaniałości :) Te szampony z Palmolive wyglądają ciekawie, ale najpierw myślałam, że to żele :D
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości ;)
OdpowiedzUsuńDużo tych nowości :) W Lidlu można kupić wiele fajnych i tanich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńDużo i konkretnie :) będziesz miała co testować.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy z Dealz. Ten brzoskwiniowy szampon był kiedyś moim ulubieńcem <3
OdpowiedzUsuń